Legendarna publicystka „Tygodnika Powszechnego” Józefa Hennelowa odniosła się do zaskakującego stanowiska redakcji periodyku ws. wystąpienia ks. Krzysztofa Charamsy. Dziennikarka nie szczędzi krytycznych słów swojej macierzystej redakcji.
Oświadczenie z 2 października i wyjaśnienie z 5 października, wydane przez redakcję „Tygodnika Powszechnego” w związku ze sprawą ks. Krzysztofa Charamsy, nie uspokajają. W ciągu trzech dni od momentu wydania numeru pisma z tekstem „Teologia i przemoc” („TP” nr 40/2015) perspektywy redakcyjnej pomyłki albo beztroski okazały się tak dalekosiężne, że muszą budzić zasadniczy niepokój
— czytamy we wpisie Hennelowej opublikowanym na stronie klubtygodnika.pl.
Niepokój o dobro Kościoła kierowanego przez papieża Franciszka, a nie o żadne doraźne zamierzenia redakcyjne, wśród których jest, aż nadto widoczna, chęć sukcesu medialnego. Sama okładka na to przede wszystkim była obliczona. Dla rzetelnej krytyki przemocy jako metody duszpasterskiej wystarczyłby wywiad z mądrym teologiem
— dodaje Hennelowa.
Publicystka zwraca uwagę na różnice między współczesnym „Tygodnikiem Powszechnym” a jego pierwotną wersją.
„Tygodnik Powszechny” Jerzego Turowicza – mój „Tygodnik” – był wierny zasadzie odpowiedzialności za Kościół. Instrumentalny do gruntu coming out księdza Charamsy powinien był zostać albo w porę przewidziany, albo, jeśli naprawdę było to do momentu ukazania się jego tekstu nie do sprawdzenia, jednoznacznie później osądzony jako zła wola
— zaznacza Józefa Hennelowa.
Publicystka podkreśla, że wciąż liczy na zajęcie właściwego stanowiska przez redakcję tygodnika.
gah/klubtygodnika.pl
Nowość „wSklepiku.pl”!
„Kto się boi prawdy? Walka z cywilizacją chrześcijańską w Polsce” - Barbara Stanisławczyk.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/267505-jozefa-hennelowa-krytykuje-tygodnik-powszechny-za-postawe-wobec-ks-charamsy-az-nadto-widoczna-jest-chec-sukcesu-medialnego