Nie jest możliwe właściwe przeżycie świąt Bożego Narodzenia bez naszej wiary i miłości - mówił podczas pasterki w katedrze wawelskiej metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. Dodał, że zachwyt nad wydarzeniami w Betlejem odnajdujemy w kolędach i pastorałkach.
Przed pójściem na pasterkę na Wawel metropolita krakowski spotkał się z wiernym przy „żywej szopce” na placu przy bazylice franciszkanów. Tu życzył krakowianom głębokiej wiary, że oto Bóg jest pośród nich; silnej nadziei, że dojdą kiedyś do Boga oraz miłości do niego i do drugiego człowieka.
W tym moi drodzy trwajcie, to w sobie pogłębiajcie dzisiejszego pięknego wieczoru, ale także z tymi najlepszymi myślami przeżywajcie święta Bożego Narodzenia
— powiedział.
W homilii wygłoszonej po północy w katerze wawelskiej arcybiskup mówił o nieskończonej miłości Boga do ludzi, przypomniał okolicznościach narodzenia Jezusa, przywołując fakty historyczne i zapisy apostołów. Cytował także słowa Jana Pawła II.
Jędraszewski zaznaczył, że uwielbienie Boga możliwe jest dzięki miłości, ale miłość wypływa z wiary. I podkreślił:
Nie jest możliwe właściwe przeżycie świąt Bożego Narodzenia bez naszej wiary i miłości. Jeśli one naprawdę nas przenikają, odpowiadamy głębią swego człowieczeństwa na miłość Boga, który dla nas stał się człowiekiem.
Jak mówił metropolita, rozumne, sprawiedliwe i pobożne życie, a także gorliwość w spełnianiu dobrych uczynków - to odpowiedź, jaką dajemy Bogu na „jego nieogarnione przez nasz umysł, a zarazem przejmujące i budzące wzruszenie nachylenie się nad nami”.
Arcybiskup podkreślił, że miłość „przeniknęła” Maryję, Józefa i pasterzy, kiedy na świat przyszedł Jezus. Ta miłość „przemieniała, wzruszała i zachwycała”.
Ten zachwyt odnajdujemy w naszych cudownych polskich kolędach i pastorałkach
— opisywał Jędraszewski. Wzruszenie, jakie towarzyszyło narodzinom dzieciątka w stajence - mówił metropolita - odkrywamy w „Pieśni o Bogu ukrytym” Karola Wojtyły („Uwielbiam cię, siano wonne, bo nie znajduję w tobie/ dumy dojrzałych kłosów./ Uwielbiam cię, siano wonne, któreś tuliło w sobie/ Dziecinę bosą”).
Jak zaznaczył Jędraszewski, Bóg zesłał Jezusa na ziemię, by ludzie mogli stać się synami Boga.
W ten sposób odwieczny Bóg, zsyłając nam swego syna, otwarł zamknięte przez grzech Adama bramy wieczności
— powiedział metropolita krakowski.
Zwrócił uwagę, że historycy byli w stanie ustalić rok narodzin Jezusa, choć nie jest znana dokładna data betlejemskiej nocy. Datę dzienną narodzin Chrystusa tradycja chrześcijańska wyznaczył na 25 grudnia, czyli na pierwszy dzień zimowego przesilenia, kiedy - mówił arcybiskup - „zwycięski bieg zaczyna światłość pokonująca ciemności nocy”.
Wymiar chwili mierzonej ludzkim czasem - mówił arcybiskup - możemy pojąć, jednak nie jesteśmy w stanie pojąć, że Jezus jest „Bogiem z Boga, Światłością ze Światłości, Bogiem prawdziwym z Boga prawdziwego, Zrodzonym a nie stworzonym, współistotnym Ojcu, i przez Którego wszystko się stało”, że Bóg „dla nas ludzi i dla naszego zbawienia zstąpił z nieba, za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem”.
Jędraszewski przywołał słowa Jana Pawła II, który w encyklice „Redemptor hominis” napisał:
W tym zbawczym wydarzeniu dzieje człowieka w Bożym planie miłości osiągnęły swój zenit. Bóg wszedł w te dzieje, stał się - jako człowiek - ich podmiotem, jednym z miliardów, a równocześnie Jedynym!
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/373515-abp-jedraszewski-na-wawelu-nie-jest-mozliwe-wlasciwe-przezycie-swiat-bozego-narodzenia-bez-naszej-wiary-i-milosci-zdjecia