Zamieszanie wokół Lecha Wałęsy jest konsekwencją polityki "grubej kreski" i braku lustracji - podkreśla warszawski duszpasterz "Solidarności"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.youtube.pl
fot.youtube.pl

Grzech, by był darowany, wymaga stanięcia w prawdzie - mówi ks. inf. Jan Sikorski, warszawski duszpasterz „Solidarności”.

Następca ks. Jerzego Popiełuszki w Mszach za Ojczyznę odprawianych w kościele św. Stanisława Kostki na Żoliborzu komentuje medialne doniesienia związane ze znalezionymi teczkami współpracy z bezpieką Lecha Wałęsy.

Ks. Sikorski zwraca uwagę, że postać Lecha Wałęsy trzeba oceniać w całości jego dokonań. Mówiąc o legendarnym przywódcy „Solidarności” duchowny wskazał, że nie wolno pomniejszać jego zasług zwycięstwa nad komuną, zasług dla całego narodu, które są niezaprzeczalną wartością. Dodał jednak, że zło trzeba sprawdzić, ocenić i wyjawić.

To zadanie dla historyków, aby prawdę wyraźnie i uczciwie pokazać

—zaznaczył kapelan „Solidarności”.

Sam Wałęsa napomknął kiedyś, że był uwikłany w te spawy. Zabrakło wyraźnego zdystansowania się od tego. Wynika to być może z jego osobowości i postawy, w której przy wszystkich osiągniętych sukcesach, trudno mu się przyznać do swoich słabości

—zauważył ks. Sikorski, zwracając uwagę, że grzech, aby był darowany, wymaga stanięcia w prawdzie.

Duszpasterz „Solidarności” zastrzegł, że rozróżnić trzeba grzech od grzesznika i nie można zapominać o tym, że grzech jest złem, z którym mierzy się każdy człowiek.

Zło trzeba zdecydowanie potępić, jednak nie można potępiać człowieka i wszystko, co jest z nim związane. Tak, jak każdy ma prawo zgrzeszyć, tak każdy ma prawo do Bożego przebaczenia i miłosierdzia

—przypomniał duchowny.

Ks. Sikorski podkreślił, że nie możemy działać przeciwko sobie i przeciwko wielkiemu dziełu „Solidarności”.

Trzeba starć się, aby nikt nie przysłonił dobrej legendy przemian roku ‘89 i dokonań, które są dziełem całego narodu

—powiedział duchowny odznaczony w 2007 roku Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Zwrócił uwagę, że „Solidarność” jest dziełem dziesiątków tysięcy ludzi. Zdaniem infułata zamieszanie medialne, jakie aktualnie przeżywamy jest konsekwencją polityki „grubej kreski” i braku lustracji.

Widać, że pomijanie tego, co było złe, było niewłaściwe i się nie sprawdziło

—podkreślił ks. Jan Sikorski.

ann/KAI


W zestawie taniej! Polecamy „wSklepiku.pl” pakiet książek prof. Andrzeja Nowaka.

W kolekcji:„Intelektualna historia III RP. Rozmowy z lat 1990-2012” oraz „Strachy i Lachy. Przemiany polskiej pamięci 1982-2012”.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych