Ukraiński historyk Ołeksandr Zinczenko, który wielokrotnie „zasłynął” antypolskimi, niemającymi nic wspólnego z prawdą historyczną wypowiedziami, postanowił wykorzystać skandaliczne słowa Grzegorza Brauna o komorach gazowych i stwierdził, że „polscy naziści” negują Holocaust. Twierdził też, że Ukraińcy ginęli milionami w walce z Wehrmachtem, a także krytykował część polskiej klasy politycznej za wzburzenie, jakie wywołała u niej gdańska wystawa „Nasi chłopcy”. „Otóż według niego 375-500 tys. służących z przymusu w Wehrmachcie Polaków (w istocie nie więcej niż 450 tys. obywateli polskich z tzw. 3 volkslisty, bo nie wszyscy identyfikowali się jako Polacy) to nazistowscy kolaboranci, tymczasem w niemieckich (ochotniczych) formacjach, takich jak SS Galizien, batalion „Nachtigall” służyło „tylko” 250 tys. Ukraińców” - napisał w mediach społecznościowych były dyrektor Muzeum Historii Polski Rafał Kostro.
Zinczenko nie przepuści żadnej okazji, by - zaprzeczając historycznym faktom - uderzyć w Polskę. Ukraiński historyk torpedował m. in. rzekome „polskie mity II wojny światowej”.
Polscy naziści pod wodzą Grzegorza Brauna zaprzeczają, że w Auschwitz ginęli Żydzi w komorach gazowych. Ja tu nawet nie wchodzę w szczegóły. (…) W tym samym czasie w Gdańsku otwarta jest wystawa „Nasi Chłopcy” o Polakach w Wermachcie. W czasie II wojny światowej do wojsk III Rzeszy zmobilizowano od 375 000 do 500 000 polskich chłopców ze Śląska, Pomorza i innych regionów. Oto szacunki polskich historyków. Mamy świetny przegląd problemu z „polską kolaboracją”: https://www.istpravda.com.ua/articles/2018/04/23/152331/. Spora część tych Polaków, przy okazji, walczyła na froncie wschodnim, tutaj na Ukrainie, np. jest wiele badań i popularnych książek. Są zeznania uczestników i świadków wydarzeń, np. Michael Bristiger opisuje spotkanie z rodakami na dworcu w Dniepropetrowsku w 1942 roku, kiedy wszyscy żołnierze w niemieckim mundurze mówili między sobą po polsku
— napisał na Facebooku Ołeksandr Zinczenko.
Oto moja recenzja tej książki: https://www.istpravda.com.ua/reviews/2011/12/7/64492/. Wystawa „Nasi Chłopcy” wywołała wybuch oburzenia: prezydent Duda, wicepremier Kosiniak-Kamysz i banda innych polityków, od lewa, prawa, od władzy, opozycji, przez spektrum polityczne. Politykom nie podoba się, że prawdziwe wydarzenia polskiej historii nie są osadzone w obrazie tragicznej ofiary historii. Polski mit II wojny światowej to mit jak Polacy cierpieli najbardziej spośród wszystkich narodów europejskich. W tym micie jest miejsce dla bohaterów i dla ofiar. Jeśli coś nie jest dodane do tego mitu, to gorzej dla faktów, które popierają ten mit. Więcej szczegółów o tym, jak pamięć zbiorowa mitologizowała w Polsce prawdziwe fakty polskiej historii podczas II wojny światowej - w mojej recenzji badania polskich socjologów: „Co Polacy naprawdę myślą o Ukraińcach w II wojnie światowej”: https://www.istpravda.com.ua/reviews/2012/01/13/66369/
— dodał.
Zinczenko w zupełnie ahistorycznym wpisie posuną się jeszcze dalej, do nazywania Brygady Świętokrzyskiej „kolaborantami” Niemców, wskazywania polskiego sprawstwa w Jedwabnem czy supozycji, że więcej Ukraińców zginęło na terenach polskich, niż „Polaków z Wehrmachtu”.
Czyli w Polsce są teraz dwa procesy lustrzane. Po pierwsze polscy naziści zaprzeczają Holocaustowi i innym „niewygodnym” stronom skomplikowanej historii stosunków polsko-żydowskich podczas II wojny światowej. Np. masowe mordowanie polskich Żydów w miejscowości Jwedwabne. Po drugie, politycy w całym spektrum politycznym zaprzeczają faktom przymusowej (jeszcze masowej) kolaboracji Polaków z armią III Rzeszy, poza tym, że temat został dokładnie zbadany przez polskich historyków. Czyli polskim politykom nie podobają się fakty historii. Ale nie ma innej historii niż ta, której my (historycy) dla was (politycy) nie ma. Dla porównania 375-500 tys. Polaków nosiło nazistowskie mundury podczas II wojny światowej. 250 tys. Ukraińców wysłano w formacje wojskowe niemieckich okupantów. Ale… ogólnie po stronie ONZ (???) przeciwko nazizmowi walczyło z bronią w rękach 6 milionów 351 tysięcy Ukraińców. Z nich - 2 miliony 800 tysięcy zginęło w tej walce, podczas gdy 700 tysięcy żołnierzy i oficerów zmobilizowanych z Ukrainy było na terenie współczesnej Polski w walce z nazistami. Czyli na terenie współczesnej Polski walkach z Wehrmachtem zginęło więcej Ukraińców niż Polaków w Wehrmachcie. 700 tysięcy Ukraińców przeciwko Wehrmachtowi vs. 500 tysięcy Polaków w Wermachcie. Według polskich historyków łączna liczba Polaków poległych w walce zbrojnej z nazizmem wynosi zaledwie 250 000. Na zdjęciu - ówczesny premier Polski Mateusz Morawiecki składający kwiaty na grobie kolaborantów z Brygady Świętokrzyskiej w Monachium 17 lutego 2018 roku
— podkreślił Ołeksandr Zinczenko.
Prostowanie ukraińskich kłamstw
Na skandaliczne słowa, które w bardzo chropawy sposób wyraził Zinczenko na Facebooku, zareagował Robert Kostro, były dyrektor Muzeum Historii Polski.
Niegdyś przyjazny Polsce historyk, a dziś jeden z obrońców ukraińskiego nacjonalizmu spod znaku UPA Oleksandr Zinchenko wykorzystał wystawę „Nasi chłopcy” oraz wypowiedzi Brauna do przedstawienia Polaków jako współpracowników III Rzeszy i wybielania ukraińskiej kolaboracji. Otóż według niego 375-500 tys. służących z przymusu w Wehrmachcie Polaków (w istocie nie więcej niż 450 tys. obywateli polskich z tzw. 3 volkslisty, bo nie wszyscy identyfikowali się jako Polacy) to nazistowscy kolaboranci, tymczasem w niemieckich (ochotniczych) formacjach, takich jak SS Galizien, batalion „Nachtigall” służyło „tylko” 250 tys. Ukraińców. PS. Oprócz kwestii niedobrowolności wcielania do Wehrmachtu Polaków na terenach włączonych do Rzeszy różnica polegała na tym, że w Wehrmachcie nie było polskich jednostek nawet na poziomie kompanii. Polacy nie otrzymywali też funkcji oficerskich
— prostował ukraińskie kłamstwa Kostro.
CZYTAJ TEŻ:
maz/Facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/735162-ukrainski-historyk-oskarzyl-polakow-o-kolaboracje-z-niemcami
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.