Prymas Polski na Jasnej Górze: Nie podcinajmy nigdy korzeni, z których wyrastamy

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.PAP/Waldemar Deska
fot.PAP/Waldemar Deska

Spojrzenie Czarnej Madonny przypomina nam, że przyszłoroczne obchody 1050-lecia chrztu Polski są okazją do odnowienia wiary i do ponownego odkrycia daru Chrztu Świętego

—przypomniał Prymas Polski abp Wojciech Polak w homilii podczas Mszy św. na Jasnogórskim Szczycie, koncelebrowanej przez polski Episkopat z okazji dzisiejszej uroczystości Matki Bożej Częstochowskiej.

Dodał, że chrzest daje nam godność dziecka Bożego oraz wolność, którą winniśmy dobrze wykorzystać. Apelował, byśmy nie podcinali tych korzeni, z których wyrastamy.

Troskliwe spojrzenie Czarnej Madonny przypomina nam, że te jubileuszowe obchody są przede wszystkim okazją dla nas, dziś żyjących, do odnowienia i umocnienia naszej wiary, do ponownego odkrycia daru i łaski Chrztu Świętego

—mówił Prymas Polski

Dziękczynienie za szczególną rolę Maryi w dziejach całego Narodu. Uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej

Dodał, że przyszłoroczny jubileusz 1050-lecia chrztu Polski zobowiązuje nas do:

odważnego i wiernego podjęcia wszystkich wezwań i zobowiązań, które wypływają z przyjętego przez nas sakramentu, do włączenia się – jak wskazywał papież Franciszek – w nowe scenariusze i wyzwania misji ewangelizacyjnej.

Prymas mówił, że:

spoglądając dzisiaj w oczy Pani Jasnogórskiej chcemy także powtórzyć to, co pozostawił nam w Ślubach Narodu Prymas Tysiąclecia: chcemy pamiętać o tym, że to Ty, Maryjo, pierwsza wyśpiewałaś narodom hymn wyzwolenia z grzechu, że Ty pierwsza stanęłaś w obronie wyzwolenia maluczkich i łaknących i okazałaś światu Słońce Sprawiedliwości, Chrystusa Boga naszego (…) i że Ty jesteś Matką naszej Drogi, Prawdy i Życia.

Abp. Wojciech Polak dodał, że:

obecność Jezusa Chrystusa i Jego Matki jest dla nas wszystkich niezasłużonym darem i łaską, która jest realizacją Bożego planu Zbawienia, z którego nikt nie jest wykluczony.

Wyjaśniał, że w Boskim planie zbawienia, który ogarnia wszystkich ludzi, szczególne miejsce zajmuje niewiasta „jako Matka Tego, z którym Ojciec odwiecznie związał dzieło zbawienia”.

Czyż w tej polskiej Kanie nie jesteśmy wezwani do tego, aby - tak jak uczy Maryja - na nowo oprzeć wszystko na Chrystusie?

—pytał retorycznie.

Przypomniał, że chrzest daje nam godność dziecka Bożego oraz wolność, która winniśmy dobrze wykorzystać. Zilustrował to słowami jakie Jan Paweł II wypowiedział na Jasnej Górze:

jako synowie Boga nie możemy być niewolnikami, że nasze synostwo Boże niesie w sobie dziedzictwo wolności, że wolność jest nam dana jako miara naszej ludzkiej godności i jednocześnie zadana, że tego daru, że wolności możemy używać dobrze lub źle, że możemy przez nią budować lub niszczyć.

A tu szczególnie, w tym sanktuarium „jesteśmy wzywani do czynienia dobrego użytku z naszej wolności”.

Chodzi również o abyśmy sami nie podcinali nigdy tych korzeni, z których wyrastamy, abyśmy pamiętali – jak to obrazowo mówił nam o tym święty Jan Paweł II w Gnieźnie – że choć historię Europy, a także i Polski, można porównać jakby do wielkiej rzeki, która posiada liczne dopływy, bo w ciągu wieków tworzyło ją wiele tradycji i kultur, to jednak ten najgłębszy fundament jedności przyniosło nam chrześcijaństwo ze swoim rozumieniem człowieka i wkładem w rozwój dziejów ludów i narodów

—wyjaśnił prymas Polak.

Dalej przypomniał, że konsekwencją chrztu jest zawsze ewangelizacja i że wszyscy dziś jesteśmy wezwani do ewangelizowania.

Jeśli więc ktoś rzeczywiście doświadczył miłości Boga w swoim życiu, będzie o tym świadczył wobec innych

—przypomniał.

Na zakończenie, nawiązując do zbliżającego się zgromadzenia Synodu Biskupów o rodzinie, prymas zwrócił się wprost do rodzin. Ze smutkiem skonstatował, że tylu małżeństwom i rodzinom brakuje dziś wina autentycznej miłości.Dlatego - podkreślił:

koniecznie potrzeba, aby jak najbliżej nich stanęły inne małżeństwa i rodziny, które własnym życiem pokażą, że to Chrystus, Oblubieniec Kościoła, jest mocą i siłą, dzięki której można kochać się nawzajem z nieustanną wiernością.

Wyjaśnił, że:

tylko w ten sposób będziemy wiarygodnymi świadkami i głosicielami Ewangelii, a zbliżająca się 1050. rocznica Chrztu Polski i nas napełni radością, której nikt i nic nam nie odbierze.

ann/KAI

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych