„Nieprawdziwe i zmanipulowane informacje” oraz „bezpodstawne zarzuty” - w ten sposób kolejne polskie diecezje odpowiadają na raport dot. pedofilii w Kościele przygotowany przez Joannę Scheuring-Wielgus i Agatę Diduszko-Zyglewską.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Papież apeluje o kompleksową walkę z pedofilią. „Jeśli w Kościele wystąpiłby chociaż jeden przypadek, zostanie potraktowany z najwyższą powagą”
Przedstawiciele Fundacji „Nie lękajcie się” - Joanna Scheuring-Wielgus (posłanka partii Teraz!), Agata Diduszko-Zyglewska (radna Warszawy z ramienia KO) i Marek Lisiński - przekazali w środę papieżowi Franciszkowi raport o nadużyciach seksualnych duchownych w Polsce.
Rzecznik KEP: Każdy wierny może przedstawić swoją sprawę papieżowi
W czwartek w Watykanie pod hasłem „Ochrona nieletnich w Kościele” rozpoczął się bowiem zwołany przez papieża Franciszka szczyt na temat walki z pedofilią.
Tego samego dnia Fundacja „Nie lękajcie się” ogłosiła listę 24 polskich hierarchów, wśród nich dwóch kardynałów, którym zarzuca ukrywanie pedofilii i przenoszenie sprawców.
Na liście przedstawionej podczas konferencji prasowej w Rzymie zamieszczono nazwiska dwóch kardynałów: Henryka Gulbinowicza i Kazimierza Nycza. Jest też m.in. kilkunastu arcybiskupów, nieżyjących, seniorów oraz obecnie pełniących funkcje, wśród nich: Tadeusz Gocłowski, Sławoj Leszek Głódź, Marian Gołębiewski, Józef Górzyński, Wojciech Ziemba, Edmund Piszcz, Henryk Hoser, Marek Jędraszewski, Juliusz Paetz, Józef Michalik, Zygmunt Kamiński, Marian Przykucki, Stanisław Wielgus.
Są także biskupi: Ignacy Jeż, Jan Tyrawa, Andrzej Dziuba, Alojzy Orszulik, Jacek Jezierski, Jan Wątroba, Stanisław Stefanek, Andrzej Suski i Andrzej Czaja.
Na ogłoszenie raportu reagują kolejne diecezje. Zwraca się uwagę, że w raporcie Scheuring-Wielgus i Diduszki-Zyglewskiej przekazano nieprawdziwe i zmanipulowane informacje! Komunikat w tej sprawie wydała m.in. Archidiecezja Krakowska.
Wszystkie wypowiedzi abpa Marka Jędraszewskiego jako metropolity krakowskiego, są w całości możliwe do zweryfikowania w niemontowanych, nagrywanych w całości przez biuro prasowe archidiecezji krakowskiej filmach ze wszystkich wystąpień publicznych od początku objęcia przez Niego archidiecezji krakowskiej, aż po dzień dzisiejszy. Wszystkie nagrania dostępne są na oficjalnym kanale YouTube archidiecezji krakowskiej
— czytamy.
Abp Marek Jędraszewski jako wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu Polski jest w pełni zaangażowany w tworzenie mechanizmów prewencji i obrony ofiar wykorzystywania seksualnego przez niektórych kapłanów w polskim Kościele. Jako metropolita krakowski szczególną wagę przykłada do skrupulatnego, rzetelnego i sprawiedliwego rozeznawania ewentualnych przypadków oskarżeń o wykorzystywanie seksualne przez kapłanów. Na stronie internetowej archidiecezji polecił w kilku, najbardziej widocznych miejscach, również na stronie głównej, zamieścić wszelkie informacje na temat ochrony dzieci i młodzieży oraz kontakt do osób odpowiedzialnych w archidiecezji za pomoc ofiarom przemocy seksualnej, aby pomóc ewentualnym ofiarom i ich bliskim
— napisano w komunikacie.
