Arcybiskup Jędraszewski mówił o ideologii, a właściwie o ideologiach. Tumany, które nie rozumieją tego pojęcia krzyczą, że naruszył miłość do bliźniego. Chrystus kazał kochać ludzi, ale walczyć ze złem. Każdy człowiek zasługuje na miłość, bo jest stworzony na obraz i podobieństwo Boga, ale osaczające go zło to dzieło diabła. Zatem „eksperci” do książek. A zwłaszcza taka młoda lewaczka z Zielonych. Jej telewizyjna egzegeza była tak głupia, że aż ciekawa. Wystarczyłaby za 10 odcinków Benny Hilla.
Ekspansja doktryny LGBT jest faktem. Arcybiskup uważnie przeczytawszy, że „Wasza mowa niech będzie: Tak - tak, nie – nie”. (Mt 5, 33-37) wskazał współczesne wcielenie diabła. A wskazujemy zawsze jednoznacznie, a nigdy tak mniej więcej. Ci którzy pouczają o miłości bliźniego i odsyłają Arcybiskupa do Ewangelii, niechaj sami do niej sięgną, a przeczytają, że Jezus „/-/sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał.” (J 2, 13-15) Gdy trzeba było Mesjasz był realistą. Wszak przybrał ludzką postać.
CZYTAJ TAKŻE: Mocne słowa arcybiskupa Jędraszewskiego: Pojawiła się nowa zaraza, neomarksistowska. Nie czerwona, ale tęczowa
Interesujące, że wszyscy obrażalscy jakoś nie wstawili się za tymi, których poetka-powstaniec (a może wolą „powstanka”?) nazwała czerwoną zarazą. To znaczy bolszewików (też ludzie!) można przezywać, ale homosiów nie? Bądźcież konsekwentni! Ujmijcie się też za komuszkami, ubekami, wyrywaczami paznokci, a nie tylko za ciepłymi.
A ty Arcybiskupie dalej idź wyprostowany wśród tych, którzy pełzają. Nawet nie wiesz ilu ludzi się za Ciebie modli. Szacun.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/457719-trzymaj-sie-arcybiskupie-wielu-ludzi-sie-za-ciebie-modli