Nie ma bardziej wyrazistego kryterium człowieczeństwa niż solidarność i nieobojętność na los ludzi, których istnienie jest zagrożone. Jeśli umywamy od tego ręce, powtarza się gest Piłata - mówił podczas grudniowych „Dialogów u św. Anny” abp Marek Jędraszewski w odniesieniu do odwołanej niedawno konferencji „Prawo dziecka do życia”.
Tym razem spotkanie w kolegiacie św. Anny dotyczyło problemów rodziny we współczesnym świecie. Tradycyjnie już pierwszą częścią wydarzenia był wykład metropolity, w czasie którego mówił o tym jak miłość dwojga ludzi stała się kluczem do zrozumienia prawdy o Trójcy Przenajświętszej. Swoje wystąpienie oparł m.in. na adhortacji apostolskiej papieża Franciszka „Amoris Laetitia”.
Po wykładzie przyszedł czas na pytania internautów i wiernych obecnych w kolegiacie św. Anny. Arcybiskupa pytano m.in. o jego stanowisko w sprawie odwołanej niedawno z powodu protestów konferencji „Prawo dziecka do życia”. Jednym z argumentów przeciwko temu wydarzeniu miało być zaburzenie funkcjonowania szpitala.
Mamy do czynienia z tym, co wielokrotnie piętnował Benedykt XVI - z dyktaturą mniejszości i lękiem tych, którzy ponoszą odpowiedzialność za życie społeczne przed wzięciem odpowiedzialności wobec ideologii, które są wprost przeciwne nauce. (…) Tu chodzi o ludzkie życie. Nie ma nic bardziej świętego niż ono i nie ma bardziej wyrazistego kryterium człowieczeństwa niż solidarność i nieobojętność na los ludzi, których istnienie jest zagrożone. Jeśli umywamy od tego ręce, powtarza się gest Piłata
—wyjaśnił.
Diecezjanie zastanawiali się też, czy po synodach poświęconych rodzinie i po opublikowaniu adhortacji „Amoris laetitia” Kościół przestał się zajmować rodziną, a w zamian podejmuje tematy o charakterze społecznym. Jak podkreślił metropolita krakowski, wspomniane wydarzenia w pewnym sensie otworzyły drogę do dalszej troski o rodzinę, a jej problemy ciągle są bliskie Kościołowi.
Arcybiskup zaznaczył też, że dostrzegalna jest - również w Polsce - ogromna liczba rozwodów i próby tworzenia nowych, niesakramentalnych związków.
Trudno żeby Kościół patrzył na tę sytuację bez zatroskania, nie dostrzegając prawdziwych tragedii ludzkich. (…) Trzeba się z tymi problemami zmierzyć i Kościół nie może przyjmować „polityki strusia”, który w razie niebezpieczeństwa chowa głowę w piasek. Na te problemy trzeba odpowiadać w duchu Chrystusowej Ewangelii, łącznie z tym radykalizmem, który jednoznacznie wynika z wypowiedzi Pana Jezusa
—dodał abp Jędraszewski.
W nawiązaniu do dalszych pytań metropolita wyjaśniał, że małżeństwa, rozstając się niejednokrotnie nie zważają na dramat, jaki w tym czasie przeżywają ich dzieci, co rzutuje również na ich przyszłość.
To jest ogromna odpowiedzialność rodziców i żadne tzw. polubowne rozwiązywanie tych spraw niczego nie rozwiąże. To tylko pogłębia rany. (…) Nie będzie zdrowego społeczeństwa bez zdrowych małżeństw i rodzin. Nie będzie dobrej przyszłości Kościoła bez tych prawdziwych domowych Kościołów, czyli rodzin, które każdego dnia na nowo z miłością i ufnością, przy Bożej pomocy próbują budować swoje szczęście
—nauczał.
Pozostałe pytania dotyczyły m.in. działań, jakie należy podjąć, gdy ciężko chory współmałżonek nie przygotowuje się do spotkania z Bogiem czy też różnicy między czystością małżeńską, a czystością przedmałżeńską. Pierwsze w nowym roku „Dialogi u św. Anny” odbędą się już 18 stycznia.
ann/KAI
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/372071-abp-marek-jedraszewski-w-czasie-dialogow-u-sw-anny-nie-bedzie-zdrowego-spoleczenstwa-bez-zdrowych-malzenstw-i-rodzin
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.