Abp Polak wspomina kard. Glempa: „W swoim prymasowskim posługiwaniu okazał się tym, który potrafił jednoczyć”

Kardynał Józef Glemp w swoim życiu i prymasowskim posługiwaniu potrafił jednoczyć - powiedział w niedzielę w Inowrocławiu prymas abp Wojciech Polak, który przewodniczył mszy świętej w przeddzień czwartej rocznicy śmierci swego poprzednika.

Msza została odprawiona w kościele pw. Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie, gdzie kard. Glemp był ochrzczony.

Modlimy się dziś za niego, prosząc o wieczne zbawienie. Chcemy także przypatrzeć się jego powołaniu. W tym roku Kościół w Polsce obchodzić będzie 600-lecie prymasostwa. Może warto więc, aby dziś dostrzec, jak swą prymasowską posługę, rozumiał kardynał Józef Glemp

— podkreślił w homilii abp Polak.

Prymas odniósł się do chwili, gdy kard. Glemp został prymasem Polski.

Będąc przez wiele lat tak bliskim współpracownikiem kardynała Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia, prymas Glemp miał świadomość, że wchodzi - jak mówił - „w to szczególne dziedzictwo ducha, które sobie wzajemnie przekazujemy we wspólnocie wiary”. Wiedział, że boża opatrzność stawia na jego drodze wielkie wyzwania

— zaznaczył abp Polak.

Jak wskazał, kard. Glemp wiedział, że czas, w którym został mianowany przez św. Jana Pawła II prymasem Polski nie będzie łatwy i trzeba liczyć na pomoc innych, szukać współpracowników,

W swoim życiu i prymasowskim posługiwaniu okazał się tym, który potrafił jednoczyć. Dobrze wiedział - jak sam mówił - że „serce Prymasa Polski musi być szeroko otwarte na wszystkich Polaków, i z tego serca i miłości do wszystkich Prymas będzie zdawał sprawę przed Bogiem i przed Polską”

— powiedział.

Modląc się więc dziś za niego w czwartą rocznicę śmierci i wspominając jego prymasowskie posługiwanie, dziękujemy Bogu za to serce szeroko otwarte na wszystkich, za Bożego ducha, który go przenikał, za nadzieję i tę pogodę ducha, którą miał w swym sercu

— podkreślił metropolita gnieźnieński.

Abp Polak przypomniał też słowa swego poprzednika, że dla Kościoła właściwie nie powinno być czasów ani trudnych, ani łatwych, bo każde czasy są dobre do głoszenia tego co ma głosić.

Czytaj dalej na następnej stronie