Wymowna „odpowiedź” na haniebne słowa minister edukacji narodowej Barbary Nowackiej. Prezes IPN, kandydat obywatelski na urząd prezydenta dr Karol Nawrocki postanowił w czynach „skomentować” zdarzenie z udziałem minister edukacji, która mówiła o „polskich nazistach”, tłumacząc się potem, że „się przejęzyczyła”. „Uznałem, że dzisiaj muszę być w Treblince, bo polska minister edukacji powiedziała to, co powiedziała (…) i stanąłem tam po to i dlatego o tym mówię, żeby nikt już się naprawdę nie przejęzyczył. To są niemieckie obozy zagłady i niemieckie obozy śmierci, o ile to było przejęzyczenie” - podkreślał Nawrocki.
Prezes IPN poinformował w mediach społecznościowych o tym, że pojechał do Treblinki.
Niemiecki obóz zagłady w Treblince. Dziś. Musiałem tam być dla pamięci o ofiarach. Ale też dlatego, żeby nikt już nie ważył się przejęzyczyć. Szczególnie jak jest ministrem edukacji narodowej
— napisał.
Więcej na ten temat opowiedział także podczas wczorajszego spotkania z wyborcami w Ciechanowie.
Miałem dzisiaj przyjemność przyjechać z Gdańska, natomiast przyjechałem do Ciechanowa do Państwa przez Treblinkę. Uznałem, że dzisiaj muszę być w Treblince, bo polska minister edukacji powiedziała to, co powiedziała i pojechałem do Treblinki, gdzie Niemcy zamordowali 900 tys. ludzi w obozie zagłady, stanąłem tam po to i dlatego o tym Państwu mówię, żeby nikt już się naprawdę nie przejęzyczył, że to są niemieckie obozy zagłady i niemieckie obozy śmierci… o ile to było przejęzyczenie!
— powiedział Karol Nawrocki.
CZYTAJ TAKŻE:
olnk/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/719807-nawrocki-w-treblince-zeby-nikt-juz-sie-nie-przejezyczyl