Jako jeden z pierwszych wykorzystał gaz ziemny jako źródło energii i zbił na tym fortunę. Chętnie się nią jednak dzielił. Marian Wieleżyński stworzył pierwszą na ziemiach polskich firmę wcielającą w życie nowatorskie wówczas postulaty akcjonariatu pracowniczego. Nazywała się Gazolina.
Marian Wieleżyński z pewnością był wizjonerem, trudno tylko ocenić, czy bardziej w kwestiach technologicznych, czy raczej biznesowych. W tym pokoleniu nie było to zresztą niczym szczególnym. Polacy wychowani w schyłkowym okresie zaborów często wyjeżdżali na zagraniczne uczelnie, gdzie poznawali nie tylko najnowsze badania i odkrycia naukowe, lecz także uczyli się, jak wykorzystać je, by zarobić większą gotówkę. Gabriel Narutowicz zelektryfikował pół Europy, genialnie wykorzystując energię wodną. Ignacy Mościcki dał światu m.in. kwas azotowy i kondensatory wysokiego napięcia. Obaj dokonali tego jednocześnie, zmieniając oblicze kontynentu i stając się zamożnymi przemysłowcami.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/665914-rzeczpospolita-na-gazie-gazolina-byla-fenomenem