Ks. Wojciech Lemański zapowiedział rezygnację z walki przed trybunałem w Watykanie. Kapłan skonfliktowany ze zwierzchnikami Kościoła w Polsce swoją decyzję uzasadnia brakiem środków finansowych na opłaty sądowe. W zamian zapowiada list do papieża Franciszka z prośbą o ułaskawienie.
O sprawie pisze „Gazeta Wyborcza”, która przytacza fragmenty prywatnego listu, jaki ks. Lemański napisał do osób, które proponowały mu w ostatnich dniach pomoc finansową.
Wymagane ode mnie wpłaty sięgają niewyobrażalnych kwot. (…) Nie będę zbierał pieniędzy na ten cel. Nie popełniłem żadnej zbrodni i żadne przestępstwo przypisywane mi przez mojego biskupa nie obciąża mojego sumienia. Na szczęście kara suspensy to nie kara śmierci. Można po niej żyć. Nadal jestem i pozostanę księdzem Kościoła rzymskokatolickiego
— czytamy.
Jak czytamy, chodzi o opłaty związane ze zwyczajową kaucją sądową, która wynosi 1550 euro. Trybunał odrzucił apel ks. Lemańskiego, by zwolnić go z opłat. Kapłan żali się w liście, że musiałby zapłacić też podobną kwotę za jego rekurs oraz poniesienie obsługi prawnej.
Przypomnijmy - abp Hoser zakazał księdzu kontaktów z mediami, odwołał go także z funkcji proboszcza w Jasienicy, a także nałożył karę suspensy.
lw, wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/258203-ks-lemanski-rezygnuje-z-procesu-w-trybunale-watykanskim-powod-brak-pieniedzy-na-oplaty-sadowe