Codzienna praca egzorcysty niewiele różni się od pracy zwykłego księdza, choć zdarzają się sytuacje niezwykłe, kiedy człowiek np. mówi w języku, którego nie zna, lub wykazuje się nadludzką siłą
— mówi PAP ks. Janusz Czenczek, nowo mianowany koordynator posługi księży egzorcystów w Polsce.
Ks. Czenczek dodał, że 15 lat temu w Polsce pracowało ok. 20 księży egzorcystów, dziś jest ich ok. 120. Jego zdaniem to dowód, że praca egzorcystów jest dziś bardzo potrzebna.
Jak poinformował, jego nowe obowiązki będą polegały na pośrednictwie pomiędzy episkopatem a księżmi egzorcystami w Polsce.
Ks. Czenczek wyjaśnił, że egzorcystów mianuje biskup danej diecezji. Dekret biskupa, uprawniający do podjęcia tej pracy, może otrzymać jedynie doświadczony kapłan, który cieszy się opinią osoby pobożnej i ma predyspozycje psychiczne do pracy z ludźmi. Ks. Czenczek otrzymał taki dekret 15 lat temu. Od tej pory jego głównym zadaniem jest pomoc osobom mającym problemy w sferze duchowej.
Pierwszy krok w mojej pracy to rozeznanie, czy problem, z którym ktoś się do mnie zgłasza, jest natury duchowej czy psychicznej. Jeżeli zachodzi podejrzenie, że problem jest natury psychicznej, odsyłam do psychologa bądź psychiatry. Jeśli problem polega na zniewoleniu przez złego ducha, posługuję tzw. egzorcyzmem
— wyjaśnił ks. Czenczek.
Zaznaczył, że egzorcyzm jest modlitwą, zastrzeżoną jedynie dla biskupów i mianowanych przez niego księży, którą odmawia się w celu uwolnienia danej osoby od działania złego ducha. Jest to obrzęd określony przez Kongregację ds. Kultu; trwa ok. 40 min.
Jak zapewnił ks. Czenczek, codzienna praca egzorcysty niewiele różni się od pracy zwykłego księdza.
Zdarzają się sytuacje niezwykłe, przypominające te znane z popularnych filmów o opętaniach, kiedy człowiek np. mówi w języku, którego nie zna lub wykazuje się nadludzką siłą. Takie przypadki to tzw. „manifestacje złego ducha”
– przyznał. Zdarzają się, kiedy dana osoba doświadcza - jak tłumaczy ks. Czenczek - zawładnięcia ciałem przez Szatana. Jednak takie sytuacje nie zdarzają się często i wbrew pozorom nie są jedynym wyznacznikiem tego, czy dana osoba rzeczywiście pozostaje pod wpływem złego ducha.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Codzienna praca egzorcysty niewiele różni się od pracy zwykłego księdza, choć zdarzają się sytuacje niezwykłe, kiedy człowiek np. mówi w języku, którego nie zna, lub wykazuje się nadludzką siłą
— mówi PAP ks. Janusz Czenczek, nowo mianowany koordynator posługi księży egzorcystów w Polsce.
Ks. Czenczek dodał, że 15 lat temu w Polsce pracowało ok. 20 księży egzorcystów, dziś jest ich ok. 120. Jego zdaniem to dowód, że praca egzorcystów jest dziś bardzo potrzebna.
Jak poinformował, jego nowe obowiązki będą polegały na pośrednictwie pomiędzy episkopatem a księżmi egzorcystami w Polsce.
Ks. Czenczek wyjaśnił, że egzorcystów mianuje biskup danej diecezji. Dekret biskupa, uprawniający do podjęcia tej pracy, może otrzymać jedynie doświadczony kapłan, który cieszy się opinią osoby pobożnej i ma predyspozycje psychiczne do pracy z ludźmi. Ks. Czenczek otrzymał taki dekret 15 lat temu. Od tej pory jego głównym zadaniem jest pomoc osobom mającym problemy w sferze duchowej.
Pierwszy krok w mojej pracy to rozeznanie, czy problem, z którym ktoś się do mnie zgłasza, jest natury duchowej czy psychicznej. Jeżeli zachodzi podejrzenie, że problem jest natury psychicznej, odsyłam do psychologa bądź psychiatry. Jeśli problem polega na zniewoleniu przez złego ducha, posługuję tzw. egzorcyzmem
— wyjaśnił ks. Czenczek.
Zaznaczył, że egzorcyzm jest modlitwą, zastrzeżoną jedynie dla biskupów i mianowanych przez niego księży, którą odmawia się w celu uwolnienia danej osoby od działania złego ducha. Jest to obrzęd określony przez Kongregację ds. Kultu; trwa ok. 40 min.
Jak zapewnił ks. Czenczek, codzienna praca egzorcysty niewiele różni się od pracy zwykłego księdza.
Zdarzają się sytuacje niezwykłe, przypominające te znane z popularnych filmów o opętaniach, kiedy człowiek np. mówi w języku, którego nie zna lub wykazuje się nadludzką siłą. Takie przypadki to tzw. „manifestacje złego ducha”
– przyznał. Zdarzają się, kiedy dana osoba doświadcza - jak tłumaczy ks. Czenczek - zawładnięcia ciałem przez Szatana. Jednak takie sytuacje nie zdarzają się często i wbrew pozorom nie są jedynym wyznacznikiem tego, czy dana osoba rzeczywiście pozostaje pod wpływem złego ducha.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/343803-nowy-koordynator-egzorcystow-w-polsce-przyznaje-widac-ze-problem-narasta?strona=1
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.