Pokażmy radość z kanonizacji Jana Pawła II! Tylko w tygodniku "w Sieci" piękna, solidna karta pamiątkowa

W Wadowicach wszystko się zaczęło. I życie się zaczęło, i szkoła się zaczęła, i studia się zaczęły, i teatr się zaczął, i kapłaństwo się zaczęło…

– mówił Ojciec Święty w czasie pielgrzymki do Wadowic w czerwcu 1999 r.

Wspomnienia o świętym Papieżu Polaku na łamach dodatku specjalnego tygodnika „wSieci” z okazji kanonizacji Jana Pawła II przywołuje Milena Kindziuk.

Mieliśmy Go dla siebie 27 lat. Bardziej niż inni, bo choć dźwigał na swych barkach Kościół powszechny, to przecież nie krył swej szczególnej więzi i szczególnej troski o nas. O Polskę. A my?

– pyta z kolei Maciej Pawlicki w artykule zatytułowanym „Czy odrosną nam skrzydła”.

W prezencie Czytelnicy otrzymują także kartę pamiątkową z okazji kanonizacji. Ta piękna, wydrukowana na sztywnym kartonie karta, daje nam możliwość pokazania (np. przez wystawienie w oknie) radości z tego wielkiego momentu. Jest także doskonałą, trwałą pamiątką. Co ważne - jest całkowicie za darmo, w zwykłej cenie popularnego tygodnika. Na drugiej stronie karty litania do Jana Pawła II.

Co jeszcze w numerze?

Marta Kaczyńska zabiera czytelników „w sentymentalną podróż do swojego dzieciństwa i młodości, do domu wypełnionego miłością” – specjalnie dla czytelników „wSieci” fragment wywiadu rzeki z córką prezydenckiej pary, który przeprowadziła publicystka Dorota Łosiewicz. Cały wywiad zamknięty w książce „Moi rodzice” trafi na półki księgarskie 21 maja.

Tak Marta Kaczyńska wspomina ostatnie Święta Wielkiej Nocy z Rodzicami:

Przyjechaliśmy do rodziców na pierwszy dzień świąt, bo już w Poniedziałek Wielkanocny mieliśmy jechać do teściów. Święta były trudne. Moja babcia przebywała wówczas w ciężkim stanie w szpitalu. Zmienialiśmy się przy stole tak, by każdy z nas spędził też trochę czasu przy łóżku babci. Najpierw pojechał do niej stryj, potem tata, później ja z mężem i z tatą. Poza tym tata dużo myślał o przemówieniu, ale mimo to długo rozmawialiśmy o sprawach prywatnych. Ojciec zawsze bardzo przejmował się tym, co się dzieje w moim życiu.

W tamtym czasie wydarzyło się coś ważnego, choć wówczas wcale nie wydawało mi się to niczym nadzwyczajnym. Mama w przeciwieństwie do taty od momentu ślubu nigdy nie zdejmowała obrączki. W święta, gdy siedzieliśmy przy poobiedniej herbacie, mama nagle zdjęła obrączkę i zaproponowała, bym ją przymierzyła. Byłam bardzo zaskoczona. Nie byłam nigdy przesądna, ale wtedy przemknęła mi przez głowę myśl, że wkładanie nie swojej obrączki nie jest tak zwaną dobrą wróżbą, i nie wsunęłam jej na palec. Jednak wzięłam ją do ręki i zobaczyłam wtedy, że od środka obrączka jest wygrawerowana. Widnieje tam imię Jan i data – 1921 rok, dnia i miesiąca dokładnie już nie pamiętam. Choć znałam historię obrączek rodziców, nie wiedziałam o tym napisie

– opowiada Marta Kaczyńska Dorocie Łosiewicz.

Andrzej Duda, poseł, kandydat do Parlamentu Europejskiego, szefe sztabu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości w rozmowie z Jackiem i Michałem Karnowskimi ocenia lata władzy Platformy Obywatelskiej, a także politykę zagraniczną rządu:

Tusk i Sikorski za wszelką cenę chcą płynąć z głównym nurtem europejskiej polityki, tylko że płacą za to polskim interesem narodowym. Zrezygnowali ze wzmacniania suwerenności, odpuścili walkę o pozycję Polski w regionie, co z takim sukcesem budował prezydent Lech Kaczyński.

