Metropolita gnieźnieński powiedział, że i my, współcześnie potrafimy być ludźmi Kany Galilejskiej, jak bezimienne postaci z Ewangelii, które z ufnością wykonywały nakazy Matki Bożej.
Daliśmy temu dowód podczas ostatniej nawałnicy, która przeszła nad częścią naszej Ojczyzny. Tak wielu ruszyło na pomoc poszkodowanym siostrom i braciom, nie pytając o ich poglądy, wyznanie czy swój zysk. Polacy zdali egzamin z miłości, z wrażliwości, a także z jedności
— podkreślił abp Polak.
Hierarcha stwierdził, że naszemu życiu potrzeba Bożej przemiany, „aby serca zwaśnione, pokłócone i rozgoryczone Bóg uzdrawiał i czynił otwartymi i gotowymi do pomocy innym i do współdziałania z innymi”.
Potrzeba, aby zamkniętych i wciąż przekonanych jedynie o własnych racjach, uwrażliwiał na dobro wspólne, na potrzebę wspólnego budowania ładu i porządku społecznego
— powiedział prymas.
Nikt nie ma prawa zawłaszczania tej przestrzeni tylko i wyłącznie dla siebie, wykluczając z niej innych
— zaznaczył
Zdaniem abp. Polaka, takiej przemiany potrzeba przede wszystkim w naszym życiu osobistym, rodzinnym i społecznym. - Potrzeba – jak wołał Prymas Tysiąclecia – „abyśmy prawdziwie się odmienili” - przypomniał kaznodzieja.
Dokonując jednak tej przemiany, powinniśmy zacząć od siebie a nie od innych.
Mamy przy tym szanować porządek i ład społeczny, a nie bezmyślnie go burzyć dla takich czy innych racji. Mamy szanować ład konstytucyjny, który jest gwarantem naszego bycia razem i współistnienia, a nie nadwyrężać go czy omijać
— uwrażliwiał prymas Polski.
Mamy w prawdziwym i szczerym dialogu szukać rozwiązań, które nie byłyby kierowane przeciw komukolwiek, ale w trwały i zrozumiały sposób reformowały instytucje służące ludzkiemu dobru i sprawiedliwości
— zaznaczył abp Polak.
Zabiegając o własne dobro, nie możemy jednak zapominać o innych, ale być jednocześnie otwartymi, współczującymi i gotowymi do pomocy „tym najbardziej potrzebującym, słabym i prześladowanym, migrantom i uchodźcom”.
Nie możemy też pomijać wezwanie świętego Jana Pawła II do budowania „wspólnego domu dla całej Europy, opartego na solidarnej miłości społecznej”, na pragnieniu zrozumienia siebie nawzajem
— dodał prymas Polski.
Trzeba zatem zawierzyć Chrystusowi i słuchać Matki Bożej, a wówczas doświadczymy cudu przemiany: Jezus „będzie przemieniał nasze trudne sytuacje, otwierał je i czynił bardziej Bożymi, a zarazem bardziej ludzkimi” - zakończył abp Wojciech Polak.
wkt/KAI
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Metropolita gnieźnieński powiedział, że i my, współcześnie potrafimy być ludźmi Kany Galilejskiej, jak bezimienne postaci z Ewangelii, które z ufnością wykonywały nakazy Matki Bożej.
Daliśmy temu dowód podczas ostatniej nawałnicy, która przeszła nad częścią naszej Ojczyzny. Tak wielu ruszyło na pomoc poszkodowanym siostrom i braciom, nie pytając o ich poglądy, wyznanie czy swój zysk. Polacy zdali egzamin z miłości, z wrażliwości, a także z jedności
— podkreślił abp Polak.
Hierarcha stwierdził, że naszemu życiu potrzeba Bożej przemiany, „aby serca zwaśnione, pokłócone i rozgoryczone Bóg uzdrawiał i czynił otwartymi i gotowymi do pomocy innym i do współdziałania z innymi”.
Potrzeba, aby zamkniętych i wciąż przekonanych jedynie o własnych racjach, uwrażliwiał na dobro wspólne, na potrzebę wspólnego budowania ładu i porządku społecznego
— powiedział prymas.
Nikt nie ma prawa zawłaszczania tej przestrzeni tylko i wyłącznie dla siebie, wykluczając z niej innych
— zaznaczył
Zdaniem abp. Polaka, takiej przemiany potrzeba przede wszystkim w naszym życiu osobistym, rodzinnym i społecznym. - Potrzeba – jak wołał Prymas Tysiąclecia – „abyśmy prawdziwie się odmienili” - przypomniał kaznodzieja.
Dokonując jednak tej przemiany, powinniśmy zacząć od siebie a nie od innych.
Mamy przy tym szanować porządek i ład społeczny, a nie bezmyślnie go burzyć dla takich czy innych racji. Mamy szanować ład konstytucyjny, który jest gwarantem naszego bycia razem i współistnienia, a nie nadwyrężać go czy omijać
— uwrażliwiał prymas Polski.
Mamy w prawdziwym i szczerym dialogu szukać rozwiązań, które nie byłyby kierowane przeciw komukolwiek, ale w trwały i zrozumiały sposób reformowały instytucje służące ludzkiemu dobru i sprawiedliwości
— zaznaczył abp Polak.
Zabiegając o własne dobro, nie możemy jednak zapominać o innych, ale być jednocześnie otwartymi, współczującymi i gotowymi do pomocy „tym najbardziej potrzebującym, słabym i prześladowanym, migrantom i uchodźcom”.
Nie możemy też pomijać wezwanie świętego Jana Pawła II do budowania „wspólnego domu dla całej Europy, opartego na solidarnej miłości społecznej”, na pragnieniu zrozumienia siebie nawzajem
— dodał prymas Polski.
Trzeba zatem zawierzyć Chrystusowi i słuchać Matki Bożej, a wówczas doświadczymy cudu przemiany: Jezus „będzie przemieniał nasze trudne sytuacje, otwierał je i czynił bardziej Bożymi, a zarazem bardziej ludzkimi” - zakończył abp Wojciech Polak.
wkt/KAI
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/354879-wazne-slowa-prymasa-polski-na-jasnej-gorze-szanujmy-lad-konstytucyjny-ktory-jest-gwarantem-naszego-wspolistnienia-wideo?strona=2