Wystawa Instytutu Pamięci Narodowej „I nigdy nie wrócili do domu. Alfabet obławy augustowskiej”, której celem jest „przypomnienie tragicznych losów ofiar obławy augustowskiej oraz oddanie im czci”, została otwarta w holu głównym gmachu Sejmu.
Ekspozycję w związku z przypadającą w tym roku 80. rocznicą obławy augustowskiej przygotował Oddział Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku. Jej autorem jest pracownik Oddziałowego Biura Badań Historycznych IPN Białystok Jarosław Wasilewski.
Celem wystawy jest nie tylko „przypomnienie tragicznych losów ofiar obławy augustowskiej, ale również oddanie im należnej czci oraz pielęgnowanie pamięci historycznej, która stanowi fundament naszej tożsamości”.
Ekspozycja składa się z 24 plansz
Ekspozycja składa się z 24 plansz i podejmuje „trudny, ale niezwykle ważny temat – największej zbrodni dokonanej na Polakach po zakończeniu II wojny światowej”. Wystawie towarzyszyła organizowana w Sali Kolumnowej Sejmu konferencja „Prawda i pamięć o Obławie Augustowskiej w 80. rocznicę zbrodni”.
Obława augustowska
Obława Augustowska to – jak podkreślają historycy – największa po II wojnie światowej niewyjaśniona zbrodnia dokonana na Polakach. Oddziały NKWD i Smierszu 12 lipca 1945 r. rozpoczęły na Suwalszczyźnie operację, w której zginęło – jak do niedawna sądzono - 592 działaczy podziemia niepodległościowego. Obecnie mówi się nawet o 2 tys. osób. Do dziś nie wiadomo, co się z nimi stało.
Białostocki oddział IPN od lat zajmuje się sprawą obławy. Dotyczy ona zbrodni komunistycznej przeciwko ludzkości. Przyjęto, że w lipcu 1945 r. w nieustalonym dotychczas miejscu zginęło ok. 600 osób zatrzymanych w powiatach augustowskim, suwalskim i sokólskim. Zatrzymali ich żołnierze sowieckiego Kontrwywiadu Wojskowego Smiersz III Frontu Białoruskiego Armii Czerwonej przy współudziale funkcjonariuszy polskich organów Bezpieczeństwa Publicznego, MO oraz żołnierzy I Armii Wojska Polskiego.
Wciąż nie wiadomo, gdzie są groby ofiar. Biegli z zakresu kartografii, którzy analizowali powojenne zdjęcia lotnicze, wskazali ponad 60 miejsc na Białorusi - większość w okolicach miejscowości Kalety - które mogą być jamami grobowymi. Białoruś odmówiła pomocy prawnej w tej sprawie. Prace sondażowe we wskazanych miejscach po polskiej stronie granicy nie przyniosły jednoznacznego rezultatu. Znaleziono pojedyncze szczątki ludzkie, ale nie wiadomo, czy mają związek z obławą.
„Cześć i chwała Bohaterom!”
Do tej kwestii nawiązał poseł PiS i były wiceszef MSZ Paweł Jabłoński we wpisie na platformie X.
W Sejmie otwarcie wystawy na temat Obławy Augustowskiej. 80 lat temu, w lipcu 1945 r., NKWD, Smiersz i ich kolaboranci dowodzeni przez por. Maksymiliana Schnepfa zamordowali prawdopodobnie nawet ok. 2 tys. Polaków – patriotów, którzy nie chcieli się pogodzić z sowiecką okupacją. Nie zapomnimy. Cześć i chwała Bohaterom! Wielka wdzięczność dla ludzi, którzy walczą o ich upamiętnienie i godny pochówek! Wieczna hańba zbrodniarzom, ich kolaborantom i apologetom!
— podkreślił Paweł Jabłoński.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/734606-w-sejmie-otwarto-wystawe-poswiecona-oblawie-augustowskiej
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.