Jan Krzysztof Bielecki i wymiar sprawiedliwości zniszczyli jedną z najlepszych polskich fabryk

– mówi Michele Marbot, francuski biznesmen, właściciel upadłej firmy Malma w rozmowie z Piotrem Zarembą. Michel Marbot opowiada o swojej drodze do stworzenia na początku lat 90. jednej z największych i najnowocześniejszych fabryk makaronu. W rozmowie wyjawia również, kiedy zaczęły się kłopoty zakładu i w jaki sposób popadał w długi.

Dla mnie Bielecki jest zdrajcą swojego kraju

– mówi bez ogródek.

Jako były premier przystał na kolonialny projekt Chopin. To gorsze niż afera FOZZ, bo tam Polacy oszukiwali Polaków. Co więcej, UniCredit wprowadził do naszego kraju pieniądze mafii działającej na rynku nieruchomości. To już bada prokuratura włoska, niemiecka, austriacka, tylko w Polsce nic się z tym nie dzieje. On się w porę usunął ze stanowiska prezesa Pekao SA, ale niczego nie zgłosił do prokuratury.

Z kolei Sławomir Sieradzki opisuje „niemiecki kompleks” Donalda Tuska. Stan podległości politycznej szefa polskiego rządu wobec Berlina często osiąga stan krytyczny dla polskich interesów.

I stawia intrygującą tezę:

Jedna sprawa nie podlega dyskusji. Gdyby Donald Tusk złożył wniosek o przyznanie mu obywatelstwa niemieckiego, otrzymałby je, zgodnie z prawem, bez trudu.

O przypadku Janusza Palikota pisze Jan Rokita, który stawia hipotezę, że polityczny fenomen błazna z Biłgoraju kończy się.

Palikot wydawał się najnowocześniejszą Wunderwaffe PO. Jego komedianckie przedstawienia uderzały w najsłabsze punkty opozycji, zabijały wulgarnością oraz szyderstwem i były niemożliwe do odparcia. Palikot był gotów rozbudzać najniższe instynkty pospólstwa, o ile tylko w efekcie mogły drgnąć w dół słupki poparcia dla opozycji. Robił więc to, czego Tusk bał się robić osobiście. W demokracji politycy z reguły nie mają dobrego zdania o wyborcach, tego w końcu uczy ich praktyka każdego dnia. Ale sukcesy Palikota miały dowodzić znacznie bardziej radykalnej diagnozy społecznej. Każdą kolejną akcją udowadniał swoim partyjnym kolegom, że tzw. społeczeństwo to nie żadna tam „wspólnota polityczna”, ale nieokrzesane stado, które trzeba tylko fachowo umieć zabawić albo podburzyć

– pisze Jan Rokita w najnowszym „wSieci”.

O swoim „problemie” tym razem z lewicą pisze Piotr Skwieciński:

Kiedy już nam się wydaje, że znaleźliśmy tematy, w których się zgadzamy, to pojawiają się typowe dla tego środowiska idiosynkrazje, neurozy i fobie.

O igrzyskach niekompetencji pisze Krzysztof Wołodźko:

Zimowe igrzyska olimpijskie w Krakowie w 2022 roku przedstawiano jako wielką szansę dla miasta i regionu. Okazało się jednak, że są festiwalem niekompetencji i przykładem indolencji ludzi związanych z Platformą Obywatelską oraz z władzami stolicy Małopolski.

Wyjątkowy numer tygodnika „wSieci”, którego partnerem są Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe, w sprzedaży od 22 kwietnia, także w formie e-wydania. Tygodnik „wSieci” jest też dostępny w nowych, wygodnych formatach EPUB, MOBI i PDF, które idealnie dopasowują się do urządzeń takich jak telefony, tablety  i czytniki e-booków.

PARTNER WYDANIA

gim