Franciszek wyjaśnił, że być wspólnotą solidarną to znaczy „otaczać troską najsłabszych członków społeczeństwa, ubogich, odrzuconych przez systemy ekonomiczne i społeczne, począwszy od osób starszych i bezrobotnych”.
Papież mówił też o zjawisku „dramatycznej bezpłodności” w Europie. Jak stwierdził, chodzi nie tylko o to, że rodzi się mało dzieci, a „zbyt wielu jest tych, którzy zostali pozbawieni prawa, by się urodzić, ale również dlatego, że okazało się, iż jesteśmy niezdolni do przekazania ludziom młodym narzędzi materialnych i kulturowych, by stawić czoło przyszłości”.
Apelował do rządów o stworzenie warunków gospodarczych sprzyjających „zdrowej przedsiębiorczości” oraz zapewnienie odpowiedniego poziomu zatrudnienia.
Franciszek powiedział też, że można się obecnie przekonać, iż „pokój jest dobrem kruchym, a mentalność partykularna i nacjonalistyczna grozi zniweczeniem odważnych marzeń założycieli Europy”.
Unia Europejska dochowa wierności swojemu zaangażowaniu na rzecz pokoju na tyle, na ile nie utraci nadziei i będzie umiała się odnowić, aby odpowiedzieć na potrzeby i oczekiwania swoich obywateli
— przypomniał papież.
Jeśli okopiemy się na swoich pozycjach, to w końcu polegniemy. Nie jest to więc czas na budowanie okopów, ale czas na odwagę, by działać na rzecz pełnej realizacji marzenia ojców założycieli zjednoczonej i zgodnej Europy, wspólnoty narodów pragnących dzielić razem przyszłość rozwoju i pokoju
— skonstatował.
W konferencji uczestniczy 12-osobowa delegacja z Polski, w skład której weszli m.in. metropolita krakowski arcybiskup Marek Jędraszewski, eurodeputowani Marek Jurek, Ryszard Legutko i Jacek Saryusz-Wolski oraz była rzecznik praw obywatelskich Irena Lipowicz.
gah/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Franciszek wyjaśnił, że być wspólnotą solidarną to znaczy „otaczać troską najsłabszych członków społeczeństwa, ubogich, odrzuconych przez systemy ekonomiczne i społeczne, począwszy od osób starszych i bezrobotnych”.
Papież mówił też o zjawisku „dramatycznej bezpłodności” w Europie. Jak stwierdził, chodzi nie tylko o to, że rodzi się mało dzieci, a „zbyt wielu jest tych, którzy zostali pozbawieni prawa, by się urodzić, ale również dlatego, że okazało się, iż jesteśmy niezdolni do przekazania ludziom młodym narzędzi materialnych i kulturowych, by stawić czoło przyszłości”.
Apelował do rządów o stworzenie warunków gospodarczych sprzyjających „zdrowej przedsiębiorczości” oraz zapewnienie odpowiedniego poziomu zatrudnienia.
Franciszek powiedział też, że można się obecnie przekonać, iż „pokój jest dobrem kruchym, a mentalność partykularna i nacjonalistyczna grozi zniweczeniem odważnych marzeń założycieli Europy”.
Unia Europejska dochowa wierności swojemu zaangażowaniu na rzecz pokoju na tyle, na ile nie utraci nadziei i będzie umiała się odnowić, aby odpowiedzieć na potrzeby i oczekiwania swoich obywateli
— przypomniał papież.
Jeśli okopiemy się na swoich pozycjach, to w końcu polegniemy. Nie jest to więc czas na budowanie okopów, ale czas na odwagę, by działać na rzecz pełnej realizacji marzenia ojców założycieli zjednoczonej i zgodnej Europy, wspólnoty narodów pragnących dzielić razem przyszłość rozwoju i pokoju
— skonstatował.
W konferencji uczestniczy 12-osobowa delegacja z Polski, w skład której weszli m.in. metropolita krakowski arcybiskup Marek Jędraszewski, eurodeputowani Marek Jurek, Ryszard Legutko i Jacek Saryusz-Wolski oraz była rzecznik praw obywatelskich Irena Lipowicz.
gah/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/364526-wazne-slowa-papieza-franciszka-do-politykow-z-panstw-ue-europa-nie-jest-zbiorem-liczb-i-instytucji-ale-sklada-sie-z-ludzi?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.