„W ujęciu historycznym Powstanie Warszawskie było skierowane przeciwko okupantowi niemieckiemu. Zdarzała się sytuacja taka i tak to analizowali dowódcy AK, że Niemcy którzy są już w rozsypce, którzy wycofują się przed wkraczającą Armią Czerwoną, właściwie nie mają już tej siły i mocy bojowej, że to jest dobry moment aby rozpocząć bitwę o Warszawę. Ten cel militarny był oczywisty – pokonanie Niemców, wyparcie ich z Warszawy, przywrócenie stolicy Rzeczpospolitej wolności. To jest rzecz o której mówią też Powstańcy do chwili obecnej – szliśmy na barykady, aby wydać z siebie krzyk wolności, aby zamanifestować, że Polska ma prawo być krajem wolnym” - mówi na antenie telewizji wPolsce.pl Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Był również cel polityczny. Widać było, że kończy się brunatna okupacja, ale za chwilę może rozpocząć się okupacja czerwona, idzie ze Wschodu czerwona zaraza. Zatem należało zamanifestować, że tutaj na ziemiach polskich rządzą Polacy. Jeżeli wejdzie Armia Czerwona, to my ją powitamy jako gospodarze, a nie jako ci, którym wolność niesie Armia Czerwona. (…) Decyzja była niezwykle dramatyczna bo było wiadomo, że ona będzie okupiona ogromnymi stratami. Jednocześnie była to tzw. sytuacja bez wyjścia. Mówią o tym chociażby wspomnienia pułkownika Kazimierza Iranka-Osmeckiego, czyli szefa wywiadu Komendy Głównej Armii Krajowej, który powiedział po latach, że decyzja o wybuchu Powstania Warszawskiego miała w sobie coś z tragedii antycznej. Każde rozwiązanie było w gruncie rzeczy złe
— zaznacza.
„Powstańcy prosili i podpisali apel, aby te obchody były wolne od bieżącej dyskusji politycznej”
Jan Józef Kasprzyk odpowiada na pytanie prowadzącego rozmowę red. Macieja Wolnego, jak ocenia słowa uczestniczki Powstania Wandy Traczyk-Stawskiej, która podczas obchodów 79. rocznicy Powstania Warszawskiego powiedziała: „Trzeba już też zmienić całkowicie ten rząd, który nie pamięta, że kobiety mają zapisaną swoją pozycję w tej konstytucji”.
Z ogromnym szacunkiem podchodzę do dorobku bojowego pani Wandy Traczyk-Stawskiej, do jej udziału w Powstaniu Warszawskim, do również jej pracy, którą prowadziła, przez wiele, wiele lat, jako pedagog dziecięcy. Natomiast przypomnę, że przed rocznicą Powstania Warszawskiego Powstańcy prosili i podpisali apel, aby te obchody były wolne od bieżącej dyskusji politycznej. Niestety taką wypowiedzią przekreśliło się ten apel, który wnosili sami Powstańcy. Na barykadach powstańczej Warszawy walczyli ludzie o bardzo różnych poglądach. Tam byli i socjaliści, i narodowcy, i piłsudczycy, i ludowcy. Oni walczyli wtedy o jedno – o niepodległość. Słowo niepodległość i to czym jest niepodległość łączy a nie dzieli. W związku z tym ten 1 sierpnia chciałbym, aby jednak był wolny od kwestii bieżących sporów politycznych. Tak to widzą Powstańcy, tak to widzą Powstańcy, o to apelowali
— mówi.
Szczerze powiedziawszy jestem zdumiony tą wypowiedzią, bo ona wprowadziła do wczorajszego dnia to czego miało nie być, jeżeli realizowalibyśmy właśnie apel Powstańców Warszawskich
— dodaje.
Szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych komentuje też sprawę incydentu, w ramach którego polska przestrzeń powietrzna została naruszona przez dwa białoruskie śmigłowce.
Powstańcy mówią bardzo wyraźnie i Kombatanci mówią bardzo wyraźnie – wolność można utracić z dnia na dzień. I ich pokolenie tego doświadczyło w wyniku agresji niemieckiej i sowieckiej w 1939 r. Zatem nie możemy żyć w błogim spokoju, za naszą wschodnią granicą toczy się wojna, Kreml nigdy nie zrezygnował z tego żeby Polska i kraje Europy Środkowo-Wschodniej były w jego strefie wpływu, w rosyjskiej strefie wpływów. Zapewne takich incydentów będzie coraz więcej. My na to reagujemy tak jak powinno reagować państwo szanujące się, czyli w sposób odpowiedni, nie dający się w żaden sposób zastraszyć. To że zdarzyło się to akurat 1 sierpnia, to to jest tak jak na Kremlu i w Rosji bywa. Zawsze daty są ważne. Wybiera się takie daty, w których adwersarza ma to w jakimś stopniu zaboleć. Odwołania historyczne zawsze w Rosji odgrywają ogromne znaczenie
— podkreśla.
MW/tkwl/wPolsce.pl
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/656958-kasprzyk-jestem-zdumiony-wypowiedzia-traczyk-stawskiej