W polskim Kościele dzieją się rzeczy, które zaczynają niepokoić bardziej tradycyjnych wiernych. Choć nikt nie mówi tego głośno, Kościół katolicki najwyraźniej przystosowuje się do współczesności. A tę określa dziś przede wszystkim lewicowa ideologia
— pisze na łamach najnowszego numeru tygodnika „Sieci” Konrad Kołodziejski.
Publicysta zwraca uwagę, że w ten kontekst wydaje się wpisywać zeszłotygodniowe odwołanie ks. Marka Gancarczyka z funkcji redaktora naczelnego „Gościa Niedzielnego” - pisma, które pod jego kierownictwem stało się najlepiej sprzedającym się – według danych Związku Kontroli Dystrybucji - pismem opiniotwórczym w Polsce.
Dlaczego zatem, pomimo ewidentnego sukcesu rynkowego, nastąpiła zmiana na stanowisku redaktora naczelnego „Gościa Niedzielnego”? Oficjalny komunikat kurii katowickiej, której podlega tygodnik, mówi, że stało się to w odpowiedzi „na wielokrotnie powtarzane prośby” ks. Gancarczyka. W taką wersję mało kto wierzy
— stwierdza Kołodziejski.
Autor przytacza różne spekulacje i doniesienia, które wyjaśniają decyzję katowickiej kurii.
”Gość Niedzielny” jako najlepiej sprzedające się na rynku pismo katolickie ma wystarczająco duży wpływ na wiernych, aby jego linia (i obsada personalna redakcji) nie była obojętna dla hierarchów, zarówno tych w Polsce, jak i tych w Rzymie. Zwłaszcza że tytuły promujące liberalną linię, takie jak „Tygodnik Powszechny”, pomimo wielu starań i nakładów nie są w stanie przyciągnąć licznego czytelnika. Niewykluczone zatem, że „Gość Niedzielny” ma skręcić w podobną stronę co „Tygodnik Powszechny” i nakłaniać wiernych do bardziej liberalnego spojrzenia na świat. Pytanie tylko, czy wierni będą chcieli taką gazetę nadal czytać?
— pisze publicysta.
Pod wpływem presji i różnych oczekiwań Kościół w Polsce staje się coraz bardziej zagubiony i defensywny. Zmiany w Kościele, których źródła można upatrywać w Stolicy Apostolskiej, są niechętnie przyjmowane przez wielu wiernych. Część hierarchów dostrzega ten dystans, ale nie może – choćby z przyczyn doktrynalnych – przeciwstawić się nauczaniu papieża Franciszka
— czytamy dalej w tekście.
I tak jak „Tygodnik Powszechny” nie przekonał do siebie katolickiego czytelnika, tak nowe nauczanie Kościoła, wbrew enuncjacjom o. Wiśniewskiego, nie doprowadzi do wzrostu religijności Polaków. Nie spowoduje zapewne również spadku liczby wiernych, może jednak doprowadzić do osłabienia autorytetu hierarchii. Czy Kościół wyjdzie z czekającej go próby obronną ręką, zależeć więc teraz będzie w największej mierze od wiary i odpowiedzialności każdego członka katolickiej wspólnoty
— puentuje Konrad Kołodziejski.
Więcej w nowym numerze tygodnika „Sieci”, dostępnym w sprzedaży od 29 stycznia, także w formie e-wydania na http://www.wsieciprawdy.pl/e-wydanie.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji www.wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/379680-kolodziejski-w-sieci-kosciol-przystosowuje-sie-do-wspolczesnosci-a-te-okresla-dzis-przede-wszystkim-lewicowa-ideologia