Dziś obchodzimy Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. W całej Polsce odbywa się wiele uroczystości z udziałem najważniejszych osób w państwie. Wśród nich są też potomkowie bohaterów, którzy zostali zamordowani przez sowietów. Jednym z nich jest minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Sam minister napisał dziś:
W Dniu Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej oddałem cześć Polskim Oficerom zamordowanym przez NKWD. Wśród nich znajdował się mój pradziadek płk Władysław Kornicki. Spoczywa na Polskim Cmentarzu Wojennym w Kijowie-Bykowni. Cześć Ich Pamięci!
Jak ustaliliśmy, pradziadek ministra Ziobro - płk Władysław Kornicki - został zastrzelony przez NKWD w 1940 r. Przypominamy jego sylwetkę.
Władysław Kornicki urodził się 13 maja 1878 roku w Łopiance, niedaleko Stanisławowa. Wojskowe wykształcenie zdobywał na wiedeńskich szkołach i uczelniach – Wojskowej Szkole Realnej, Technicznej Akademii Wojskowej i Szkole Wyższej Inżynierii Wojennej. Ukończył też kurs inżynierii we Lwowie. Podczas I wojny światowej trafił na front rosyjski. Dowodził kompanią w 3. i 2. batalionie saperów. Jako dowódca został pięciokrotnie odznaczony za „waleczność wobec nieprzyjaciela”. W 1915 r. został ranny. Potem trafił do znajdującego się na terenie dzisiejszej Chorwacji Osijeku, gdzie do końca wojny dowodził batalionem zapasowym.
Jeszcze przed formalnym odzyskaniem niepodległości, wstąpił do polskiego wojska. Otrzymał misję tworzenia 5. batalionu saperów w Krakowie. Szybko musiał włączyć się w walkę w obronie młodego państwa polskiego. W 1919 roku wraz ze swoim batalionem brał udział w wojnie ukraińskiej. Za swoje dokonania został odznaczony Krzyżem Walecznych. Jeszcze w 1918 roku uzyskał awans na stopień majora, a rok później został szefem Inżynierii i Saperów Dowództwa Okręgu Generalnego „Lwów”.
Po wojnie z bolszewikami, w 1922 r., już jako pułkownik, Władysław Kornicki został skierowany do pracy jako wykładowca na Wydziale Wojskowym Politechniki Lwowskiej. Jednocześnie wciąż pełnił też funkcję szefa lwowskich saperów. Potem trafił do garnizonu w Przemyślu, gdzie objął stanowisko szefa wojsk technicznych. Po powrocie do Lwowa powierzono mu stanowisko szefa saperów w Dowództwie Okręgu Korpusu VI we Lwowie. W maju 1928 został przeniesiony w stan spoczynku.
Wiedza i umiejętności wojskowe pułkownika Kornickiego były znane w Europie. Dostał nawet od Francuzów propozycję budowy linii fortyfikacji obronnych, słynnej linii Maginota. Do wyjazdu do Francji ostatecznie nie doszło, bo ważniejsza była służba w polskiej armii. Podczas swoich licznych oficerskich podróży pułkownik Kornicki poznał swoją przyszłą żonę, Włoszkę Amelię Roth. Doczekali się trzech synów.
Rodzina Kornickich zamieszkała we Lwowie. I to właśnie tam, w wigilijny wieczór 1939 roku, do ich mieszkania wkroczyli funkcjonariusze NKWD. Pułkownika aresztowano. Został osadzony we lwowskim więzieniu. Wiosną 1940 r. sowieci poinformowali Amelię Kornicką, by nie dostarczała już paczek mężowi, bo został przewieziony do Kijowa. W 2012 roku, szczątki polskich wojskowych, wśród nich najprawdopodobniej także pułkownika Kornickiego, zostały złożone na Polskim Cmentarzu Wojennym w Kijowie-Bykowni. Spoczywa tam blisko 3,5 tys. polskich bohaterów.
Wszyscy trzej synowie Władysława Kornickiego wstąpili do polskiej armii i walczyli z Niemcami w czasie II wojny światowej. Bardziej znana jest historia jednego z nich, Ryszarda Kornickiego, który po wojnie kontynuował walkę o wolną Polskę jako żołnierz wyklęty. Przez komunistów został skazany na dożywocie. Był brutalnie torturowany. Na wolność wypuszczono go dopiero w 1956 r. Wnukiem Ryszarda Kornickiego i prawnukiem Władysława Kornickiego jest Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny.
Hal, ab
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/594266-pradziadek-ministra-ziobro-byl-jedna-z-ofiar-katynia