Szefowa MKiDN Hanna Wróblewska powiedziała, że prace ekshumacyjne w Zboiskach będą możliwe w drugiej połowie roku i zgodę na nie otrzymał IPN. Mają dotyczyć polskich żołnierzy poległych w 1939 r. Według niej Fundacja Wolność i Demokracja przygotowuje z kolei nowy wniosek, który dotyczy innego miejsca, ale również w Puźnikach.
Podczas konferencji prasowej Wróblewska mówiła m.in. o tym, kiedy mogą się rozpocząć kolejne prace ekshumacyjne na Wołyniu. Szefowa resortu kultury przypomniała, że prace w Puźnikach przebiegają planowo.
Został zakończony etap samych ekshumacji, trwają teraz prace laboratoryjne i genetyczne. Jednocześnie Fundacja Wolność i Demokracja przygotowuje nowy wniosek, który dotyczy innego miejsca, ale również w Puźnikach
— powiedziała Wróblewska.
Puźniki to dawna wieś w obwodzie tarnopolskim na zachodzie Ukrainy, gdzie w nocy z 12 na 13 lutego 1945 r. ukraińscy nacjonaliści wymordowali od 50 do 120 Polaków. Od 24 kwietnia do 6 maja trwały tam ekshumacje. Znaleziono fragmenty szkieletów co najmniej 42 osób - kobiet, mężczyzn i dzieci.
CZYTAJ TAKŻE: Ekshumacje w Puźnikach zakończone. Wiceprezes Fundacji Wolność i Demokracja: Czeka nas zaplanowany na sierpień pogrzeb
Ekshumacje w lwowskich Zboiskach
W drugiej połowie roku mają się rozpocząć poszukiwania szczątków poległych polskich żołnierzy w dawnej wsi Zboiska – obecnie dzielnicy Lwowa. We wrześniu 1939 roku starły się tam Wojsko Polskie pod dowództwem generała Maczka oraz Wehrmacht. Spoczywa tu kilkuset polskich żołnierzy.
Pozwolenia w tej sprawie otrzymał Instytut Pamięci Narodowej. To do niego należy - we współpracy ze stroną ukraińską - dokładne planowanie
— oświadczyła minister Wróblewska, która została zapytana o plan ewakuacji dzieł sztuki na wypadek inwazji Rosji.
Wojna w Ukrainie nauczyła nas, że (…) jest to wojna nie tylko o terytoria, nie tylko o tożsamość, ale też o kulturę” - powiedziała. Przypomniała, że kiedy działała jeszcze w ramach Międzynarodowej Rady Ochrony Zabytków i Miejsc Historycznych ICOMOS, mogła obserwować, „jak grabione są dzieła sztuki z ukraińskich muzeów i w jaki sposób kultura i materialne dzieła sztuki są używane jako broń przez stronę rosyjską
— oświadczyła szefowa MKiDN.
Zależy nam, aby każde muzeum uaktualniło procedury bezpieczeństwa
— dodała Wróblewska. Wskazała, że najlepiej przygotowany pod tym względem wydaje się Zamek Królewski na Wawelu.
koal/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/733212-kolejne-ekshumacje-na-ukrainie-w-drugiej-polowie-roku
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.