To właśnie w archidiecezji krakowskiej powstało, działa i rozwija się na rzecz całego Kościoła polskiego Centrum Ochrony Dzieci
— podkreśla archidiecezja krakowska.
Bezpodstawne są zarzuty wobec biskupów warmińskich, że nie reagowali na informacje o księżach sprawcach przemocy seksualnej wobec dzieci
— oświadczył zaś w piątek rzecznik kurii archidiecezji warmińskiej ks. Marcin Sawicki. Dodał, że „priorytetem dla Kościoła jest zasada zero tolerancji dla nadużyć seksualnych”.
W opublikowanym 21 lutego 2019 r. „Raporcie nt. naruszeń prawa świeckiego lub kanonicznego w działaniach polskich biskupów w kontekście księży sprawców przemocy seksualnej wobec dzieci i osób zależnych”, przygotowanym przez fundację „Nie lękajcie się” na stronach 12 i 13 przedstawione zostały sprawy ks. Jarosława M. i ks. Romana K. Odnosząc się do ich treści, pragnę poinformować, że podano tam nieprawdziwe informacje
— podał w oświadczeniu przesłanym w piątek PAP rzecznik kurii archidiecezji warmińskiej ks. Marcin Sawicki.
Wyjaśnił, że w sprawie ks. Romana K. w 2003 r. archidiecezja warmińska postępowała zgodnie z obowiązującym wówczas prawem.
Sprawa ks. Romana K. prowadzona była przez amerykański wymiar sprawiedliwości, a także badana przez prokuraturę rejonową w Olsztynie, która nie postawiła mu żadnych zarzutów. W Stanach Zjednoczonych sprawa zakończyła się zawarciem ugody. Należy zaznaczyć, że w USA przypadek ks. Romana K., mimo przedstawianych oskarżeń, nie był podnoszony i rozpatrywany ani w kategoriach gwałtu rozumianego jako pożycie seksualne, ani w kategoriach pedofilii. W przedstawionym raporcie nieprawdą jest, że chodziło o czyny pedofilskie. Arcybiskup metropolita warmiński w październiku 2018 r. w celu wyjaśnienia wątpliwości skierował sprawę do Kongregacji Nauki Wiary, a także zawiesił ks. Romana K. w pełnieniu obowiązków duszpasterskich proboszcza, do czasu rozstrzygnięcia kwestii przez Stolicę Apostolską
— wyjaśnił ks. Sawicki
Ks. Sawicki wskazał, że „jeśli chodzi o sytuację ks. Jarosława M. to już od początku, z chwilą otrzymania wiadomości o możliwości popełnienia przestępstwa przez ks. Jarosława M., ksiądz arcybiskup metropolita warmiński natychmiast zawiesił go w obowiązkach proboszcza, odsunął od pracy z dziećmi i młodzieżą i powiadomił Kongregację Nauki Wiary.
W zamieszczonym raporcie nieprawdą jest, że ks. Jarosław M. nadal jest proboszczem w Brzydowie
— napisał ks. Sawicki.
Rzecznik podkreślił, że „w związku z powyższym zarzuty, jakie zostały postawione wobec biskupów warmińskich, są całkowicie bezpodstawne, a zasada zero tolerancji dla nadużyć seksualnych jest dla nas priorytetowa”.
Nie jest prawdą, że biskup opolski ukrywał sprawcę przestępstw seksualnych, jak twierdzą autorzy raportu fundacji „Nie lękajcie się” – twierdzi rzecznik kurii diecezjalnej w Opolu ks. Joachmim Kobienia.
Ksiądz Kobienia w specjalnym oświadczeniu zamieszczonym m.in. na stronie internetowej kurii odniósł się do treści „Raportu nt. naruszeń prawa świeckiego lub kanonicznego w działaniach polskich biskupów w kontekście księży sprawców przemocy seksualnej wobec dzieci i osób zależnych” fundacji „Nie lękajcie się”, gdzie na stronie 22 i 23 przedstawiona została sprawa byłego księdza diecezji Mariusza K.
