O. Rydzyk o trudnych początkach Radia Maryja: Nie miałem żadnych pieniędzy, ludzie przynosili nam jedzenie. WIDEO

My byśmy nie istnieli. Nie miałem naprawdę żadnych pieniędzy. Ludzie zaczęli przychodzić, ten przyniósł coś do zjedzenia. Z dwa, trzy lata to myśmy się żywili tylko kanapkami, chlebem, ludzie nam przynosili. Myśmy cały czas pracowali na okrągło w małym domku. Nie wiem jak myśmy to wytrzymywali. Ale wytrzymaliśmy

— mówił założyciel Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk podczas konferencji „Niepodległość cyfrowa. Elektroniczna komunikacja między państwem a obywatelem”, która odbyła się w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.

Podczas konferencji głos zabrali m.in. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.

Pamiętam, jak zaczynaliśmy z Radiem Maryja. Chodziłem do biskupów, nie było nic. Naprawdę, jak przyjechałem do Torunia, miałem 80 fenigów

— wspominał kapłan, który wrócił do Polski w 1991 r. z Niemiec, gdzie wcześniej pełnił służbę duszpasterską.

Na benzynę nawet nie miałem, ale Pan Bóg jakoś tak łaskawy był

— mówił.

Wspominał trudne początki Radia Maryja.

Przedtem jeszcze w Niemczech jeździłem, czy w Austrii, czy Szwajcarii. Szukałem wśród biskupów, czy mi ktoś pomoże. Oni są tacy bogaci, ci Niemcy

— opowiadał redemptorysta.

Dawali mi błogosławieństwo, tylko tyle, albo aż tyle, i to zaowocowało. Nikt nie dał mi pieniędzy, dawali mi różne dobre rady

— kontynuował swoją opowieść.

W Austrii jeden biskup mówił – ojcze róbcie to, róbcie to szybko, róbcie. U nas by go już nie słuchano. Czekamy na pomoc z Polski, chodzi o ratowanie cywilizacji chrześcijańskiej. Czekamy na pomoc z Polski, czekamy na Polaków

— stwierdził.

Mówił o cennych radach, których udzielił mu arcybiskup Ignacy Tokarczuk.

Pamiętam, ks. arcybiskup Ignacy Tokarczuk usiadł. Przyjechałem spóźniony, drogi były do niczego. Panie ministrze dramatyczne to było. Źle sobie obliczyłem i zamiast na 5 po południu dojechałem na 10 wieczorem. A on czekał. Poczęstował mnie skromną kolacją, on też zjadł. Szczypiorek, cebulka, zdrowo się odżywiał. Z Wołynia pochodził

— mówił.

Usiedliśmy. Arcybiskup mówi – proszę ojca, jeżeli ojciec będzie zmęczony proszę przyjechać tu do nas, jak będą trudności to napiszemy list pasterski do archidiecezjan

— wspominał.

Ale radzę ojcu jedno – wiara, morale jako tako i dyszel w głowie

— przypominał słowa Tokarczuka.

O. Rydzyk dodał, że po latach zapytał arcybiskupa Tokarczuka o co chodziło ze stwierdzeniem „morale jako tako”. Arcybiskup odpowiedział: „bo z ludźmi trzeba żyć”.

Największym bogactwem państwa jest naród

— podkreślił zwracając się do ministrów obecnych na konferencji.

Minister Kilian, Rusin, który potrzebował być Polakiem dał nam częstotliwość. Mieliśmy z nim ciekawe przygody. Mówił, że zniszczą nas przez media. Nie dali rady. Na razie. Ale mam nadzieję, że nie dadzą rady. I mam nadzieję, że nie dadzą rady zniszczyć tego dobrego co się w Polsce dzieje

— wspominał o. Rydzyk.

Wtedy po wielkich bojach dali nam wysokie częstotliwości, a ludzie mieli tylko niskie

— dodał.

Redemptorysta powiedział, że kierując się roztropnością namówił młodych ludzi, żeby zakładali częstotliwości byle jak. Poradził, żeby zakładali je tam gdzie nie ma innych stacji. Założyli 37 częstotliwości.

A do ludzi się zwróciłem przestrajajcie te radia

— wspominał.

Polska zaoszczędziła wiele milionów złotych. Nie robili propagandy o przestrajaniu

— podkreślił zakonnik.

I tak się zaczęło. Teraz oficjalnie nam przyznają, że to Radio Maryjo pomogło, te moherowe berety pogardzane przez tych pięknych, którzy sami tak uważają

— mówił.

A druga rewolucja – multipleks. Jak się dowiedzieli ludzie? Ile milionów wydała Polska na informację o multipleksie? Przychodzi coś nowego. Życzę Państwu, abyście dali radę i z narodem trzymać. I sprawiedliwość będzie panie ministrze, i autostrady będą, i wszystkie drogi i wszystko będzie

— stwierdził.

Naprawdę trzeba sięgnąć do ludzi. Szanować ludzi tych zwykłych, najzwyklejszych. Oni są tego warci

— mówił zwracając się do polityków obecnych na konferencji.

ems