Papież przejdzie na emeryturę? Kard. Schönborn: "Po decyzji Benedykta XVI rezygnacja Franciszka wydaje się możliwa"

Fot. PAP/EPA/CLAUDIO PERI
Fot. PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Po decyzji Benedykta XVI rezygnacja z papieskiego urzędu papieża Franciszka wydaje się możliwa - uważa kard. Christoph Schönborn.

Papież mówiąc ostatnio, że jego pontyfikat będzie trwał krótko powtórzył tylko opinię, którą już wcześniej wyraził

— przypomniał arcybiskup Wiednia w wywiadzie dla niedzielnego wydania austriackiej gazety „Österreich”. Jego zdaniem jest to typowe dla stylu Franciszka, że ma on swoje odczucia i je wyraża.

On mówi to, co myśli

— zaznaczył austriacki purpurat.

Kościół może być zadowolony z „wielkiego daru” jakim jest papież z Argentyny, więc życzymy mu by pozostał jak najdłużej

— powiedział kardynał zastrzegając, że powinniśmy też zrozumieć to, że pewnego dnia Franciszek powie:

Nie mam już więcej sił.

Kard. Schönborn przypomniał, że w tym roku papież kończy 79. lat, ma problem z płucami i nie oszczędza swoich sił.

On całkowicie oddaje się swojej służbie

— zaznaczył austriacki purpurat.

Zdaniem arcybiskupa Wiednia Franciszek jest podobny najbardziej do papieża II Soboru Watykańskiego II św. Jana XIII.

Jakże orzeźwiające, proste i bliskie życia jest jego zachowanie. Jest nieskomplikowany i bezceremonialny. Żyje zdecydowanie kierując się ku biednym i cierpiącym, np. uciekinierom. Dzięki swojej wrażliwości papież z Argentyny wnosi coś podobnego do tego, co przed 50 laty przyniósł papież Roncalli. Zaleca otworzyć okna i wpuścić świeże powietrze

— powiedział kard. Schönborn.

W innym wywiadzie, dla dziennika „Die Presse” kardynał powiedział, że papież powinien wyrażać się językiem normalnego człowieka i mówić prosto z mostu.

Niekiedy nieskrępowane wypowiedzi i beztroski dobór słów Franciszka stanowią cząstkę otwartej natury papieża

— podkreślił arcybiskup Wiednia. Z ubolewaniem zwrócił uwagę na upadek kultury publicznej debaty. Jego zdaniem obecnie mamy do czynienia z „czyhaniem na potknięcia” i bezwiedne oburzenie z powodu jednego zdania, które niczego nie wnosi do dyskusji”.

Zdaniem kardynała papież stara się być jednym z nas, prostych ludzi. Przypomniał, że w XIX w. urząd papieski charakteryzował się ceremonialnością, protokolarną przesadą i dystansem, co jego zdaniem było odpowiedzią na utratę przez papiestwo wpływów politycznych. W drugiej połowie XX w. sytuacja się odwróciła: papieże zrezygnowali ze swej korony - tiary, sedia gestatoria, lektyki niesionej przez dwunastu mężczyzn, użycia formy pluralis majestatis i rozluźniono protokół.

Papież Franciszek to kontynuuje i unika utożsamiania urzędu z osobą uważając, że jest to niestosowne. Pokazuje wyraźnie, że Bóg postawił przed nim wielkie zadanie lecz człowiek Bergoglio nie jest na pierwszym miejscu i nie ma być traktowany jako symbol czy projekcja czegoś, lecz jest po prostu człowiekiem w swojej małości i z wadami. Jest jednym z nas

— podkreślił przewodniczący austriackiego episkopatu.

Zdaniem kardynała zrozumiałe i naturalne wypowiadanie się jest dla Franciszka ważniejsze niż stuprocentowa poprawność, co odpowiada jego życzeniu, by „lepiej mieć Kościół ze skazami niż taki, który ze strachu się chowa”.

Papież, następca rybaka z Galilei, który nastąpił po synu stolarza, nie zgadza się z tendencją, aby wszystko co wychodzi z Watykanu było teologicznie wodoszczelne i unikało od samego początku nieporozumień

— uważa kard. Schönborn.

AM/KAI


Polecamy wSklepiku.pl:„Modlitwy papieża Franciszka”.

W niniejszej publikacji znajdują się kluczowe dla Ojca Świętego modlitwy, do korzystania z których zachęca także każdego z nas.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych