Benedykt XVI jak świeca, która powoli gaśnie. Abp Gänswein o życiu emerytowanego papieża

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Youtube.com
Fot. Youtube.com

Wyznał, że boleśnie przeżył liczne ataki na papieża.

Tyle razy musiałem słuchać i czytać, że Ratzinger nie zareagował w wystarczający sposób na pedofilię [w Kościele], podczas gdy to właśnie on, jeszcze jako kardynał, zaczął ją zwalczać! Bardzo mnie to raniło. A potem była sprawa Vatileaks: czułem się osobiście dotknięty, bo to ja obdarzyłem pełnym zaufaniem osobę, która bez skrupułów zdradziła

– przyznał abp Gänswein.

Pytany o rezygnację Benedykta XVI w 2013 r., wyjaśnił, że od dłuższego czasu wiedział o decyzji papieża, która „nie była nagła, lecz stopniowo i ostrożnie dojrzewała”. Trudno było mu ją „przetrawić”, zachowując przy tym w sekrecie. Próbował nawet wpłynąć na jej zmianę, proponując pewne ułatwienia w pełnieniu posługi Piotrowej, ale w końcu zrozumiał, że Benedykt XVI nie podzielił się z nim „hipotetyczną myślą”, lecz „ostateczną decyzją”.

Pytany o różnice między obu papieżami, z którymi współpracuje, zauważył, że ma ją oni nie tylko różne osobowości, ale także odmienny sposób komunikowania się z ludźmi i wchodzenia z nimi w relacje.

Życie z papieżem Franciszkiem jest dla mnie bodźcem: szuka on bezpośredniego kontaktu, nawet fizycznego, dotyka i pozwala się dotykać, pokonując w ten sposób dystans między osobami. Papież Benedykt natomiast jest bardziej powściągliwy: dotyka raczej słowem niż uściskiem. To są dwie różne osobowości, ale najważniejsze, że obaj są autentyczni, nie próbują nikogo kopiować

– podkreślił niemiecki arcybiskup.

bzm/KAI

« poprzednia strona
12

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych