Uzdrowiona przez św. Jana Pawła II Floribeth Mora Diaz:  "To przywilej, zaszczyt, że mogłam uczestniczyć w tym, co się działo"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/EPA
PAP/EPA

Doskonale się czuję. Bogu dzięki. Rzeczywiście jestem zdrowa. To naprawdę niezwykłe. Jestem człowiekiem, który prowadzi normalne życie” – mówiła Floribeth Mora Diaz w rozmowie z TVP Info. To fragment wywiadu, którego Kostarykanka udzieliła po uroczystościach kanonizacyjnych. Jej uleczenie z nieoperacyjnego tętniaka mózgu zostało uznane przez Kościół katolicki za cud za sprawą Jana Pawła II. Było to koniecznym warunkiem do kanonizacji.

To przywilej, zaszczyt, że mogłam uczestniczyć w tym, co się działo , nigdy sobie nie wyobrażałam, pisząc to świadectwo na stronie Karola Wojtyły, że będzie wykorzystane

— mówiła o uczestnictwie w kanonizacji, podczas której wniosła relikwie Jana Pawła II

PAP/EPA
PAP/EPA

To moje świadectwo wybrano spośród wielu. Byłam tą, na którą wskazało miłosierdzie boże. Było tak wiele tych świadectw. Zadziwiające było, gdy zadzwoniono i powiedziano, że zainteresowano się moją sprawą. Mój mózg nie ma żadnych śladów uszkodzeń, nie mam fizycznych śladów tego, co się wydarzyło. Miałam połowę ciała sparaliżowaną

— wyjaśniała Diaz.

źródło: tvp.info/Wuj

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych