1 marca obchodzimy, uchwalony z inicjatywy Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Ta data nie jest przypadkowa. Nawiązuje do dnia zamordowania ppłk. Łukasza Cieplińskiego, ostatniego prezesa Zarządu Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość „- cywilno-wojskowej organizacji konspiracyjnej, która po II wojnie światowej podjęła zbrojną walkę z reżimem komunistycznym osadzonym w Polsce przez sowieckich „wyzwolicieli”.
Przed laty ksiądz prałat Józef Maj, w jednej z homilii powiedział:
Ich niezłomność bardzo często była podyktowana nie tylko walką o niepodległość, ale także wiarą w Boga i wiernością Jego prawom.
Te słowa zobowiązują nas do pamiętania, że do boju o wolną Ojczyznę kolejne pokolenie Polaków szło pod sztandarami, na których wypisano: Bóg. Honor i Ojczyzna. Były ich tysiące, często do dzisiaj zapomnianych, choć dzięki wysiłkom Instytutu Pamięci Narodowej i zaangażowaniu społeczeństwa odkrywamy coraz więcej „białych plam” dotyczących losów Żołnierzy Wyklętych a ich prochy znajdują miejsce w Panteonie narodowych bohaterów.
-
ppłk. Łukasz Ciepliński „Pług”, prezes IV Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość zamordowany 1 marca 1951 r . w mokotowskim więzieniu strzałem w tył głowy. Wiedząc, że nie będzie miał katolickiego pogrzebu tuż przed śmiercią połknął medalik z Matką Boską.
-
Bernadeta Gołecka „Hanna Mieszkowska”, żołnierz Polskiej Tajnej Organizacji- Związek Białej Tarczy” działająca na terenie Bydgoszczy i Torunia, aresztowana w listopadzie 1952 roku z więzienia w Fordonie pisała do rodziców: […] życzę Wam by Boża Dziecina pobłogosławiła Was i darzyła zdrowiem i szczęściem […].
-
St. sierż. Mieczysław Dziemieszkiewicz „Rój”, dowódca jednego z najdłużej walczących z komunistami oddziałów Narodowego Zjednoczenia Wojskowego na Mazowszu. W składanej przysiędze mówił: […] Przysięgam Panu Bogu Wszechmogącemu w Trójcy Świętej Jedynemu, że wiernie będę walczył o niepodległość Polski […] Tak mi dopomóż Bóg i Ty Królowo Korony Polskiej.
-
bp. Stanisław Kostka Łukomski, ordynariusz łomżyński, opiekun żołnierzy Narodowego Zjednoczenia Wojskowego powiatu łomżyńskiego, których odwiedzał w ich leśnych kwaterach odprawiając Msze św. i służąc posługą duszpasterską. Zginął w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach w 1948 r.
-
ks. Rudolf Marszałek, chrystusowiec, kapelan oddziałów leśnych, kurier i łącznik zgrupowania VII Okręgu Śląsko-Cieszyńskiego Narodowych Sił Zbrojnych. Odbierał od partyzantów przysięgi, święcił ryngrafy, udzielał pomocy duchowej. Zamordowany 10 marca 1948 r. w więzieniu mokotowskim.
-
ks. Władysława Gurgacz, pseudonim „Sem” (od SM - Sługa Maryi) jezuita. kapelan Żołnierzy Wyklętych Podhalańskiego Oddział Partyzantów Najświętszej Maryi Panny Królowej Różańca Świętego. Był dla żołnierzy moralną ostoją, odprawiał Msze św. i wygłaszał kazania. Aresztowany w 1949 roku, po brutalnym śledztwie,(które zniósł bardzo mężnie), zamordowany 14 września 1949 roku strzałem w tył głowy w krakowskim więzieniu Montelupich.
-
Biskup Antoni Baraniak, sekretarz prymasów, Augusta Hlonda i Stefana Wyszyńskiego. Aresztowany w roku 1953, brutalnie przesłuchiwany, mimo nacisków i tortur nigdy się nie poddał i nie obciążył kardynała Wyszyńskiego żadnym zeznaniami, na których zależało bezpiece. (Po latach arcybiskup Marek Jędraszewski wspominając księdza Baraniaka powiedział: Dzieje Kościoła potoczyłyby się zupełnie inaczej, w sposób dzisiaj trudny do wyobrażenia, gdyby nie nieugięta, cicha postać człowieka, który się wtedy nie załamał i wziął na swoje barki odpowiedzialność za Kościół w Polsce)
Kiedy 14 kwietnia 2024 roku w kościele św. Anny w Różanie odsłanialiśmy tablicę poświęconą ppor Mieczysławowi Dziemieszkiewiczowi ps. Rój, napisałem wiersz, który niech pozostanie w pamięci o naszych, często zapomnianych, bohaterach - Żołnierzach Niezłomnych:
Podnosili z ziemi srebrne guziki z orzełkiem w koronie / odchodzili w ciszy samotności / została pamięć, ból zapomnienia / i orzełek ze złamanym skrzydłem.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/722126-zolnierze-wykleci-byly-ich-tysiace