W rozmowie z portalem wPolityce.pl ks. prof. Dariusz Oko odniósł się do słów arcybiskupa Jędraszewskiego o „tęczowej zarazie”, która chce „opanować nasze dusze, serca i umysły”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ Mocne słowa arcybiskupa Jędraszewskiego: Pojawiła się nowa zaraza, neomarksistowska. Nie czerwona, ale tęczowa
To są bardzo trafne słowa. Trzeba pamiętać, że ksiądz arcybiskup Jędraszewski jest także profesorem filozofii i ma szeroką orientację we współczesnych ideologiach. Na tej podstawie bardzo trafnie ocenia to, z czym mamy do czynienia
— nie pozostawia złudzeń ks. prof. Dariusz Oko.
Można powiedzieć, że genderyzm jest mutacją komunizmu - genderyści są jak komuniści, są do nich bardzo podobni. Nawet bez głębszych analiz filozoficznych, ludzie postronni mogą to łatwo dostrzec.
— dodaje.
Dalej ks. prof. Dariusz Oko przedstawia szereg podobieństw między genderyzmem a komunizmem.
Widać szereg podobieństw między genderyzmem a komunizmem. Łatwo zauważyć, że osoby, które jeszcze niedawno czciły Lenina, Marksa czy Stalina, teraz całym sercem popierają genderyzm. To są nie tylko te same osoby, ale także ich dzieci duchowe. Widać, że tak jak komunizm był ideologią ateistów, tak genderyzm jest dziś ideologią ludzi o mentalności ateistycznej, lewackiej
— podkreśla.
Wykładowca Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie zaznacza również podobieństwo marszów środowisk LGBT do komunistycznych pochodów.
Trzeba powiedzieć, że marsze LGBT - mające zastraszyć społeczeństwo - są bardzo podobne do pochodów pierwszomajowych, marszów komunistycznych. Tam są ci sami organizatorzy i bardzo podobne metody
— mówi ks. prof. Oko.
Ludzie w czasach komunizmu byli zmuszani przemocą do chodzenia na pochody pierwszomajowe czy marsze 22 lipca. Sam pamiętam, że z jednej strony grożono nam, że będziemy mieli kłopoty w szkole czy w pracy, a z drugiej strony w bufetach przy pochodach komuniści starali się zapewnić takie atrakcje, które normalnie były niedostępne. Używali metody kija i marchewki
— dodaje.
Teraz też ludzie poddawani są presji, szczególnie przez koncerny międzynarodowe. Zachowują się one podobnie jak władza komunistyczna. Siłą zmuszają ludzi do uczestniczenia w tych marszach, dając do zrozumienia, że inaczej pracownicy będą mieć kłopoty – mogą nawet stracić pracę. Jest to ewidentne podobieństwo
— podkreśla.
Według rozmówcy wPolityce.pl genderyści - podobnie jak komuniści - chcą dzielić ludzi.
Następne podobieństwo to dzielenie ludzi, społeczeństwa. Marksizm przecież chciał budować przez dzielenie - wzniecanie nienawiści między klasami. Marksiści i komuniści namawiali nawet do mordowania. Uważali, że dzięki wymordowaniu jednej klasy przez drugą stworzą lepszy świat, a stworzyli największe piekło na ziemi. Tak samo robią genderyści. Starają się wprowadzać podział między ludźmi tak, żeby doszło do przemocy
— zaznacza.
CZYTAJ RÓWNIEŻ Odważne słowa kolejnych biskupów! „Maryjo – Ocalenie Ludu - zaradź rozprzestrzenianiu się chorej ideologii LGBT”
Ideowa zbieżność między genderystami a komunistami widoczna jest również w nienawiści do Kościoła, a szerzej do chrześcijaństwa w ogóle.
Podczas pochodów komunistycznych noszono portrety Marksa, Lenina, Stalina – największych ludobójców. Te pochody zionęły nienawiścią do Kościoła
— przekonuje.
Genderyści są nawet pod tym względem gorsi od komunistów. Wtedy nie było aż takich profanacji. Szczególnie bolesne jest to, co zrobiła ta pseudo artystka z Wrocławia (red. profanacja wizerunku Matki Boskiej Częstochowskiej). Jest to tym bardziej smutne, że młode kobiety zwykle dobrze rozumieją czym jest miłość, że nie da się jej redukować do pornografii, do zmysłowości. To jest straszne bluźnierstwo. Nawet komuniści nie robili takich rzeczy. Obraziła w straszny sposób Matkę Najświętszą, która dla miliardów ludzi jest Osobą godną najwyższej czci. Nie tylko dla katolików, ale też dla prawosławnych. Również muzułmanie otaczają ją wielką czcią. Można szacować, że Matkę Boską czci ponad 2 mld ludzi, czasem czczą ją nawet bardziej niż własna matkę. A ta genderystka tak strasznie jej ubliżyła. To pokazuje co genderyzm robi z ludźmi
— dodaje.
Takie zachowanie wynika założeń genderyzmu.
W genderyzmie ducha redukuje się do seksu. Nawet najświętsze wartości redukuje się do prymitywnej pornografii
— podkreśla
Stanowi to również kolejne podobieństwo między genderyzmem a komunizmem.
W tych ideologiach występuje redukcja człowieka – w przypadku marksistów do maszyny pracującej, a w przypadku genderystów do maszyny seksualnej. Są to bardzo podobne do siebie, prymitywne ideologie.
—zaznacza.
Ks. prof. Dariusz Oko przestrzega także przed wpływem genderystów na wychowanie dzieci i młodzieży.
Chcą wychować młodzież tak, żeby skupiała się na tym co materialne, żeby odchodziła od wartości duchowych, a tym samym stała się wyborcami partii ateistycznych, materialistycznych.
— podkreśla.
Jest to zdaniem wykładowcy ważny element ostatecznego celu tych środowisku - zdobycia władzy.
Genderystom przede wszystkim chodzi o władzę – totalitarną, absolutną władzę nad całym światem. A kiedy już ją mają, to nie uznają żadnych innych poglądów. Komuniści też nie tolerowali sprzeciwu i chcieli zdobyć absolutną władzę nad całym światem. Są to systemy totalitarne.
— kończy.
Krzysztof Bałękowski
-
W nowym numerze tygodnika „Sieci”: Kulisy skandalu z Kamilem Durczokiem w roli głównej. Czy tę sprawę też skręcą? Przeczytaj koniecznie!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/457882-ks-prof-dariusz-oko-genderyzm-jest-jak-komunizm