Pisałem niedawno na portalu wPolityce.pl o tym, że przytłaczającą większość przypadków molestowania seksualnego nieletnich przez duchownych stanowią czyny homoseksualne. Świadczą o tym m.in. wyniki dochodzeń przeprowadzonych przez trzy niezależne od Kościoła instytucje: uczelnię kryminologiczną John Jay College przy Uniwersytecie Miasta Nowy Jork, Królewską Komisję ds. Odpowiedzi Instytucji na Wykorzystywanie Seksualne Dzieci w Australii oraz Wielką Ławę Przysięgłych stanu Pensylwania.
TUTAJ: Afera pedofilska jest tak naprawdę aferą homoseksualną
Teraz pojawia się czwarte badanie, które potwierdza to zjawisko. Na zlecenie Episkopatu Niemiec zespół pracowników z trzech tamtejszych uniwersytetów przeanalizował wszystkie przypadki nadużyć seksualnych duchownych wobec nieletnich, do których doszło w tym kraju między 1946 a 2014 rokiem.
Sporządzony przez nich raport ma zostać oficjalnie upubliczniony 25 września przez przewodniczącego Episkopatu Niemiec kardynała Reinharda Marksa. Dokument wyciekł jednak wcześniej do mediów, które ujawniły część zawartych w nim informacji.
Okazuje się, że 62 proc. ofiar pedofilii stanowiły osoby płci męskiej. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że homoseksualiści stanowią zaledwie 1-2 proc. populacji, oznacza to, iż wśród sprawców czynów pedofilskich wśród duchownych mamy olbrzymią nadreprezentację osób o tych właśnie preferencjach seksualnych.
To kolejny dowód na słuszność decyzji Benedykta XVI, który w 2005 roku zabronił przyjmowania do seminariów i dopuszczania do święceń „osób, które praktykują homoseksualizm, wykazują głęboko zakorzenione tendencje homoseksualne lub wspierają tak zwaną «kulturę gejowską«”. Zakaz ten stanowi więc obowiązujące prawo kościelne. Niestety, jest ono systematycznie i świadomie łamane przez wielu biskupów na świecie, w tym także w Niemczech. Bez poradzenia sobie z lobby gejowskim Kościół nie wyjdzie jednak z kryzysu pedofilskiego.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/412418-zwiazek-miedzy-homoseksualizmem-a-pedofilia