Wraz ze zbliżającym się Dniem Wszystkich Świętych tradycyjnie już mnożą się wypowiedzi osób, które deprecjonują samo święto lub sposób w jaki Polacy je obchodzą. Do tego chóru dołączył o. Grzegorz Kramer - namawia do rezygnacji z palenia zniczy.
Jezuita we wpisie na Facebooku przekonuje, że zamiast „milionów zniczy” warto wesprzeć osoby „które żyją”.
Taka propozycja na nadchodzące dni. Może w tym roku zrezygnujemy z milionów zniczy, a pieniądze zaoszczędzone w ten sposób przekażemy tym, którzy żyją i potrzebują pomocy Modlitwa za zmarłych jest lepsza, kiedy w zaciszu izdebki powiemy słów kilka Ojcu o tych, co odeszli. Na przykład kilka dobrych słów na ich temat
— pisze o. Kramer.
Część internautów przyklasnęła pomysłowi jezuity. Nie brakuje jednak głosów, że nie ma potrzeby antagonizowania tradycji palenia zniczy z pomocą bliźnim.
Wypowiedź o. Kramera komentują również internauci na Twitterze.
Róbcie dokładnie odwrotnie!! Pielegnujcie tradycje, odwiedzajcie grobu, palcie znicze!
— pisze Jacek Wrona.
Kramek już się całkiem zagubił w tej nowomowie. W „katolickiej” Irlandii na palcach mogę policzyć znicze które widziałem na grobach ale już pod koniec września sklepy pełne są gadżetów na halloween. Polacy nie idźcie tą drogą
— podkreśla „Pan Jerzy”.
Zapalony znicz symbolizuje Chrystusa Zmartwychwstałego, jest to znak, że i my zmartwychwstaniemy. A biednych i tak zawsze koło siebie mieć będziemy. Jest cały rok i wiele możliwości pomocy biednym ale nie kosztem naszej tradycji
— zaznacza „Joanna”.
Dlaczego o. Kramer sugeruje, że do pomocy potrzebującym trzeba rezygnować z pięknej tradycji palenia zniczy? Warto powtórzyć za jedną z internautek, że często część dochodów ze sprzedaży świec jest przeznaczanych właśnie na cele charytatywne. Można zatem łączyć te dwa cele.
xyz/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/470907-tradycja-przeszkadza-o-kramer-chce-zrezygnowac-ze-zniczy