Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.

Skupienie się światowych mediów tylko na kwestii Komunii św. dla rozwodników uważa za fałszowanie rzeczywistości.

Wszystko trzeba widzieć w kontekście całości nauczania Kościoła, w kontekście tej wielkiej sprawy miłości małżeńskiej i rodzinnej, powiązanej z miłością Bożą. Dopiero wtedy widać, gdzie są te aspekty komunijne, a gdzie ich nie am . Tutaj wyraźnie Ojciec Święty przyjął takie stanowisko, żeby wyciszyć te złe emocje, które towarzyszyły synodowi

– tłumaczy arcybiskup.

Ojciec Święty wcale nie zaprasza do przekraczania granic. On wyraźnie podkreśla, że nie ma mowy, żeby była jakaś podwójna moralność, żeby jacyś księża sobie pozwalali na wydawanie decyzji arbitralnych, które się nie mieszczą w nauce katolickiej.

W adhortacji przypomniana zostaje także czynna rola rodziny w procesie ewangelizacji.

Przecież kultura w której żyjemy, staje się kulturą singli, egoizmu. To nie jest kultura dawania siebie innym, tylko „kultura brania”. Świadectwo i misja rodziny katolickiej w takim świecie to znak czasów, których oczekujemy

– podsumowuje abp Henryk Hoser.

bzm/”Nasz Dziennik”

Czytaj także: Abp Hoser o adhortacji Franciszka: „To ogromne wzmocnienie rodziny! Papież podkreśla, że nauka Kościoła jest integralna i nie należy nic zmieniać”

Strona 2 z 2