ZNACZENIE OTWARCIA ŚWIĄTYNI
Z sercem przepełnionym wdzięcznością wchodzimy więc dzisiaj do tej świątyni, wypowiadając pełne zachwytu słowa: Niech Twoi wyznawcy, Panie, śpiewają z radości, kiedy wchodzą do Twojej świątyni (antyfona na Nieszpory z dnia 11 sierpnia).
Wnętrze tego Domu Bożego wita nas słowami Psalmu 132, przypominając nam przysięgę złożoną przez króla Dawida, powtarzaną niejako przez tutejszych Ordynariuszy:
Nie wejdę do mieszkania w moim domu, nie wstąpię na posłanie mego łoża, Nie użyczę snu moim oczom, powiekom moim spoczynku, Póki nie znajdę miejsca dla Pana, mieszkania dla Niego, dla Boga Jakuba.
To znamienne, że sam Dawid związał się ślubem, mając możność jego wypełnienia, a prosi Boga, żeby mógł wypełnić to, co przyrzekł. W jego ślubowaniu dostrzegamy „pobożność ślubującego, ale i pokorę proszącego. Niech nikt nie opiera się na własnych siłach, że wypełni to, co ślubował. Ten, kto pobudza cię, żebyś złożył śluby, wspomoże cię, byś je wypełnił” (św. Augustyn, Objaśnienia psalmów. Ps 131,3).
Wspomniany psalm 132 należy do tzw. „Pieśni stopni” (hebr. Szir hamma’alòt; Ps 120-134). Są to pieśni pielgrzymów zdążających do świątyni jerozolimskiej na święta Paschy, Pięćdziesiątnicy i Namiotów. Inni – podążając za tradycją żydowską - wiążą te psalmy z liturgią, ponieważ - według Miszny - piętnaście stopni na dziedzińcu niewiast i Izraelitów świątyni jerozolimskiej odpowiadało piętnastu „Pieśniom stopni” w psalmach, które lewici mieli zwyczaj tam śpiewać w czasie Święta Namiotów (Sukka V,4). Zburzenie świątyni jerozolimskiej i diaspora sprawiły, że pieśni te zaczęły symbolizować stopnie, jakie pokonuje dusza w poszukiwaniu Boga.
Centralną część Psalmu 132 jest uroczyste ślubowanie złożone przez króla Dawida. Dawid: „złożył Panu przysięgę, związał się ślubem przed Bogiem Jakuba”. Przy pomocy tej przysięgi Dawid uczy nas, że w centrum życia społecznego, w centrum wspólnoty, narodu musi być coś, co przypomina mu naocznie tajemnicę transcendentnego Boga; jakaś przestrzeń dla Boga, jakieś Jego mieszkanie, które uzmysłowi ludziom podwójną obecność Boga - w przestrzeni i w dziejach, przypominając, że człowiek bez Boga nie może przejść przez życie bezpieczną drogą. Że potrzebuje iść przez dzieje razem z Bogiem, że prowadzi go Bóg.
Istotnie, także ten budynek świątynny jest owocem ludzkiej pracy podjętej właśnie w tym celu, by rzeczywistość niewidzialna stała się postrzegalna a nawet pociągająca. Jest on znakiem naszego pragnienia dotarcia - przez rzeczy widzialne - do rzeczy niewidzialnych (per visibilia ad invisibilia - Erazm). Ma wyrażać to, co samo z siebie jest niewyrażalne. Ma w języku kształtów, kolorów i dźwięków - które wspomagają naszą intuicję - ukazywać ducha. Z podobnej racji np. biblijny obraz Boga otrzymuje kształty cielesne właśnie po to, by wyrazić Jego istnienie, ponieważ większość ludzi nie umie sobie wyobrazić istnienia, które nie miałoby związku z ciałem. Gdy budynek kościelny jest piękny, wówczas budzi radość w sercach ludzkich, budzi utajoną tęsknotę za Bogiem, tęsknotę za świętością.
Ale słowa, „Nie użyczę snu moim oczom, powiekom moim spoczynku, póki nie znajdę miejsca dla Pana”, mogą mieć – według świętego Augustyna - także sens głębszy. Cóż bowiem możemy ślubować Bogu, jeśli nie to, abyśmy się stali świątynią Bożą? Nic przyjemniejszego nie potrafimy Bogu złożyć w ofierze, ponad to, byśmy skierowali do niego słowa Izajasza: „Posiądź nas” (Iz 26,13); (por. św. Augustyn, Objaśnienia psalmów. Ps 131,3).
