Po wyborze Jana Pawła II polskie media rządowe wpadły w popłoch. Potrzebne im było „oficjalne stanowisko partii” w tej sprawie. Czołówki gazet stanowiła informacja o produkcji kineskopów, natomiast o nowym papieżu pojawiła się zaledwie wzmianka, podana za PAP.
Rządowa gazeta „Żołnierz Wolności”, 17 października donosiła, że „Papieżem został wybrany Polak, współrodak narodu, który przeszedł piekło wojny, dokonał głębokich przeobrażeń w swojej ojczyźnie i idzie drogą wszechstronnego rozwoju, co jest powszechnie dostrzegane”. „Trybuna Ludu”, również z dnia 17 października, w prawym górnym rogu odnotowała informację za Polską Agencją Prasową: „Kardynał Karol Wojtyła, dotychczasowy arcybiskup metropolita krakowski, został wybrany w poniedziałek 16 bm. kolejnym papieżem Kościoła Rzymskokatolickiego. Przybrał on imię Jana Pawła II. Wiadomość o wybraniu polskiego duchownego nowym papieżem została ogłoszona z balkonu Bazyliki św. Piotra przez kardynała – diakona Pericle Felici wobec licznie zgromadzonych”. Notka zawiera również fragment wystąpienia Ojca Świętego oraz krótki życiorys nowego papieża. „Życie Warszawy” bardzo podobnie, jak „Trubuna Ludu”, dało cytowaną za PAP informację. Warto zaznaczyć, nie znalazła się ona na głównym miejscu w gazecie. Jej czołówkę stanowi bowiem artykuł: „Polkolor – coraz bliżej produkcji kineskopów kolorowych”.
W dzienniku znalazł się również komentarz od redakcji, w którym punkt ciężkości położony został na kontakty Pawła VI z I Sekretarzem KC PZPR, który złożył wizytę w Watykanie. Autor komentarza (anonimowy) wyraża nadzieję, że za obecnego pontyfikatu „sprawy pokoju i pokojowej współpracy narodów znajdą twórczą kontynuację, w interesie ludzkości”. Jest też wypowiedź rzecznika prasowego rządu Włodzimierza Janiurka, udzielona włoskiej agencji ANSA oraz krótki życiorys Jana Pawła II.
W Polsce końca lat siedemdziesiątych istniały zatem nikłe możliwości uzyskania dokładniejszych informacji z wyboru kardynała Wojtyły na papieża. Nie było jeszcze Katolickiej Agencji Informacyjnej (powstała dopiero w roku 1995), również media elektroniczne poświęcały temu wydarzeniu stosunkowo niewiele miejsca, w dodatku ściśle je cenzurując.
Obszerniejsza relacja znalazła się jedynie w „Słowie Powszechnym”. Dziennik ten (wydawany przez Stowarzyszenie Pax) całą pierwszą stronę poświęcił wyborowi Jana Pawła II. Nad winietą gazety znalazł się nawet nadtytuł: „Habemus papam Joannem Paulum II”. Nad zdjęciem Ojca Świętego, który udziela błogosławieństwa „Urbi et orbi”, widniał napis: „Kardynał Karol Wojtyła Następcą Świętego Piotra”. Komentarz odredakcyjny natomiast zwraca uwagę na – nigdzie indziej nie odnotowaną – ciągłość historyczną: „Poprzez ten wybór uhonorowana została niejako cała tysiącletnia tradycja chrześcijaństwa polskiego: jego zawsze żywa, głęboka i żarliwa wiara, jego silne związki z glebą ojczystą, z losem narodu”. Autor komentarza podkreśla również znaczenie wyboru imienia „Jan Paweł II”: „jest to oczywistym świadectwem, że będzie kontynuował linie pontyfikatów swych wielkich poprzedników: Jana XXIII, Pawła VI i tak nieoczekiwanie zmarłego Jana Pawła I”. Dzisiaj nikt nie ma wątpliwości, że informacja o wyborze nowego papieża powinna zająć czołówki gazet. Ale 16 października 1978 roku, w czasach szalejącej cenzury, nie było to w Polsce oczywiste.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/416759-po-wyborze-papieza-nie-bylo-czolowek-w-gazetach