Sąd rejonowy w Jesioniku na czeskim Śląsku uniewinnił z zarzutów polskiego księdza Adama Kuszaja, który był oskarżony o seksualne wykorzystanie ministranta. Osiem lat wcześniej ksiądz został skazany na pół roku więzienia w zawieszeniu na 2 lata.
Kapłan otrzymał także zakaz pracy z osobami do 18 roku życia. Ponadto został suspendowany i odsunięty od pracy w parafii. Pracował jako robotnik.
Nowi świadkowie w tej sprawie pojawili się po pięciu latach. W 2016 r. troje znajomych poszkodowanego rzekomo ministranta przyznało się, że już po wydaniu wyroku skazującego słyszeli od chłopaka, że oskarżenie było nieprawdziwe.
Jak się okazało, ministrant chciał się zemścić na księdzu za to, że ten przestał wspierać finansowo jego rodzinę. Proces wówczas wznowiono, a sąd zlecił biegłym przeprowadzenie ponownego badania psychiatrycznego ministranta.
Biegli ustalili, że zeznania rzekomego poszkodowanego nie są wiarygodne, zaś według obrońcy księdza pojawiły się także inne dowody niewinności.
Po uprawomocnieniu się wyroku przełożony salwatorianów w Republice Czeskiej, ks. Leszek Rackowiak, ma zwrócić się do Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego o zdjęcie z duchownego kary suspensy.
Chcę służyć ludziom i Bogu, a powrót do kapłaństwa jest dla mnie najważniejszy
– mówi ks. Kuszaj.
TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/435246-polski-ksiadz-skazany-za-molestowanie-uniewinniony-po-8-l