Profesora Andrzeja Nowaka nie trzeba reklamować, bo jest marką samą w sobie. I to nadzwyczaj solidną, jeśli chodzi o rzetelność, warsztat i wiarygodność. Prof. Nowak jest przy tym niewątpliwie gwiazdą popatrzywszy na popularność jego publikacji. Ale w związku z tym, obok ogromu zalet, ma też jedną małą wadę. Publikuje dużo, więc łatwo przegapić ważne rzeczy z nim związane. Dlatego trzeba zwrócić uwagę na bardzo wartościową rzecz – książkę, którą z profesorem stworzył Piotr Legutko. Pod tytułem: „W potrzasku historii i geografii”.
To popularna forma wywiadu-rzeki, ale o tyle oryginalna, że obaj rozmówcy znają się od lat. To rozmowa partnerska, nie tylko ze względu na długotrwałe koleżeństwo, ale też kwalifikacje pytającego. Piotr Legutko, wieloletni i zasłużony dyrektor TVP Historia, ma dostateczne kompetencje, aby dobrze przepytać profesora. Warto to podkreślić, bo ukazuje się wiele publikacji, gdzie jest ogromna dysproporcja wiedzy między pytanym a pytającym. Jest jasne, że coś takiego szkodzi publikacji, ale tu tego nie ma.
Forma rozmowy i książki jest lekka, ale treść poważna. Czytelnik dostaje szansę na przyjemną lekturę, ale rzetelną i prawdziwą. Czyli odmienną od tego, co stało się zarazą polskiego rynku książki historycznej. A właściwie śmietniska, bo miejsce to nie zasługuje już na miano rynku ze względu na nieustanną lawinę produkcji pseudohistorycznej. Szczególnie spod znaku tzw. realizmu i rewizjonizmu oraz czegoś, co samo siebie nazwało „historią ludową”. Oczywiście z modą i szarlatanerią trudno walczyć, więc jeśli ktoś chce być frajerem tracącym czas i pieniądze na podróbki i produkty substandardowe to jego sprawa. Gdy jednak ktoś pragnie połączyć przyjemne z pożytecznym to książka Legutki i Nowaka w pełni mu to zapewni.
Zresztą to rzecz nie tylko o historii jako takiej, ale o tym, co z niej wynika dla naszych czasów. Jak nasza współczesność wygląda widziana w maksymalnie szerokim kontekście dziejowym. Jakie wnioski, a zwłaszcza zagrożenia, są widoczne w tej perspektywie. Historia została potraktowana przez obu autorów jako nauka praktyczna, dzięki której można ocenić wady i zalety naszej epoki. I tym samym prognozować przyszłość. Diagnoza profesora, choć surowa, to jednak nie jest pesymistyczna, jeśli chodzi o bilans polskich dziejów:
„Jesteśmy po tysiącu lat dokładnie tam, gdzie u szczytu potęgi był Bolesław Chrobry. To nie jest zły wynik w historii…”.
Ciekawie jest, gdy Nowak wskazuje na trapiącą Polskę zarazę wszczepionego nam kompleksu niższości względem Zachodu. Wskazuje na polityczny aspekt tego zjawiska, którego celem jest wpojenie poczucia podległości wobec możnych tego świata. Berlina albo Brukseli. W innym miejscu wskazuje nieuświadomiony przez ogół ideologiczny aspekt wojny na Ukrainie. Prof. Nowak zauważa, że reakcje na nią narodów naszej części kontynentu zaniepokoiły liberalne elity Zachodu. Bo szerokie masy, w tym ludzie o poglądach liberalnych, wywiesiwszy flagi ukraińskie zaczęły sobie uświadamiać, że powinny szanować także symbole swojego narodu. To jedna z ważnych przyczyn, dla których europejski establishment będzie naciskał na ustępstwa wobec Rosji:
„Zamknąć jak najszybciej ten front, ponieważ on właśnie ożywia takie archaiczne skojarzenia jak obrona domu, granica, patriotyzm, potrzeba poświęcenia w obronie własnego domu, skupienie wokół sztandaru. Bo to jest zjawisko dostrzegane także w Polsce. Pojawiło się tyle flag ukraińskich, że obok nich zaczęły się nieśmiało pojawiać flagi polskie. Kto by dawniej wywieszał w oknach flagi polskie? Tylko jakiś faszysta”.
I jeszcze jeden fragment:
„Ukraińcy bronią swojego domu, jednak nie po to, żeby utorować drogę prawu do adoptowania dzieci przez pary homoseksualne, tylko po prostu bronią swojego domu przed ruskim agresorem, który chce im rozwalić ten dom, zgwałcić kobiety i zabrać taki majątek, jaki jest do zabrania. I to właśnie powoduje, że rodzi się tutaj jakieś napięcie, potrzeba, by jak najszybciej zlikwidować ten problem, ponieważ on komplikuje nam wizję wspaniałej przyszłości…”.
W przekonujący sposób profesor prognozuje to, co się stanie, gdy Berlin, Paryż i Bruksela pójdą na ustępstwa względem Kremla. To scenariusze, rzecz jasna niedobre dla naszego kraju, szczególnie wtedy, gdy polskie władze będą ustępliwe i zrezygnują z prowadzenia podmiotowej polityki. Pod każdym względem krytycznie ocenia elity liberalne, które dominują w życiu publicznym Polski. Nie tylko jeśli chodzi o wizje bezpieczeństwa Polski, ale także sprawy wewnętrzne. Wskazuje na ich egoizm, wąskie horyzonty umysłowe i krótkowzroczność.
„Słowem kluczem, do którego ciągle można wracać w trakcie naszej rozmowy, jest kooptacja. System władzy, który się w Polsce rozwija od 1944 roku, z istotną cezurą w 1989, wyklucza możliwość uzupełniania go z zewnątrz na zasadzie swobodnej rywalizacji, a nie odgórnej kooptacji”.
Ważne są przestrogi prof. Nowaka przed złą historią i marginalizowaniem tej rzetelnej. Jak podkreśla ma to znacznie bardzo praktyczne dla naszej wolności i jakości życia codziennego:
„Jeżeli ludzie mają jakiś dostęp do wiedzy o przeszłości, to mogą spojrzeć krytycznie na teraźniejszość, mogą porównywać. Wcześniej było albo gorzej, niż teraz jest, albo może jednak lepiej, w jakimś aspekcie. Więc z punktu widzenia władzy lepiej zniszczyć tę wiedzę. I potem oczywiście można budować nową wizję przeszłości. Kiedy już jest zniwelowana pamięć historyczna, a świadectwa historyczne zniszczone, to można ludziom wmówić wszystko”.
I na koniec rzec tak straszna, że aż śmieszna. Śmieszna, że aż straszna. Prof. Nowak opowiada o pewnej „gwieździe” dzisiejszej literatury pseudohistorycznej. Jej książka o tym, że przedwojenna Polska popełniła błąd nie idąc na współpracę z Hitlerem wzbudziła zachwyt w pewnej ambasadzie. Tak wielki, że ambasada zaplanowała uczcić wydanie tej publikacji. Do uroczystości jednak nie doszło, bo w ostatniej chwili sam jej bohater zorientował się, że byłoby to dla niego kompromitujące. Jeśli chodzi o ambasadę to było to przedstawicielstwo Federacji Rosyjskiej. Jeśli chodzi o autora fetowanego przez Rosjan to profesor podaje jego nazwisko. Ciekawe co na to sam zainteresowany? Więcej o tym w rozmowie Piotra Legutki z Andrzejem Nowakiem.
„W potrzasku historii i geografii. Prof. Andrzej Nowak, rozmawia Piotr Legutko”. Wydawnictwo Esprit, Kraków 2024.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/719185-polska-w-potrzasku-historii-i-geografii