Odnosząc się do treści tej wypowiedzi, pragnę wyjaśnić, że podano w niej wiele nieprawdziwych informacji: od momentu zgłoszenia sprawy w kurii diecezjalnej biskup opolski informował rodzinę pokrzywdzonego o możliwości zgłoszenia przestępstwa do prokuratury, jednakże wyraźną wolą najbliższych było zachowanie daleko idącej dyskrecji w tej sprawie ze względu na dobro pokrzywdzonego. Z tego powodu o całej sprawie nie został poinformowany proboszcz parafii, który uznał, że przyczyną nagłego odwołania wikarego z parafii były jego rzeczywiste problemy zdrowotne. Kiedy 13 lipca 2017 r. wprowadzony został prawny obowiązek zgłaszania do organów ścigania przypadków wykorzystania seksualnego małoletnich, na początku sierpnia 2017 r. przedstawiciele biskupa zgłosili sprawę do prokuratury
— napisał ks. Kobienia.
Rzecznik diecezji podkreślił, że władze kościelne wyciągnęły wobec Mariusza K. także konsekwencje kanoniczne. Po uzyskaniu informacji o możliwych nieprawidłowościach ksiądz został odsunięty od posługi duszpasterskiej w parafii, a na polecenie Kongregacji Nauki Wiary zostało przeprowadzone postępowanie kanoniczne, w którego wyniku w 2015 r. został on wykluczony ze stanu kapłańskiego. Ks. Kobienia zdecydowanie zaprzecza informacjom, jakoby biskup ukrywał sprawcę, przenosząc go do innej parafii lub starał się go chronić od odpowiedzialności.
W 2018 r. Mariusz K. został oskarżony przez prokuraturę rejonową w Strzelcach Opolskich za czyny, do których miało dojść w 2012 r., kiedy pełnił funkcję wikarego w parafii w Jemielnicy. Zdaniem śledczych dopuścił się on czynności seksualnych wobec małoletniego, którego miał przygotowywać do posługi ministranckiej. Ze względu na dobro pokrzywdzonego, który w momencie popełnienia czynu miał 12 lat, sąd zdecydował o wyłączeniu jawności procesu.
Również rzecznik kurii diecezjalnej toruńskiej ks. Paweł Borowski w przekazanym w piątek PAP oświadczeniu dotyczącym „Raportu nt. naruszeń prawa świeckiego lub kanonicznego w działaniach polskich biskupów w kontekście księży sprawców przemocy seksualnej wobec dzieci i osób zależnych” stwierdza, że zawarte w nim informacje o sprawie ks. Jarosława P. są nieprawdziwe.
ZOBACZ SZCZEGÓŁY: Kuria toruńska reaguje na raport „Nie lękajcie się”: „Jarosław P. został zawieszony w wykonywaniu urzędu proboszcza”
Zarzuty względem ówczesnego biskupa toruńskiego Andrzeja Suskiego, który według fundacji „Nie lękajcie się” miał nie reagować na złożone oskarżenie względem ks. Jarosława P., a następnie, zamiast wymierzenia kary, przenieść go do innej parafii, są nieprawdziwe.
Odpowiedź na raport zapowiedział również rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. dr Paweł Rytel-Andrianik.
Do Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski nie wpłynął żaden raport na temat wykorzystywania seksualnego osób małoletnich przez duchownych. Gdy tylko zapoznamy się z tekstem, zostanie niezwłocznie udzielona odpowiedź
— napisano w wydanym oświadczeniu.
Będzie odpowiedź na raport na temat wykorzystywania seksualnego małoletnich przez duchownych przekazany w środę, 20 lutego 2019 r. Ojcu Świętemu Franciszkowi.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Sprawiedliwość po ośmiu latach. Polski ksiądz, skazany za molestowanie, uniewinniony
kpc/PAP/diecezja.pl/
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/435304-nieprawdziwe-informacje-odpowiedzi-na-raport-o-pedofilii