„Operacja polska” była wstrząsającym ludobójstwem. Nie można tego nazwać inaczej - podkreślił prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników czwartkowej uroczystości przy pomniku „Poległym i Pomordowanym Na Wschodzie” w Warszawie upamiętniającej 85. rocznicę rozpoczęcia masowej eksterminacji Polaków - mieszkańców Związku Sowieckiego.Wzbogaceni o dramatyczne doświadczenia minionych dekad, jeszcze mocniej czujemy bolesną więź z przeszłością i tym bardziej umacniamy poczucie narodowej wspólnoty - napisała w swoim liście marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: 85. rocznica „operacji polskiej” NKWD. Ofiarami padło 100 tys. Polaków. Mariusz Kwaśniak: „Skala tej zbrodni nie została do dziś zbadana”
„Oddajemy cześć pomordowanym rodakom”
Jak podkreślił prezydent, „oddajemy cześć naszym rodakom prześladowanym, zamęczonym i zamordowanym podczas tzw. operacji polskiej NKWD”.
85 lat temu, 11 sierpnia 1937 r. został wydany rozkaz ludowego komisarza spraw wewnętrznych Nikołaja Jeżowa, który dał początek masowej eksterminacji Polaków mieszkających na terytorium Związku Sowieckiego
— przypomniał Andrzej Duda.
Aresztowano wówczas i osądzono w pospiesznym trybie, urągającym wszystkim zasadom prawnym, ok. 140 tysięcy osób narodowości polskiej, z których ponad 11 tys. zostało skazanych na śmierć, a minimum 30 tys. uwięziono w łagrach
— wskazał prezydent.
Podkreślił, iż jest „możliwe, że liczba ofiar tej straszliwej zbrodni była jeszcze większa”.
Niestety nadal nie jesteśmy w stanie się tego dowiedzieć, ponieważ archiwa machiny terroru kontrolowane dzisiaj przez władze Rosji i Białorusi są przed nami zamknięte
— zaznaczył.
Wstrząsające ludobójstwo
„Operacja polska” była wstrząsającym ludobójstwem. Nie można tego nazwać inaczej
— ocenił prezydent.
Chociaż – jak zaznaczył - wymierzona została w przedstawicieli wielu środowisk i narodów żyjących w Związku Sowieckim, jednak Polacy byli grupą prześladowaną wyjątkowo brutalnie i stanowiącą niemal połowę wszelkich ofiar zgładzonych z powodów etnicznych – podkreślił.
Naszym rodakom postawiono kompletnie absurdalne i pozbawione podstaw oskarżenia. Tak naprawdę śmierć została im zadana tylko dlatego, że byli Polakami
— wskazał.
Pochylamy głowy przed ich męczeństwem
— dodał.
Cierpienie stało się także udziałem dziesiątek tysięcy pozbawionych wolności i wywiezionych na zsyłki, dręczonych głodem i wyniszczającą pracą, uwięzionych za drutami łagrów
— podkreślił prezydent.
Jak zapewnił, „pamiętamy o nich wszystkich - to zobowiązanie, któremu wierne pozostaną obecne i przyszłe pokolenia Polaków”.
Kultywowanie pamięci o ofiarach
W liście - odczytanym podczas uroczystości, która odbyła się przy pomniku „Poległym i Pomordowanym Na Wschodzie” w Warszawie - marszałek Sejmu przekazała organizatorom ceremonii „wyrazy wdzięczności za kultywowanie pamięci o ofiarach bezwzględnego sowieckiego terroru”.
Dzięki wielu inicjatywom mającym na celu upowszechnienie wiedzy o minionych wydarzeniach ten mroczny rozdział historii naszego narodu wciąż zapisuje się w społecznej świadomości, bowiem w powojennym czasie nikt poza wąską grupą historyków i cudem ocalałych rodzin nie upominał się o pamięć tysięcy zamordowanych i represjonowanych rodaków
— napisała.
Witek przypomniała, że „Polacy ginęli w zbiorowych egzekucjach, umierali z bólu i wycieńczenia”.
Liczbę ofiar można oszacować na nie mniej niż 111 tys. Niektórzy badacze wskazują nawet na 200 tys. niewinnych osób. Prześladowani byli zarówno robotnicy, jak i chłopi oraz inteligencja. Enkawudziści nie szczędzili nawet dzieci. Nie mieli również szacunku dla duchowieństwa. Zachowane relacje, a także ocalałe dokumenty świadczą o ogromnym okrucieństwie oprawców
— napisała.
Przemilczane zbrodnie
Marszałek Sejmu podkreśliła, że ”+operacja polska+, deportacje w głąb Związku Sowieckiego, Katyń - to tylko niektóre ze zbrodni przemilczanych i nigdy nierozliczonych”.
Wpisują się one w wielowiekowy plan unicestwienia polskiej tożsamości, kultury, historii oraz całkowitego podporządkowania naszego narodu totalitarnemu sąsiadowi. Dziś wzbogaceni o dramatyczne doświadczenia minionych dekad - kiedy jesteśmy świadkami wojny na Ukrainie - jeszcze mocniej czujemy bolesną więź z przeszłością i tym bardziej umacniamy poczucie narodowej wspólnoty
— podsumowała.
85 lat temu, 11 sierpnia 1937 r., szef NKWD Nikołaj Jeżow wydał rozkaz numer 00485 nakazujący „całkowitą likwidację polskich siatek szpiegowskich”. Był to sygnał do rozpoczęcia operacji polskiej – gigantycznej akcji eksterminacji, której ofiarami padło ok. 100 tys. Polaków w ZSRS.
jm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/610144-prezydent-operacja-polska-byla-wstrzasajacym-ludobojstwem