Dlatego „pragnij przyjaźni z Chrystusem. On pragnie być twoim gościem, przygotuj Mu miejsce. Co znaczy: przygotuj Mu miejsce? Nie miłuj siebie, ale Jego. Jeżeli będziesz siebie kochał, zamkniesz się przed Nim. Jeżeli Jego będziesz miłował, otworzysz Mu drzwi. A skoro otworzysz i wejdzie, nie zginiesz kochając siebie, ale odnajdziesz się wraz z Miłującym cię” (św. Augustyn, Objaśnienia psalmów. Ps 131,6).
W odpowiedzi na przysięgę króla Dawida, Bóg własną przysięgą: „zaprzysiągł Dawidowi trwałą obietnicę, od której nie odstąpi: ‘[Potomstwo] z ciebie zrodzone posadzę na twoim tronie’ ” (w. 11). Ta boska obietnica dotyczy przyszłego potomstwa Dawidowego, którego przeznaczeniem jest trwałe królowanie (2 Sam 7,8-16).
Mesjański ton tej bożej przysięgi wskazuje na to, że modlący się sięgają poza horyzont teraźniejszości i oczekują doskonałego Mesjasza, który będzie zawsze i we wszystkim podobał się Bogu. Będzie miał odniesienie nie tylko do Izraela, ale do całego świata. „Żądaj ode Mnie, a dam Ci narody w dziedzictwo i w posiadanie Twoje krańce ziemi” (Ps 2,8). „I panować będzie od morza do morza, od Rzeki aż po krańce ziemi” (Ps 72,8). Ta modlitwa – według chrześcijańskiej interpretacji – wskazuje na Mesjasza, który przyjdzie w osobie Jezusa Chrystusa.
Jego królestwo jest dostępne dla każdego. Trzeba tylko szeroko otworzyć mu drzwi. Królewskim zadaniem stojącym obecnie przed jego wyznawcami jest takie przeobrażanie instytucji i sytuacji społecznych, by nie skłaniały one do grzechu, ale by były poddane normom sprawiedliwości i miłości miłosiernej. Jest odnowienie wszystkiego „w Chrystusie” (Ef 1,10). Odnowienie powołania i godności człowieka, rodziny, kultury, gospodarki, polityki a także wspólnoty międzynarodowej. Taka była misja Kościoła w przeszłości i taka pozostanie na zawsze, dopóki cały świat nie stanie się Boży.
A zatem, „Pamiętaj, Panie, Dawidowi wszystkie jego trudy, jak złożył Panu przysięgę, związał się ślubem przed Bogiem Jakuba” (Ps 132,1-2).
Pamiętaj Panie decyzję zmarłego kard Józefa Glempa, który podjął odważną i czasami niedocenianą decyzję wypełnienia votum narodu, gdy przestrzegał naród przed składaniem obietnic bez pokrycia.
Serdeczne podziękowania dla obecnego tu kard. Kazimierza Nycza, który stanął wobec trudnego zadania kontynuacji budowy i gorliwie zachęcał każdego roku Episkopat do ostatniej składki.
Szczere podziękowania dla decyzji Parlamentu dotyczącej wkładu państwa polskiego w powstanie Muzeum Dwóch Wielkich Polaków.
Szczególne dzięki należy wyrazić dla Centrum Opatrzności Bożej, które zostało utworzone do gromadzenia funduszy na budowę i nadzoru nad prowadzonymi pracami.
Podziękowania dla wszystkich budowniczych, architektów, inżynierów, artystów, plastyków.
Przede wszystkim jednak, dla tej ogromnej 100 tysięcznej rzeszy darczyńców, którzy swoimi ofiarami wzmacniali nadzieję na sfinalizowanie tego szlachetnego dzieła.
Na koniec, „niech wszyscy Twoi wyznawcy, Panie, śpiewają z radości, kiedy wchodzą do Twojej świątyni”.
ann/KAI
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
ZNACZENIE OTWARCIA ŚWIĄTYNI
Z sercem przepełnionym wdzięcznością wchodzimy więc dzisiaj do tej świątyni, wypowiadając pełne zachwytu słowa: Niech Twoi wyznawcy, Panie, śpiewają z radości, kiedy wchodzą do Twojej świątyni (antyfona na Nieszpory z dnia 11 sierpnia).
Wnętrze tego Domu Bożego wita nas słowami Psalmu 132, przypominając nam przysięgę złożoną przez króla Dawida, powtarzaną niejako przez tutejszych Ordynariuszy:
Nie wejdę do mieszkania w moim domu, nie wstąpię na posłanie mego łoża, Nie użyczę snu moim oczom, powiekom moim spoczynku, Póki nie znajdę miejsca dla Pana, mieszkania dla Niego, dla Boga Jakuba.
To znamienne, że sam Dawid związał się ślubem, mając możność jego wypełnienia, a prosi Boga, żeby mógł wypełnić to, co przyrzekł. W jego ślubowaniu dostrzegamy „pobożność ślubującego, ale i pokorę proszącego. Niech nikt nie opiera się na własnych siłach, że wypełni to, co ślubował. Ten, kto pobudza cię, żebyś złożył śluby, wspomoże cię, byś je wypełnił” (św. Augustyn, Objaśnienia psalmów. Ps 131,3).
Wspomniany psalm 132 należy do tzw. „Pieśni stopni” (hebr. Szir hamma’alòt; Ps 120-134). Są to pieśni pielgrzymów zdążających do świątyni jerozolimskiej na święta Paschy, Pięćdziesiątnicy i Namiotów. Inni – podążając za tradycją żydowską - wiążą te psalmy z liturgią, ponieważ - według Miszny - piętnaście stopni na dziedzińcu niewiast i Izraelitów świątyni jerozolimskiej odpowiadało piętnastu „Pieśniom stopni” w psalmach, które lewici mieli zwyczaj tam śpiewać w czasie Święta Namiotów (Sukka V,4). Zburzenie świątyni jerozolimskiej i diaspora sprawiły, że pieśni te zaczęły symbolizować stopnie, jakie pokonuje dusza w poszukiwaniu Boga.
Centralną część Psalmu 132 jest uroczyste ślubowanie złożone przez króla Dawida. Dawid: „złożył Panu przysięgę, związał się ślubem przed Bogiem Jakuba”. Przy pomocy tej przysięgi Dawid uczy nas, że w centrum życia społecznego, w centrum wspólnoty, narodu musi być coś, co przypomina mu naocznie tajemnicę transcendentnego Boga; jakaś przestrzeń dla Boga, jakieś Jego mieszkanie, które uzmysłowi ludziom podwójną obecność Boga - w przestrzeni i w dziejach, przypominając, że człowiek bez Boga nie może przejść przez życie bezpieczną drogą. Że potrzebuje iść przez dzieje razem z Bogiem, że prowadzi go Bóg.
Istotnie, także ten budynek świątynny jest owocem ludzkiej pracy podjętej właśnie w tym celu, by rzeczywistość niewidzialna stała się postrzegalna a nawet pociągająca. Jest on znakiem naszego pragnienia dotarcia - przez rzeczy widzialne - do rzeczy niewidzialnych (per visibilia ad invisibilia - Erazm). Ma wyrażać to, co samo z siebie jest niewyrażalne. Ma w języku kształtów, kolorów i dźwięków - które wspomagają naszą intuicję - ukazywać ducha. Z podobnej racji np. biblijny obraz Boga otrzymuje kształty cielesne właśnie po to, by wyrazić Jego istnienie, ponieważ większość ludzi nie umie sobie wyobrazić istnienia, które nie miałoby związku z ciałem. Gdy budynek kościelny jest piękny, wówczas budzi radość w sercach ludzkich, budzi utajoną tęsknotę za Bogiem, tęsknotę za świętością.
Ale słowa, „Nie użyczę snu moim oczom, powiekom moim spoczynku, póki nie znajdę miejsca dla Pana”, mogą mieć – według świętego Augustyna - także sens głębszy. Cóż bowiem możemy ślubować Bogu, jeśli nie to, abyśmy się stali świątynią Bożą? Nic przyjemniejszego nie potrafimy Bogu złożyć w ofierze, ponad to, byśmy skierowali do niego słowa Izajasza: „Posiądź nas” (Iz 26,13); (por. św. Augustyn, Objaśnienia psalmów. Ps 131,3).
