Eksperci bioetyczni KEP: przerywanie ciąży jest czynem bezprawnym i niegodziwym

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.zdjecie przykładowe freeimages.com
fot.zdjecie przykładowe freeimages.com

Przerywanie ciąży jest czynem bezprawnym, jednakże kwestia karalności matki nie powinna podlegać rozwiązaniom automatycznym. Zwrócił na to uwagę Zespół Ekspertów KEP ds. Bioetycznych na swym posiedzeniu 6 maja w Warszawie, któremu przewodniczył biskup warszawsko-praski abp Henryk Hoser.

W czasie spotkania omówiono obywatelski projekt ustawy w zakresie kryminalizacji przestępstwa aborcji, podkreślając, że same rozstrzygnięcia „Kto?” i „W jaki sposób powinien być karany?” są zagadnieniem ściśle polityczno-prawnym i wykraczają poza problematykę nauczania moralnego Kościoła katolickiego.

Zespół Ekspertów przypomniał, że przerywanie ciąży jest czynem bezprawnym i niegodziwym, a dopuszczenie do jego przeprowadzenia może nastąpić jedynie w wyjątkowych sytuacjach związanych z rzeczywistym zagrożeniem życia i zdrowia fizycznego matki, jako skutek uboczny.

Kwestia karalności matki, która bierze udział w takim zabiegu, jest sprawą, która wymaga szczególnej delikatności i namysłu. Nie powinna zatem podlegać rozwiązaniom automatycznym

—oświadczył mecenas Michał Królikowski.

Zwrócił uwagę, że rozstrzygnięcie „Czy?” oraz „Od kiedy ?” udział kobiety w przerwaniu ciąży bądź działanie na szkodę dziecka poczętego powinno być objęte sankcją karną, wykracza poza problematykę nauczania moralnego Kościoła katolickiego.

Jest to zagadnienie ściśle polityczno-prawne

—stwierdził ekspert.

Zdaniem Zespołu, Kościół nie powinien formułować konkretnych wskazań co do tego, czy kobieta powinna być karana, a jeśli tak, to w jakich warunkach.

Są argumenty, które wskazują na to, że wraz z rozwojem dziecka lub też wraz ze zwiększeniem okrucieństwa zabiegu przerywania ciąży rośnie odpowiedzialność moralna i wzrasta odpowiedzialność karna. Jednak od tego stwierdzenia do poglądu, że kobieta ma być karana za udział w dokonaniu aborcji, jest bardzo daleka droga

—zwrócił uwagę mec. Królikowski.

W czasie obrad rozmawiano też na temat manipulacji, które pojawiają się prasie medycznej w artykułach promujących sztuczne zapłodnienie. Eksperci zauważają, że coraz częściej można spotkać się z fałszowaniem danych o rozwoju embrionów, które są poddane różnym działaniom badawczym, w tym między innymi o szkodliwych działaniach preimplantacyjnych.

Tylko nieliczne opracowania medyczne wskazują na nowe jatrogenne konsekwencje diagnostyki preimplantacyjnej

—podkreślono.

ann/KAI

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych