W Gibach przy Wzgórzu Krzyży (Podlaskie) odbyły się obchody 80. rocznicy Obławy Augustowskiej, największej zbrodni dokonanej na Polakach po II wojnie światowej. Uroczystości są organizowane w tym miejscu od 34 lat. „‘Zginęli, bo byli Polakami’. Zostali zgładzeni jako przedstawiciele dumnego narodu o ponad tysiącletniej historii, nad wszystko ceniącego wolność” - przypomniał w liście prezydent RP Andrzej Duda. „Operacja realizowana pod nadzorem sowieckiego kontrwywiadu Smiersz była największą zbrodnią na narodzie polskim po zakończeniu drugiej wojny światowej, zbrodnią ludobójstwa, której ściganie nie ulega przedawnieniu” - wskazał także w liście prezydent elekt Karol Nawrocki. „Ja nie mogę do dzisiaj tego przeżyć” - opowiedział reporterowi Telewizji wPolsce24 jeden z mieszkańców, uczestników uroczystości, wnuk Żołnierza Wyklętego.
Pamięć o ofiarach Obławy Augustowskiej!
Wzgórze w Gibach, gdzie zorganizowano obchody, jest miejscem symbolizującym grób ofiar Obławy Augustowskiej. Obława ta - co podkreślają historycy - jest największą niewyjaśnioną do końca zbrodnią dokonaną na Polakach po II wojnie światowej. Jest też nazywana „małym Katyniem”.
Obchody rozpoczęła Msza św. przed kościołem parafialnym w Gibach. Następnie jej uczestnicy przeszli pod symboliczny grób pomordowanych. Tam odbyły się główne uroczystości, przemowy i złożenie wieńców. Na koniec kilkaset osób zobaczyło widowisko historyczne „Obława Augustowska - lipiec 1945”.
List prezydenta Andrzeja Dudy
Doradca szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego Łukasz Kudlicki odczytał list prezydenta Andrzeja Dudy skierowany do zebranych. Prezydent przypomniał w nim, że ciągle nie wiemy, gdzie są ciała pomordowanych i że 600 osób zniknęło bez śladu zamordowanych przez sowiecki kontrwywiad Smiersz.
O powodach przeprowadzenia tej akcji mówi wszystko napis na prostej, kamiennej tablicy we wsi Giby „Zginęli, bo byli Polakami”. Zostali zgładzeni jako przedstawiciele dumnego narodu o ponad tysiącletniej historii, nad wszystko ceniącego wolność
— wskazał prezydent Andrzej Duda.
Ważne słowa prezydenta elekta Karola Nawrockiego
Z kolei dyrektor białostockiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej Marek Jedynak odczytał list prezydenta elekta Karola Nawrockiego.
Operacja realizowana pod nadzorem sowieckiego kontrwywiadu Smiersz była największą zbrodnią na narodzie polskim po zakończeniu drugiej wojny światowej, zbrodnią ludobójstwa, której ściganie nie ulega przedawnieniu
— napisał prezydent elekt Karol Nawrocki. Dodał, że miejsce pochówku ofiar zostało skutecznie ukryte.
W uroczystości wziął udział były prezydent RP Bronisław Komorowski, który wspomniał o osobach, które w latach 80-tych XX wieku zainicjowali poszukiwania prawdy o obławie. Przypomniał, że to Obywatelski Komitet Poszukiwań Ofiar Zaginionych w Lipcu 1945 r. (założony w 1987 r.) rozpoczął poszukiwania dotyczące ofiar obławy. W jego skład weszli: Piotr Bajer, Mirosław Basiewicz i Stanisław Kowalczyk.
O tych ludziach trzeba pamiętać i trzeba pamiętać, że jest to zwycięstwo pięknej zasady, że na początku zawsze są nieliczni ludzie, dopiero potem pojawiają się inni którzy wierzą w uratowanie tej pamięci
— powiedział Komorowski.
Uczcić pamięć wszystkich pomordowanych
Piotr Bajer, obecnie właściciel prywatnej rozgłośni radiowej - jedyny żyjący założyciel komitetu - opowiedział o okolicznościach jego powstania. Przypomniał, że komitet istniał w latach 1987-1992, kiedy zebrane materiały i dokumenty przekazano suwalskiej prokuraturze.
Komitet wykonał gigantyczną pracę ustalając listę zaginionych w lipcu 1945 roku. Powstał katalog zawierający pond 600 nazwisk potwierdzonych w kilku źródłach. Przekazaliśmy fotografie, kserokopie i nagrania audio. Ta lista jest podstawowym dokumentem do pracy dla prokuratury i IPN
— mówił.
Wójt gminy Giby Robert Bagiński powiedział, że niedzielnej uroczystości przyświecał jeden cel - uczcić pamięć wszystkich pomordowanych w lipcu 1945 roku.
Dużo słów zostało powiedzianych, że trzeba się jednoczyć pomimo tego, że w uroczystościach wzięli udział przedstawiciele różnych opcji politycznych. Widać, że wszystkim przyświecał jeden cel uczcić pamięć wszystkich pomordowanych w lipcu 1945 roku - wskazał Bagiński.
Wciąż nie wiadomo, gdzie są groby ofiar
80 lat temu, 12 lipca 1945 r., oddziały NKWD i Smiersz rozpoczęły na Suwalszczyźnie operację, w której zginęło co najmniej 592 działaczy podziemia niepodległościowego. Operacja nazwana została Obławą Augustowską. Obecnie mówi się nawet o ok. 2 tys. ofiar.
Białostocki oddział IPN od lat prowadzi śledztwo w sprawie obławy. Dotyczy ono zbrodni komunistycznej przeciwko ludzkości. Przyjęto w nim, że w lipcu 1945 r., w nieustalonym dotychczas miejscu, zginęło około 600 osób, zatrzymanych w powiatach augustowskim, suwalskim i sokólskim. Zatrzymali ich żołnierze sowieckiego Kontrwywiadu Wojskowego Smiersz III Frontu Białoruskiego Armii Czerwonej przy współudziale funkcjonariuszy polskich organów Bezpieczeństwa Publicznego, MO oraz żołnierzy I Armii Wojska Polskiego.
Wciąż nie wiadomo, gdzie są groby ofiar. Biegli z zakresu kartografii, którzy analizowali powojenne zdjęcia lotnicze, wskazali ponad 60 miejsc na Białorusi - większość w okolicach miejscowości Kalety - które mogą być jamami grobowymi. Białoruś odmówiła pomocy prawnej w tej sprawie. Prace sondażowe we wskazanych miejscach po polskiej stronie granicy nie przyniosły jednoznacznego rezultatu. Znaleziono pojedyncze szczątki ludzkie, ale nie wiadomo, czy miały związek z obławą.
Na początku lat 90. XX wieku na wzgórzu w Gibach postawiono 10-metrowy krzyż oraz tablicę z napisem: „Zginęli, bo byli Polakami”. Na kamiennych tablicach wyryto nazwiska 592 osób zaginionych. Na wzgórzu stoi też od kilku lat ponad 600 mniejszych dębowych krzyży.
Pamiętamy o polskich patriotach, zatrzymanych i brutalnie wymordowanych przez sowieckich zbrodniarzy i ich polskich towarzyszy komunistycznych
— napisał również w serwisie X poseł PiS Jacek Sasin, obecny na obchodach w Gibach.
Poruszająca relacja mieszkańca!
Relację z obchodów w Gibach przy Wzgórzu Krzyży przedstawiono w „Wiadomościach wPolsce24”.
Jestem wnuczkiem Żołnierza Wyklętego. Przyszli po niego, zabrali go z domu, w pół do piątej rano. Mama jak podbiegła do dziadka, to Sowiet kolbą [uderzył] dziadka w tył i na tę pakę. „Tyle pamiętam swojego ojca”. Ja nie mogę do dzisiaj tego przeżyć
— opowiadał reporterowi Telewizji wPolsce24 jeden z uczestników uroczystości
OGLĄDAJ OD 31:42:
CZYTAJ TAKŻE:
olnk/PAP/Telewizja wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/735559-upamietniono-ofiary-oblawy-augustowskiej-zbrodnia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.