Główne obchody 800-lecia najstarszego w Polsce opactwa benedyktynek - opactwa w Staniątkach k. Krakowa - odbędą się w niedzielę - 18 września. W programie m.in. koncert „Bo cuda dzieją się”.
Najstarszy w Polsce klasztor benedyktynek w Staniątkach ma już 800 lat
Obchody będą połączone z odpustem ku czci Matki Bożej Bolesnej Staniąteckiej, której obraz jest czczony w Staniątkach.
Przed publicznością w parku przyklasztornym wystąpią artyści formacji Loch Camelot, m.in. Jaga Wrońska, Irena Urbańska, Kazimierz Madej związany również z Piwnicą Pod Baranami. Gwiazdą koncertu będzie Jan Wojdak, który zaśpiewa swoje największe przeboje, w tym „Biały latawiec”.
Będą różnorodne utwory. Muzyka kościelna, gospel, piosenka francuska. Będą kompozycje wzruszające, wyrażające zachwyt światem, będzie sacrum
—mówiła odpowiedzialna za koncert Jaga Wrońska.
Opactwo benedyktynek w Staniątkach to najstarszy klasztor tego żeńskiego zgromadzenia w Polsce. Nie jest znana dokładna data jego fundacji. Kasztelan krakowski Klemens Jaksa Gryfita mógł tego dokonać już w 1216 r., a na pewno przed 1228 r. Ostatecznie fundację zatwierdził papież Innocenty IV w 1253 r.
Jak opisują same benedyktynki, najprawdopodobniej już w średniowieczu w Staniątkach przyjmowano dziewczęta na wychowanie, co dało początek szkole klasztornej. Szczególny rozkwit opactwa nastąpił w XVII w., kiedy liczyło ono zwykle ponad 50 zakonnic.
W czasach zaboru austriackiego klasztor uniknął naznaczenia mu limitu liczebności i w XX w. mógł wspomóc personelem odradzający się klasztor w Wilnie oraz zasiedlić skasowany wcześniej klasztor w Nieświeżu.
Po II wojnie światowej władze PRL skasowały szkołę, odebrały resztę posiadanej jeszcze ziemi i czasowo (1954-1956) przesiedliły zgromadzenie do klasztoru w Alwerni. Szkoła nie została już reaktywowana.
Jak mówiła benedyktynka, s. Małgorzata Borkowska, dzisiaj zgromadzenie w Staniątkach liczy 14 sióstr.
Powołań potrzeba, jak wszędzie
—podkreśliła mniszka.
Siostry żyją zgodnie z powstałą 15 wieków temu we Włoszech Regułą św. Benedykta, której dewizą jest „Ora et labora”, czyli „módl się i pracuj”.
W dni powszednie wstają o godz. 5.30. W niedzielę nieco później. Po jutrzni o godz. 6 jest czas na rozmyślania. O godz. 7 jest msza św. Śniadanie mniszki jedzą o godz. 8. Ich dzień upływa na modlitwie i pracy, które kończą się po modlitwie wieczornej, po godz. 20. Siostry żyją z własnej pracy.
Gotowanie posiłków, ogrodnictwo, obsługa i sprzątanie domu gościnnego, sprzątanie klasztoru, obsługa uli, obory i kurnika, pranie, szycie i łatanie - to wszystko jest na bieżąco do zrobienia
—opisują na swojej stronie internetowej.
W swoim dużym ogrodzie mają szklarnie, pole uprawne, sad, stawy rybne i pastwisko.
Nie wszystkiemu w takim gospodarstwie podołają kobiece siły, musimy więc zatrudniać paru pracowników
—wyjaśniają.
Siostry przyznają, że utrzymanie budynku o historycznej wartości nie jest ani łatwe, ani tanie. Państwowe dotacje nie wystarczają, dlatego konieczne są kwesty.
Staramy się jednak, żeby ta kwesta miała formę wymiany: za ciastka, za pocztówki, za pamiątki i książki - a nie samego tylko wyciągania ręki
—zaznaczają.
Benedyktynki prowadzą także muzeum i dom gościnny.
Zwiedzanie muzeum, w którym mieszczą się cenne rękopisy, starodruki, szaty liturgiczne, obrazy, możliwe jest w niedziele. Do Domu gości benedyktynek przybywają pojedynczy pielgrzymi i zorganizowane grupy. Dom mieści się na terenie klasztornych ogrodów, gdzie goście mogą wypocząć i pracować.
Jubileusz 800-lecia benedyktynki będą świętować do 4 grudnia - zaplanowano na ten dzień mszę św. z udziałem wysokich dostojników Kościoła i specjalny koncert. Wcześniej - od 14 do 15 października - w opactwie w Staniątkach oraz w Zamku Królewskim w pobliskich Niepołomicach odbędzie się sesja naukowa.
Patronat nad obchodami 800-lecia opactwa w Staniątkach objął prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda.
ann/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/308681-ich-dni-od-wiekow-uplywaja-na-modlitwie-i-pracy-glowne-obchody-800-lecia-opactwa-benedyktynek-w-staniatkach