Wczorajsze przeprosiny są naszą prywatną inicjatywą
— ocenił ks. Kazimierz Sowa, pytany o zaskakującą sytuację podczas czwartkowej mszy w intencji prezydenta Komorowskiego.
Przypomnijmy, księża koncelebrujący Eucharystię podziękowali odchodzącemu prezydentowi za prezydenturę i przeprosili „za wiele niesprawiedliwości, także bardzo podłych”, wypowiadanych „przez ludzi, których nazywamy ludźmi Kościoła”.
Jednym z kapłanów był ks. Sowa, który tak tłumaczył to stanowisko:
Były słowa wypowiadane przez duchownych lub przy ich przyzwoleniu i błogosławieństwie, które bardziej obrażały osobę prezydenta i dezawuowały to, co w swoim życiu zrobił. To nie był tylko komentarz do ostatnich wydarzeń i ostatnich opinii. Zresztą nie ma czegoś takiego jak głos biskupów czy stanowisko episkopatu w sprawie na przykład prezydenta Komorowskiego
— ocenił.
Zaznaczył, że krytyczny głos to „tylko opinia przewodniczącego rady prawnej”.
To nie jest tożsame z opinią całego episkopatu - tak jak wczorajsze przeprosiny są naszą prywatną inicjatywą
— zakończył.
lw, tvp info
Prawdziwe oblicze Bronisława Komorowskiego w najnowszej książce Wojciecha Sumlińskiego „Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego”. Przeczytaj koniecznie!
Pozycja dostępna wSklepiku.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/261630-ks-sowa-tlumaczy-przeprosiny-za-ludzi-kosciola-dla-komorowskiego-nie-ma-czegos-takiego-jak-glos-biskupow-w-jego-sprawie-to-nie-jest-opinia-calego-episkopatu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.