Przypomina mi się sformułowanie tragiczne z 1939 roku – „bękart Europy”. Tak określono Polskę po podpisaniu paktu Ribbentrop-Mołotow. Powiedziano, że koniec z bękartem Europy. (…) Polska ze swoją tradycja, ze swoim przywiązaniem do wolności i demokracji i głębokim wpisywaniem się w tożsamość chrześcijańską nie pasuje i stąd to karcenie i mówienie, że Polska przeszkadza w tym, czym Europa chciałaby być. Pytanie, czy to jest dobre dla Polski i dla samej Europy
— powiedział w programie „Gość Wiadomości” (TVP Info) abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski.
To traktowanie tak, jakby ktoś miał stać w kącie i cieszyć się, że jesteśmy poklepywani po plecach, tymczasem jesteśmy równoprawnym członkiem UE. (…) To powinno być honorowane przez wszystkich. Nie można traktować nas jak ktoś, kto musi być karcony, jakby nie miał swojej tożsamości i dumy
— podkreślał hierarcha.
Abo Jędraszewski zaznaczył, że głos Polski ma być słyszalny.
To nasz obowiązek. Jak można zapomnieć kim się jest i o tym, co możemy dać Europie?
— zapytał duchowny.
Zapytany o spory polityczne w Polsce, powiedział:
Podziały i dyskusje stanowią rdzeń demokracji. Tak powinno być.
Gość „Wiadomości” odwołał się do nauczania Jana Pawła II.
Już w encyklice „Centesimus annus” mówił, że jeśli demokracji zabraknie odwołań do wartości, to zamieni się w zakamuflowany lub jawny totalitaryzm
— zauważył.
Rzeczpospolita to nasze wspólne dobro, nasza wspólna rzecz. Jeśli zdamy sobie z tego sprawę, to przy wszystkich różnicach, znajdziemy płaszczyznę porozumienia. (…) Niestety można zauważyć, że demokracji nie postrzega się jako środek, ale jako cel sam w sobie, który w wersji głoszonej przez możnych tego świata jest oderwany od wartości ogólnych
— mówił abp Jędraszewski.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Przypomina mi się sformułowanie tragiczne z 1939 roku – „bękart Europy”. Tak określono Polskę po podpisaniu paktu Ribbentrop-Mołotow. Powiedziano, że koniec z bękartem Europy. (…) Polska ze swoją tradycja, ze swoim przywiązaniem do wolności i demokracji i głębokim wpisywaniem się w tożsamość chrześcijańską nie pasuje i stąd to karcenie i mówienie, że Polska przeszkadza w tym, czym Europa chciałaby być. Pytanie, czy to jest dobre dla Polski i dla samej Europy
— powiedział w programie „Gość Wiadomości” (TVP Info) abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski.
To traktowanie tak, jakby ktoś miał stać w kącie i cieszyć się, że jesteśmy poklepywani po plecach, tymczasem jesteśmy równoprawnym członkiem UE. (…) To powinno być honorowane przez wszystkich. Nie można traktować nas jak ktoś, kto musi być karcony, jakby nie miał swojej tożsamości i dumy
— podkreślał hierarcha.
Abo Jędraszewski zaznaczył, że głos Polski ma być słyszalny.
To nasz obowiązek. Jak można zapomnieć kim się jest i o tym, co możemy dać Europie?
— zapytał duchowny.
Zapytany o spory polityczne w Polsce, powiedział:
Podziały i dyskusje stanowią rdzeń demokracji. Tak powinno być.
Gość „Wiadomości” odwołał się do nauczania Jana Pawła II.
Już w encyklice „Centesimus annus” mówił, że jeśli demokracji zabraknie odwołań do wartości, to zamieni się w zakamuflowany lub jawny totalitaryzm
— zauważył.
Rzeczpospolita to nasze wspólne dobro, nasza wspólna rzecz. Jeśli zdamy sobie z tego sprawę, to przy wszystkich różnicach, znajdziemy płaszczyznę porozumienia. (…) Niestety można zauważyć, że demokracji nie postrzega się jako środek, ale jako cel sam w sobie, który w wersji głoszonej przez możnych tego świata jest oderwany od wartości ogólnych
— mówił abp Jędraszewski.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/353314-abp-jedraszewski-kontrmarsze-smolenskie-sa-zaprzeczeniem-tego-do-czego-sie-dazy-to-przeszkadzanie-w-demonstrowaniu-i-modlitwie