"Toczy się walka duchowa o małżeństwo”. Ciekawa dyskusja w drugim dniu Zjazdu Gnieźnieńskiego

Fot. Freeimages.com
Fot. Freeimages.com

W spotkaniu wziął także udział jezuita, o. Dariusz Piórkowski, duszpasterz współpracujący z ruchem Małżeńskie Drogi.

Coraz więcej młodych ludzi nie rozumie, czym jest sakrament, nie rozumie moralności związanej z małżeństwem, zwłaszcza z seksualnością

– powiedział.

Zdaniem jezuity, przygotowanie do małżeństwa musi być dzisiaj bardziej pastoralne, osobowe i połączone z ewangelizacją.

Większość narzeczonych ma poważne kłopoty ze zrozumieniem, na czym ma polegać bycie w Kościele. W naszej pracy zaczynamy od ogólnoludzkich wartości, potem dopiero skupiamy się na tym, co wnosi małżeństwo sakramentalne

– powiedział.

Z doświadczenia o. Piórkowskiego wynika, że nieproporcjonalnie dużo uwagi poświęca się w katechezach i kazaniach seksualności.

To wynika z podejrzliwości, że jest to owoc zakazany albo jakaś wartość użyteczna. Katechezy o seksualności powinny być włączone w całą katechezę o człowieku. Aspekt osobowy powinien przewyższać aspekt prawny i moralny. Nie można zaczynać od upominania

– dodał.

Wskazał, że modelem, na którym warto opierać katechezę o małżeństwie jest ewangeliczna rozmowa Jezusa z Samarytanką. Można w niej zobaczyć, „jak Jezus prowadzi ludzi do wiary, pomimo pogubienia człowieka”.

Maria Hildingsson z Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej „Mama, Tata i Dzieci” podkreśliła konieczność ponownego zdefiniowania małżeństwa i rodziny.

Interpretacja małżeństwa i rodziny jest niewłaściwie postrzegana. Mówimy o małżeństwach jednej płci a to prowadzi do zmiany mentalności. Np. w Szwecji lewicowa młodzieżówka zaproponowała legalizację kazirodztwa czy nekrofilii. Ci ludzie żyją w świecie zdominowanym przez seksualność. Podkreśla się neutralność małżeństwa pod względem płci

– powiedziała.

Zdaniem Hildingsson mamy do czynienia z rozpadem związków małżeńskich na wielką skalę.

Polityka nie wspiera małżeństwa. W wielu rodzinach brakuje dochodu, by rodzina mogła się rozwijać. W rodzinach często brakuje też czasu na życie rodzinne. Drugi problem ma charakter antropologiczny. Młodzi ludzie nie wierzą, że ich związek może być trwały. W Szwecji w latach 60. wprowadzono lekcje wychowania seksualnego, ale nie koncentrowano się na relacjach, na związku między ludźmi. Obecnie jest tam najwyższy wskaźnik aborcji w Europie

– powiedziała Hildingsson.

« poprzednia strona
1234
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych