Dlaczego?
Ponieważ pierwszy raz uroczystość Wszystkich Świętych była obchodzona w panteonie rzymskim, dawnej świątyni pogańskiej, którą chrześcijanie przekształcili na świątynię Matki Bożej i Wszystkich Świętych. Dzień świętowania odpustu w tejże świątyni stał się dniem wspomnienia Wszystkich Świętych Zmarłych. Tam jest bardzo radosne i odpustowe podejście do tego święta i nie wiąże się z chodzeniem na cmentarze. Natomiast u nas odwiedzanie cmentarzy, również 1 listopada, wynika poniekąd z konieczności historyczno-społecznej, ponieważ 2 listopada, z zasady jest dniem roboczym, dlatego księża, po odprawionej sumie w uroczystość Wszystkich Świętych, robili chwilę przerwy, po czym odprawiali nieszpory, według rozumienia liturgicznego, po nieszporach jest już następny dzień.
Po odmówieniu nieszporów, kapłani zakładali fioletowe szaty i urządzali procesję na cmentarz. Tak było jeszcze w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX wieku, oszczędzano wiernym podwójnego przyjazdu do kościoła czy na cmentarz. Stąd właśnie wziął się taki zwyczaj i to później przeszło bez takiej cezury, bez wyraźnego podziału.
Ofiary łagrów i niemieckich obozów koncentracyjnych, których ciała były kremowane i rozsiewane jako nawóz przez niemieckich zbrodniarzy, marynarze, którzy zginęli na morzu czy wreszcie wielu Żołnierzy Wyklętych nie ma swoich grobów, nie wiemy, gdzie spoczywają. Jak najlepiej uczcić ich pamięć?
Dotyczy to również Polaków, których groby na skutek wojen rozsiane są po całym świecie i trudno tam dotrzeć. Jeżeli nie wiemy, gdzie są groby ludzi skrytobójczo mordowanych i grzebanych, pamiętajmy o słowach z Księgi mądrości: „Dusze sprawiedliwych są w ręku Boga, nie dosięgła ich męka”. Możemy spotykać się z nimi w Bogu, jeżeli nie jesteśmy w stanie fizycznie stanąć nad cudzym grobem, to ofiarujmy w ich intencji modlitwę.
Modlitwa w intencji zmarłych jest ważniejsza niż kwiaty, znicze i wszystkie zewnętrzne obrzędy, które są bardziej potrzebne nam, po to, aby wyrazić swoje uczucia, niż zmarłym, którym nie są już w stanie pomóc. Największą wartość dla zmarłych ma modlitwa, post w ich intencji, odpust ofiarowany w ich intencji od 1 do 8 listopada. Wartości duchowe potrafią przekraczać zarówno granice geograficzne i czasowe, nie ma znaczenia, że nie znamy miejsca pochówku danej osoby, ponieważ kierujemy swoją modlitwę w ich intencji do Boga, a ona nie pozostanie bezowocna.
Rozmawiał Tomasz Plaskota.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Dlaczego?
Ponieważ pierwszy raz uroczystość Wszystkich Świętych była obchodzona w panteonie rzymskim, dawnej świątyni pogańskiej, którą chrześcijanie przekształcili na świątynię Matki Bożej i Wszystkich Świętych. Dzień świętowania odpustu w tejże świątyni stał się dniem wspomnienia Wszystkich Świętych Zmarłych. Tam jest bardzo radosne i odpustowe podejście do tego święta i nie wiąże się z chodzeniem na cmentarze. Natomiast u nas odwiedzanie cmentarzy, również 1 listopada, wynika poniekąd z konieczności historyczno-społecznej, ponieważ 2 listopada, z zasady jest dniem roboczym, dlatego księża, po odprawionej sumie w uroczystość Wszystkich Świętych, robili chwilę przerwy, po czym odprawiali nieszpory, według rozumienia liturgicznego, po nieszporach jest już następny dzień.
Po odmówieniu nieszporów, kapłani zakładali fioletowe szaty i urządzali procesję na cmentarz. Tak było jeszcze w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX wieku, oszczędzano wiernym podwójnego przyjazdu do kościoła czy na cmentarz. Stąd właśnie wziął się taki zwyczaj i to później przeszło bez takiej cezury, bez wyraźnego podziału.
Ofiary łagrów i niemieckich obozów koncentracyjnych, których ciała były kremowane i rozsiewane jako nawóz przez niemieckich zbrodniarzy, marynarze, którzy zginęli na morzu czy wreszcie wielu Żołnierzy Wyklętych nie ma swoich grobów, nie wiemy, gdzie spoczywają. Jak najlepiej uczcić ich pamięć?
Dotyczy to również Polaków, których groby na skutek wojen rozsiane są po całym świecie i trudno tam dotrzeć. Jeżeli nie wiemy, gdzie są groby ludzi skrytobójczo mordowanych i grzebanych, pamiętajmy o słowach z Księgi mądrości: „Dusze sprawiedliwych są w ręku Boga, nie dosięgła ich męka”. Możemy spotykać się z nimi w Bogu, jeżeli nie jesteśmy w stanie fizycznie stanąć nad cudzym grobem, to ofiarujmy w ich intencji modlitwę.
Modlitwa w intencji zmarłych jest ważniejsza niż kwiaty, znicze i wszystkie zewnętrzne obrzędy, które są bardziej potrzebne nam, po to, aby wyrazić swoje uczucia, niż zmarłym, którym nie są już w stanie pomóc. Największą wartość dla zmarłych ma modlitwa, post w ich intencji, odpust ofiarowany w ich intencji od 1 do 8 listopada. Wartości duchowe potrafią przekraczać zarówno granice geograficzne i czasowe, nie ma znaczenia, że nie znamy miejsca pochówku danej osoby, ponieważ kierujemy swoją modlitwę w ich intencji do Boga, a ona nie pozostanie bezowocna.
Rozmawiał Tomasz Plaskota.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/313884-cztery-pytania-do-ks-zielinskiego-modlitwa-w-intencji-zmarlych-jest-wazniejsza-niz-kwiaty-znicze-i-wszystkie-zewnetrzne-obrzedy?strona=2