Jezus nie daje nam ciastek. Daje nam chleb i wodę, to co jest konieczne, bez czego nie żyjesz - mówił podczas XXI Spotkania Młodych Lednica 2000 bp Grzegorz Ryś. Pod Bramą-Rybą na Polach Lednickich zgromadziło się w tym roku ponad 70 tys. pielgrzymów z Polski i zagranicy.
Podczas homilii na Polach Lednickich bp Grzegorz Ryś pytał młodych: czego się spodziewacie po tej nocy? I mówił: to, czego naprawdę potrzebujecie, nie jest do wypracowania, nie jest do kupienia.
Jak Jezus mówi o tym, czym nas chce karmić, to mówi o chlebie i wodzie. Chleb i woda - Jezus to chce nam dać. Nie daje nam ciastek, czasami, może. Ale tak naprawdę to daje nam chleb i wodę, to co jest konieczne, bez czego nie żyjesz, a musisz to dostać - bez tego będziesz martwy
— mówił.
To jest niesłychane wyzwanie tego wieczoru i tej Ewangelii, że jest przed nami rzeczywistość, w której jak otrzymam, to dopiero będę mógł powiedzieć: wiem, że żyję. Teraz wiem, że żyję. (…) Możesz tylko dostać to, dzięki czemu będziesz naprawdę żył. A bez tego będziesz martwy. Co to jest? O czym mówi? Mówi o miłości
— dodał.
Jak tłumaczył bp Ryś młodym, miłości się nie kupi, a jeśli ktoś próbuje kupić miłość, staje się przedmiotem drwin.
Wszystko inne możesz kupić, wszystko inne możesz zrobić, ale miłość musisz dostać. To jest noc, która nam mówi - jesteśmy obdarowani miłością.
I pytał młodzież - „jesteście gotowi przyjąć tę miłość, jaką Bóg was kocha”?
Jak mówił duchowny, Bóg posyła ludzi słowami „idź i kochaj”, ale - jak wskazał bp Ryś - „nikt z nas nie pójdzie kochać, jeśli najpierw sam nie jest obdarowany miłością”. Hierarcha przypomniał, że Jezus kocha każdego właśnie takim, jakim jest.
Cały świat może wam powiedzieć, że jesteście bez sensu, że jesteście niepotrzebni, żeście się znaleźli na tym świecie przypadkowo. Cały świat wam może to powiedzieć, tylko nie Bóg. Bo Bóg za każdym razem mówi - chcę cię, potrzebuje cię. I każde uderzenie tętna w żyłach mówi mi o tym, że Bóg mnie chce. Mówi mi o tym, że Bóg mnie kocha.
Jak zaznaczył hierarcha, ta noc nad jeziorem Lednickim jest po to, by się otworzyć na doświadczenie Bożej miłości. W innym wypadku - jak wskazywał - hasło „idź i kochaj” będzie jedynie bezsensownie powtarzaną mantrą.
Dajcie się pokochać Bogu, przyjmijcie go w całości, kiedy chce was wypełnić - wtedy pójdziecie
— apelował bp Ryś.
Mszę św. nad lednickim jeziorem celebrował przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, metropolita poznański abp Stanisław Gądecki.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jezus nie daje nam ciastek. Daje nam chleb i wodę, to co jest konieczne, bez czego nie żyjesz - mówił podczas XXI Spotkania Młodych Lednica 2000 bp Grzegorz Ryś. Pod Bramą-Rybą na Polach Lednickich zgromadziło się w tym roku ponad 70 tys. pielgrzymów z Polski i zagranicy.
Podczas homilii na Polach Lednickich bp Grzegorz Ryś pytał młodych: czego się spodziewacie po tej nocy? I mówił: to, czego naprawdę potrzebujecie, nie jest do wypracowania, nie jest do kupienia.
Jak Jezus mówi o tym, czym nas chce karmić, to mówi o chlebie i wodzie. Chleb i woda - Jezus to chce nam dać. Nie daje nam ciastek, czasami, może. Ale tak naprawdę to daje nam chleb i wodę, to co jest konieczne, bez czego nie żyjesz, a musisz to dostać - bez tego będziesz martwy
— mówił.
To jest niesłychane wyzwanie tego wieczoru i tej Ewangelii, że jest przed nami rzeczywistość, w której jak otrzymam, to dopiero będę mógł powiedzieć: wiem, że żyję. Teraz wiem, że żyję. (…) Możesz tylko dostać to, dzięki czemu będziesz naprawdę żył. A bez tego będziesz martwy. Co to jest? O czym mówi? Mówi o miłości
— dodał.
Jak tłumaczył bp Ryś młodym, miłości się nie kupi, a jeśli ktoś próbuje kupić miłość, staje się przedmiotem drwin.
Wszystko inne możesz kupić, wszystko inne możesz zrobić, ale miłość musisz dostać. To jest noc, która nam mówi - jesteśmy obdarowani miłością.
I pytał młodzież - „jesteście gotowi przyjąć tę miłość, jaką Bóg was kocha”?
Jak mówił duchowny, Bóg posyła ludzi słowami „idź i kochaj”, ale - jak wskazał bp Ryś - „nikt z nas nie pójdzie kochać, jeśli najpierw sam nie jest obdarowany miłością”. Hierarcha przypomniał, że Jezus kocha każdego właśnie takim, jakim jest.
Cały świat może wam powiedzieć, że jesteście bez sensu, że jesteście niepotrzebni, żeście się znaleźli na tym świecie przypadkowo. Cały świat wam może to powiedzieć, tylko nie Bóg. Bo Bóg za każdym razem mówi - chcę cię, potrzebuje cię. I każde uderzenie tętna w żyłach mówi mi o tym, że Bóg mnie chce. Mówi mi o tym, że Bóg mnie kocha.
Jak zaznaczył hierarcha, ta noc nad jeziorem Lednickim jest po to, by się otworzyć na doświadczenie Bożej miłości. W innym wypadku - jak wskazywał - hasło „idź i kochaj” będzie jedynie bezsensownie powtarzaną mantrą.
Dajcie się pokochać Bogu, przyjmijcie go w całości, kiedy chce was wypełnić - wtedy pójdziecie
— apelował bp Ryś.
Mszę św. nad lednickim jeziorem celebrował przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, metropolita poznański abp Stanisław Gądecki.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 3
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/342738-idz-i-kochaj-setki-tysiecy-pielgrzymow-przybylo-na-spotkanie-mlodych-lednica-2000-zdjecia?strona=1