Romulad Rzeszutek był gościem pasma „Budzimy Się” na antenie Telewizji wPolsce24. Prezes fundacji Non Notus opowiedział o pomniku upamiętniającym żołnierzy AK, jaki powstaje w Braniewie. „W trakcie stawiania pomnika podeszła do nas starsza pani i zapytała się co tutaj powstaje. Powiedziałem, że pomnik „Kresowi Żołnierze Niezłomni”. Wtedy się rozpłakała. Budujemy ten pomnik dla takich ludzi, którzy prawdopodobnie stracili bliskich na Kresach lub w Polsce, a pochodzili z Kresów” - powiedział.
Motywacja do upamiętniania żołnierzy AK
Rzeszutek ujawnił, co go motywuje, żeby działać na rzecz upamiętnienia bohaterów z AK.
W Braniewie kończymy budowę pomnika. Jeszcze pozostają nam do zamontowania tabliczki memoratywne oraz tablica z epitafium. Od wielu lat mam imperatyw, żeby przywracanie pamięci Żołnierzy Wyklętych, niezłomnych. Jednocześnie przywracanie godności nam jako społeczeństwu. Przez wiele lat, kilkadziesiąt lat zapomnieliśmy jako społeczeństwo o tych bohaterach. Do dzisiaj znajdują się takie osoby niegodne, które potrafią mówić źle - z różnych przyczyn, dlatego że są albo niedoinformowane, albo mają złą wolę. My przywracamy pamięć ostatnim rycerzom najjaśniejszej Rzeczpospolitej Polskie
— powiedział.
Powiązania rodzinne z AK
Prezes przywołał historię swojej rodziny, w której również znajdował się żołnierz niezłomny.
Moja rodzina była zaangażowana w podziemie niepodległościowe. Zarówno ze strony mamy świętej pamięci, jak i ze strony ojca też już nieżyjącego. Mój wujek był adiutantem chorążego Wojciecha Lisa ps. „Mściciel” - zamordowanego przez ubeckiego agenta 30 stycznia 1948 roku. Zapłacił za to ogromną cenę. Siedział w więzieniu w Rzeszowie, był torturowany, miał zerwane struny głosowe, mówił do końca życia szeptem. Zarówno ze strony mamy wujek został skazany na karę śmierci, którą mu zamieniono na dożywocie. Ostatecznie wyszedł w 1956 roku, a siedział na zamku Lubelskim. W drugiej katowni, jednej z wielu. Historie rodzinne i powiązania z żołnierzami wyklętymi poznałem mając lat 13. Rodzice uznali, że jestem na tyle dojrzały, że będę tę spuściznę pielęgnował w sobie
— dodał.
Postacie umieszczone na pomniku
Następnie opisał, jakie postacie zostały na pomniku umieszczone.
Wszystkie postacie na pomniku Braniewskim, a jest ich sześć, zostały zamordowane lub zginęły w walce z sowieckim lub ubeckim okupantem. Ze zdrajcami. Znajduje się tam Sergiusz Kościałkowski - członek egzekutywy. Jego dowódcą był legendarny pisarz i żołnierz wywiadu Sergiusz Piasecki. Jest także podhalańczyk kapitan Gracjan Fruk ps. „Szczerbiec”. Pomnik przedstawia również postać pułkownika Macieja Kalenkiewicza ps. „Kotwicz” - jego grób został zniszczony w 2022 roku przez reżim Łukaszenki na Białorusi. Kolejną postacią jest podporucznik Henryk Wieliczko ps. „Lufa” - jego szczątki zostały odnalezione przez zespół profesora Szwagrzyka na terenach lubelskiej nekropolii. Znajduje się tam także porucznik Jan Borysewicz ps. „Krysia” - jego grobu nie odnaleźliśmy. Ostatni z niezłomnych to podporucznik Czesław Zajączkowski ps. „Ragner” - zginął w walce z Sowietami. Ci, którzy zginęli w walce mają dziurę w miejscu serca. Natomiast te, które zostały zamordowane, mają pustą przestrzeń w tyle głowy
— opisał.
Finansowanie i dalsze plany
Rzeszutek zaznaczył, że finansowanie inicjatywy pochodzi od darczyńców.
Problemów nigdy nie unikniemy. One są naszym towarzyszem życia Pomnik stoi na terenie starostwa powiatowego, które użyczyło nam teren w 2023 roku. Wszystkie koszty pokrywa fundacja ze środków, które otrzymujemy od darczyńców. Mamy w planach kolejne upamiętnienia. Tutaj już finalizujemy, zbieramy środki finansowe na tablicę. Można nas znaleźć na facebookowym fanpageu Nonnotus albo na stronie fundacjanotus.pl
— powiedział.
Prezes zdradził, że w planach jest budowa kolejnych pomników.
Próbujemy z panem redaktorem Tadeuszem Płużańskim pozyskać teren w Warszawie. Jest jeszcze Kraków i jeszcze jedno miasto, którego nie chcę wymieniać. Jedno z największych miast w Polsce. Zazwyczaj staram się nie mówić takich informacji dotąd, dopóki nie mam twardych umów. Jak już będziemy mogli wejść i budować, to wtedy poinformujemy. Chcieliśmy upamiętnić tych ludzi, którzy walczyli z sowieckim zniewoleniem. Tylko jedna z tych postaci, porucznik Henryk Wieliczko walczył na terenie Warmii i Mazur - w ramach piątej wileńskiej Brygady Armii Krajowej […] W trakcie stawiania pomnika podeszła do nas starsza pani i zapytała się co tutaj powstaje. Powiedziałem, że pomnik „Kresowi Żołnierze Niezłomni”. Wtedy się rozpłakała. Budujemy ten pomnik dla takich ludzi, którzy prawdopodobnie stracili bliskich na Kresach lub w Polsce, a pochodzili z Kresów
— dodał.
Walka kolejnych pokoleń AK i UB
Rzeszutek odniósł się do kłód, jakie rzucają niektóre środowiska. Wskazał, że cały czas toczy się walka pomiędzy kolejnymi pokoleniami AK i UB.
Tak, ta walka trwa. To nie są tylko małe przeszkody. To jest grono, środowisko, które buduje hejterską narrację. Tak było w Mielcu, gdzie donosiciele pisali do Urzędu Skarbowego czy nadzoru budowlanego, że ten pomnik się zawali. Do sanepidu nawet pisali donosy, że rzekomo pod tym pomnikiem pochowaliśmy szczątki ludzkie. Tacy ludzie zawsze się znajdą. Uważam, że to jest walka trzeciego pokolenia UB z trzecim pokoleniem AK, może nawet to są już kolejne pokolenia. O ile my jako dzieci Żołnierzy Wyklętych, którzy Polskę mają w sercu i walczą o Polskę, można to zrozumieć. O tyle ciężej, trudniej jest zrozumieć motywację tamtych ludzi, którzy żyją w naszej ojczyźnie, posługują się językiem polskim, a jednocześnie potrafią w ten sposób postępować
— stwierdził.
Prezes poinformował także, kiedy dojdzie do uroczystego oddania pomnika.
18 października o godzinie 11:00. Będzie msza święta w kościele świętego Antoniego. Z tego miejsca chciałbym dziękować wszystkim osobom zaangażowanym w budowę pomnika. Wolontariuszom naszej fundacji, którzy poświęcają swój prywatny czas
— zakończył.
xyz/Telewizja wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/739140-w-braniewie-powstaje-pomnik-upamietniajacy-zolnierzy-ak
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.