W Warszawie zainicjowano szturm modlitewny do patronki polskich parlamentarzystów – Matki Bożej Trybunalskiej – w intencji najbliższych wyborów do Sejmu i Senatu RP.

Żeby zrozumieć tę historię, należy cofnąć się do XVI wieku. W 1578 roku król Stefan Batory podarował Piotrkowi Trybunalskiemu obraz anonimowego malarza włoskiego przedstawiający Matkę Bożą z Dzieciątkiem Jezus. Dwa lata później powstał Najwyższy Sąd Rzeczypospolitej – Trybunał Koronny, którego siedzibą został Piotrków. Było to niezwykle wydarzenie, ponieważ oddzielało władzę sądowniczą od wykonawczej i ustawodawczej. Wówczas wizerunek Maryi przekazany został do Trybunału. Podczas jego posiedzeń obraz przenoszono w uroczystej procesji do kaplicy sądowej, a w czasie sesji modlono się przed nim w intencji wydawania sprawiedliwych wyroków, odprawiając codziennie Mszę Świętą. Kiedy w 1792 roku pruscy zaborcy zlikwidowali Trybunał, obraz trafił do kościoła jezuitów w Piotrkowie.

W 2006 roku z inicjatywy ówczesnego marszałka Sejmu Marka Jurka podjęto starania o ogłoszenie Matki Bożej Trybunalskiej patronką polskiego parlamentu. Inicjatywę poparli wszyscy wicemarszałkowie Sejmu, m.in. Elżbieta Radziszewska z PO i Wojciech Olejniczak z SLD. Benedykt XVI wydał zgodę. 26 maja 2007 roku obraz został ukoronowany papieskimi koronami, a Matka Boża Trybunalska ogłoszona przez Ojca Świętego patronką Parlamentu Rzeczypospolitej Polskiej. W ten sposób polski parlament jako pierwszy w Europie otrzymał swoją patronkę.

Obecnie w Warszawie narodziła się inicjatywa, żeby modlić się za wstawiennictwem Matki Bożej Trybunalskiej w intencji nadchodzących wyborów, by do władzy nie doszli aferzyści, kłamcy i złodzieje, lecz ludzie sumienia. Oryginał obrazu znajduje się w kościele św. Franciszka Ksawerego w Piotrkowie Trybunalskim, a jego kopie w warszawskich kościołach: św. Andrzeja Boboli przy ul. Rakowieckiej oraz bł. Edmunda Bojanowskiego przy ul. Kokosowej. Organizatorzy akcji podkreślają, że można się modlić w każdym miejscu i każdym czasie własnymi słowami. Liczy się intencja.