Dlatego „pragnij przyjaźni z Chrystusem. On pragnie być twoim gościem, przygotuj Mu miejsce. Co znaczy: przygotuj Mu miejsce? Nie miłuj siebie, ale Jego. Jeżeli będziesz siebie kochał, zamkniesz się przed Nim. Jeżeli Jego będziesz miłował, otworzysz Mu drzwi. A skoro otworzysz i wejdzie, nie zginiesz kochając siebie, ale odnajdziesz się wraz z Miłującym cię” (św. Augustyn, Objaśnienia psalmów. Ps 131,6).
W odpowiedzi na przysięgę króla Dawida, Bóg własną przysięgą: „zaprzysiągł Dawidowi trwałą obietnicę, od której nie odstąpi: ‘[Potomstwo] z ciebie zrodzone posadzę na twoim tronie’ ” (w. 11). Ta boska obietnica dotyczy przyszłego potomstwa Dawidowego, którego przeznaczeniem jest trwałe królowanie (2 Sam 7,8-16).
Mesjański ton tej bożej przysięgi wskazuje na to, że modlący się sięgają poza horyzont teraźniejszości i oczekują doskonałego Mesjasza, który będzie zawsze i we wszystkim podobał się Bogu. Będzie miał odniesienie nie tylko do Izraela, ale do całego świata. „Żądaj ode Mnie, a dam Ci narody w dziedzictwo i w posiadanie Twoje krańce ziemi” (Ps 2,8). „I panować będzie od morza do morza, od Rzeki aż po krańce ziemi” (Ps 72,8). Ta modlitwa – według chrześcijańskiej interpretacji – wskazuje na Mesjasza, który przyjdzie w osobie Jezusa Chrystusa.
Jego królestwo jest dostępne dla każdego. Trzeba tylko szeroko otworzyć mu drzwi. Królewskim zadaniem stojącym obecnie przed jego wyznawcami jest takie przeobrażanie instytucji i sytuacji społecznych, by nie skłaniały one do grzechu, ale by były poddane normom sprawiedliwości i miłości miłosiernej. Jest odnowienie wszystkiego „w Chrystusie” (Ef 1,10). Odnowienie powołania i godności człowieka, rodziny, kultury, gospodarki, polityki a także wspólnoty międzynarodowej. Taka była misja Kościoła w przeszłości i taka pozostanie na zawsze, dopóki cały świat nie stanie się Boży.
A zatem, „Pamiętaj, Panie, Dawidowi wszystkie jego trudy, jak złożył Panu przysięgę, związał się ślubem przed Bogiem Jakuba” (Ps 132,1-2).
Pamiętaj Panie decyzję zmarłego kard Józefa Glempa, który podjął odważną i czasami niedocenianą decyzję wypełnienia votum narodu, gdy przestrzegał naród przed składaniem obietnic bez pokrycia.
Serdeczne podziękowania dla obecnego tu kard. Kazimierza Nycza, który stanął wobec trudnego zadania kontynuacji budowy i gorliwie zachęcał każdego roku Episkopat do ostatniej składki.
Szczere podziękowania dla decyzji Parlamentu dotyczącej wkładu państwa polskiego w powstanie Muzeum Dwóch Wielkich Polaków.
Szczególne dzięki należy wyrazić dla Centrum Opatrzności Bożej, które zostało utworzone do gromadzenia funduszy na budowę i nadzoru nad prowadzonymi pracami.
Podziękowania dla wszystkich budowniczych, architektów, inżynierów, artystów, plastyków.
Przede wszystkim jednak, dla tej ogromnej 100 tysięcznej rzeszy darczyńców, którzy swoimi ofiarami wzmacniali nadzieję na sfinalizowanie tego szlachetnego dzieła.
Na koniec, „niech wszyscy Twoi wyznawcy, Panie, śpiewają z radości, kiedy wchodzą do Twojej świątyni”.
ann/KAI
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/315042-abp-gadecki-za-wolnosc-i-niepodleglosc-dziekujemy-bogu-i-tamtym-pokoleniom-pamietajac-ze-dla-nas-wolnosc-to-dar-i-zadanie-homilia?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.