Przeżywamy tez Rok Miłosierdzia Bożego, minione Światowe Dni Młodzieży minęły pod hasłem Bożego Miłosierdzia, którego wielkim orędownikiem był właśnie Kardynał Franciszek Macharski. To on obrał sobie, jako motto przewodnie posługi, zawołanie biskupie: „Jezu ufam Tobie!”
– mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Ojciec redaktor Jan Maria Szewek, rzecznik prasowy Prowincji św. Antoniego i bł. Jakuba Strzemię Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych (Franciszkanów).
Zespół wPolityce.pl: Ojcze, napisałeś dzisiaj, że to szczególny i symboliczny, choć bardzo smutny dzień.
Ojciec Jan Maria Szewek:Dlatego, że właśnie dzisiaj, w dniu śmierci Kardynała Franciszka Macharskiego obchodzimy święto Matki Bożej Anielskiej, to dzień Odpustu Porcjunkuli, o który zabiegał osobisty patron Kardynała Franciszka Macharskiego - św. Franciszek 800 lat temu. Dlatego jest to takie wymowne. Przeżywamy tez Rok Miłosierdzia Bożego, minione Światowe Dni Młodzieży minęły pod hasłem Bożego Miłosierdzia, którego wielkim orędownikiem był właśnie Kardynał Franciszek Macharski. To on obrał sobie, jako motto przewodnie posługi, zawołanie biskupie: „Jezu ufam Tobie!”. To wreszcie Kardynał Macharski wprowadził do kalendarze liturgicznego Święto Bożego Miłosierdzia - właśnie w diecezji krakowskiej. Później dopiero Jan Paweł II rozciągnął to święto na cały kościół w Polsce, a w 2000 roku na cały kościół powszechny.
CZYTAJ RÓWNIEŻ„Wielki człowiek, wspaniały Kapłan”. Prymas, duchowni i politycy żegnają kard. Macharskiego
Kardynał Macharski był więc symbolem i w sposób symboliczny odszedł?
Dzisiejszy dzień dlatego jest taki wymowny. Sam chciałbym odejść w takim szczególnym dniu. W dniu łaski, w dniu miłosierdzia. To święto, które dla nas Franciszkanów jest takie ważne. On, którego patronem był święty Franciszek z Asyżu, umiera właśnie w takim dniu. Dziś mija dokładnie 800 lat, od momentu, kiedy święty Franciszek miał słynną wizję w jego umiłowanym kościółku pod Asyżem, gdzie założył zakon i gdzie umarł. Prosił tam, by każdy kto się skruszy, mógł na wieki otrzymać zbawienie.
Ojciec wielokrotnie zetknął się z osobą Kardynała Franciszka Macharskiego. Jakie wspomnienie pozostawił ojcu?
W mojej pamięci pozostanie, jako człowiek uśmiechnięty. Warto przypomnieć, że był uhonorowany Orderem Uśmiechu. Miałem też wrażenie, że Kardynał Macharski bardziej słuchał niż mówił. Patrzył na człowieka, słuchał chętnie. Często mogłem mówić więcej niż on. Dziś tak bardzo próbujemy wszystko zagadać, a on potrafił i umiał słuchać. Tej cechy będzie mi niezwykle brakowało. Nieraz nie mamy na pewne problemy gotowych recept, ale sama obecność człowieka tak kojącego, jak Franciszek Macharski, jest bardzo istotna.
CZYTAJ TAKŻE:„Był człowiekiem wielkiego ducha” - abp Stanisław Gądecki - przewodniczący KEP o kard. Franciszku Macharskim
Jaki będzie krakowski i polski kościół bez Kardynała Franciszka Macharskiego?
Papież Franciszek, który teraz gościł w Brzegach mówił, że w oczach Boga każdy jest ważny i każdy się liczy, ale każdy ma tez pewną rolę do spełnienie. Kardynał Macharski został nam dany przez Boga na konkretne czasy. Myślę, że tyle ile pan Bóg dał mu zadań do wykonania, tyle kardynał zrealizował.
Niektórzy nazywali Kardynała Franciszka Macharskiego kustoszem myśli i słów Jana Pawła II. Obaj znali się doskonale i darzyli wielkim szacunkiem. Jaki ślad pozostawiła ta przyjaźń w duszy Kardynała Macharskiego?
Olbrzymi. Przecież Kardynał Macharski był kontynuatorem posługi kardynała Karola Wojtyły. Zastąpił Wojtyłę na stolicy biskupiej w Krakowie. Kardynał Macharski kontynuował to co zapoczątkował Karol Wojtyła. Zawsze zapraszał Jana Pawła II, towarzyszył mu w trakcie każdej wizyty. W tym niesłychanym posłuszeństwie wobec głowy kościoła, Kardynał Franciszek Macharski, realizował program wytyczony przez Jana Pawła II.
Rozmawiał: Wojciech Biedroń
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/303112-o-jan-m-szewek-kard-macharski-bardziej-sluchal-niz-mowil-dzis-tak-bardzo-probujemy-wszystko-zagadac-a-on-potrafil-i-umial-sluchac-nasz-wywiad