Dwa pytania do Carla Andersona: Jan Paweł II zmienił moje życie

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Zakon Rycerzy Kolumba, największa bratnia organizacja katolicka na świecie, zorganizował w Rzymie, w związku z kanonizacją Jana Pawła II, pole namiotowe dla pielgrzymów, niedaleko dworca Termini. Obecnie zarejestrowanych jest tu ponad 200 pielgrzymów, głównie z Polski, ale nie tylko, a docelowo ma ich być kilkuset. Wśród nich jest wysłannik portalu wPolityce.pl!

Dziś rano Mszy św. na boisku piłkarskim tego ośrodka przewodniczył abp. William Lori z Baltimore, naczelny kapelan Rycerzy Kolumba, a uczestniczył w niej m.in. Najwyższy Rycerz Carl Anderson, z żoną Dorian.

Po mszy Carl Anderson rozmawiał z dziennikarzem wPolityce.pl!

wPolityce.pl: Kim był dla Pana Jan Paweł II i co dla Kościoła oznacza Jego kanonizacja?

Carl Anderson: Pierwszy raz zetknąłem się z Janem Pawłem II w 1979 r. w Waszyngtonie, kiedy przyjechał do USA po raz pierwszy. Zmienił On moje życie i życie wieku amerykańskich katolików dając nam więcej odwagi i inspiracji do tego, by zrobić krok naprzód i nie bać się w dzisiejszych czasach być katolikiem, być lepszym obywatelem i pomagać społeczeństwu zmieniać się na lepsze. To było bardzo ważne dla milionów katolików w USA. Dzisiaj przygotowujemy się do kanonizacji Jana Pawła II by upowszechnić Jego wielki wkład w dzieje Kościoła i jego nauczanie. Papież szedł drogą Pana Boga, do której chciał nas wszystkich zachęcić.

Jak Rycerze Kolumba wpisują się w dziedzictwo Jana Pawła II?

Wiele aspektów Jego nauczania było nam bardzo bliskich. Nauczanie Jana Pawła II wzmacniało rodzinę, dawało odwagę, aby przez ewangelizację zmieniać kulturę. To jest także zadanie Rycerzy Kolumba. Można powiedzieć, że w ten wyjątkowy sposób Jan Paweł II patronuje Rycerzom.

Rozmawiał Jaromir Kwiatkowski, wysłannik wPolityce.pl do Rzymu

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych