Zbawienie Polski w 1920 roku było przede wszystkim darem Boga, który trzeba nam szanować - podkreślił abp Tadeusz Wojda SAC.
W wigilię uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny mszą św. w konkatedrze Matki Bożej Zwycięskiej na stołecznym Kamionku, zainaugurowano obchody 97 rocznicy Bitwy Warszawskiej 1920 roku, zwanej ‘Cudem and Wisłą’. Liturgii przewodniczył metropolita białostocki. Wraz z nim Eucharystię koncelebrował abp Henryk Hoser.
Pod przewodnictwem Matki Bożej Zwycięskiej, która jest patronką diecezji warszawsko-praskiej -na której to terenie miała miejsce Bitwa Warszawska 1920 roku, Polska nigdy nie będzie musiała walczyć w obronie swojej niepodległości
—oświadczył abp Hoser na początku Mszy św.
Z kolei abp Wojda podkreślił w homilii, że 15 sierpnia to dla Polaków najważniejsze święto narodowe w którym skupia się zarówno to co ważne dla życia wiary jak i narodowej tożsamości.
Dziękujemy Bogu za tych którzy z miłości do Ojczyzny oraz dumy, iż są Polakami oddali swoje życie, by po latach niewoli narodowej Polska zmartwychwstała. Oni pokazują nam, że są takie wartości które trzeba bronić nawet za cenę krwi, za cenę życia. Polski żołnierz w 1920 roku nie pytał bowiem i nie kalkulował: „Czy warto?”, Czy się opłaca?”, „Czy to ma sens?”. Może dlatego iż pamiętał, że przodkowie od wieków szli do walki ze słowami wyszytymi na chorągwiach i sztandarach ”Bóg, Honor, Ojczyzna”
—powiedział duchowny.
Zwrócił uwagę, że w roku 1920 Polacy stając wobec zagrożenia bytu narodowego powszechnie chwycili za broń.
„Kto nie mógł walczyć, ten się modlił”
—wspominał ówczesny nuncjusz apostolski w Polsce Achilles Ratti, późniejszy papież Pius XI.
Jako przykład abp Wojda przywołała dzień 8 sierpnia, kiedy to w odpowiedzi na apel Polskich Biskupów cała Warszawa na kolanach modliła się o zwycięstwo.
Ze wszystkich kościołów stolicy wyruszyła procesja błagalna na Plac Zamkowy gdzie wystawiono relikwie bł. Andrzeja Boboli i bł. Władysława z Gielniowa
—przypomniał duchowny.
Abp Wojda zwrócił również uwagę na potrzebę edukacji historyczno-patriotycznej młodego pokolenia Polaków.
Świętowanie rocznicy 15 sierpnia 1920 roku, bez względu na to czy na polach pod Warszawa, czy w każdym innym miejscu naszej Ojczyzny - ma w tym kontekście znaczenie fundamentalne
—stwierdził.
Podkreślił za kard. Kakowskim, że „nawet jeśli o wolność nie trzeba dziś zbrojnie walczyć to trzeba się jej cięgle uczyć – bo jest nam zadana”.
Klęską dzisiejszego życia publicznego jest nienawiść, która dzieli obywateli państwa na nieprzejednane obozy, postępuje z przeciwnikami politycznymi jak z ludźmi złej woli, poniewiera ich bez względu na godność człowieczą i narodową, zniesławia i zabija moralnie. Zamiast prawdy panoszy się kłamstwo, demagogia , oszczerstwo, nieszczery i niski sposób prowadzenia dyskusji i polemiki. Żądza władzy i prywata prowadza bezwzględną walkę o rządy i stanowiska a pozorują ją troską p państwo, które zwykłe odłamy polityczne utożsamiają ze sobą
—mówił abp Wojda, cytując słowa kard. Augusta Hlonda z roku 1932.
Na zakończenie metropolita białostocki zachęcał do zawierzenia życia osobistego i narodowego Wniebowziętej Bożej Rodzicielce i Królowej Polski. – Jako Jej dzieci zanośmy do Niej wołanie by nas prowadziła i by stawała się naszą mocą w przezwyciężaniu każdego zła, każdej formy niewolnictwa, czy uzależnienia - jakie staje na drodze i czyha na naszą wolność osobistą, narodową i duchową – zaapelował duchowny. Podkreślił przy tym, że zwycięstwo Polaków w 1920 roku było nie tylko okupione krwią wielu ludzi ale również było „skutkiem wyraźnej interwencji Matki Bożego Syna i naszej Matki”.
Konkatedra Matki Bożej Zwycięskiej na stołecznym Kamionku stanowi wotum wdzięczności za zwycięstwo w Bitwie Warszawskiej 1920 roku. To właśnie w tej świątyni swoją ostatnią mszę przed wyruszeniem na front odprawił ks. Ignacy Skorupka, którego śmierć stanowiła punkt zwrotny całej Bitwy.
ann/KAI
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/353258-zbawienie-polski-w-1920-roku-bylo-darem-boga-ktory-trzeba-nam-szanowac-zaznaczyl-abp-tadeusz-wojda