Gajcy przede wszystkim wierzył w dobro i prawdę - powiedział we wtorek na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach premier Mateusz Morawiecki podczas uroczystości z okazji 100 rocznicy urodzin śp. Tadeusza Gajcego.
CZYTAJ TAKŻE: „Nakazuję ‘W’ dnia 1.8. godzina 17”. 77 lat temu gen. „Bór” wydał decyzję o rozpoczęciu PW. Tak rozpoczęły się 63 dni chwały
„Jest na zawsze młody, na zawsze walczący o lepszy świat”
Leży Gajcy przysypany ziemią. Już na wieki dwudziestodwuletni
— przypomniał premier.
Tak napisał o nim Miłosz - i tak rzeczywiście jest. Po stu latach od jego urodzin jest na zawsze dwudziestodwuletni, na zawsze młody, na zawsze walczący o lepszy świat
— podkreślił.
Morawiecki zwrócił uwagę, że Gajcy zamieszczał swoje teksty w periodyku „Sztuka i Naród”.
Jednocześnie w tym tytule ukryte było to wszystko, co ukochał najbardziej - sztukę i naród
— ocenił.
Przypomniał, że „Gajcy był nie tylko mistrzem słowa, ale był także człowiekiem, który swoim czynem świadczył o tym, że to, co pisał, jest prawdziwym budulcem jego życia - tworzywem tego, jak mówił, lepszego świata”.
Tym czynem także pokazywał, że wierzy w to, co robi
— zaznaczył premier.
„Wierzył przede wszystkim w dobro i prawdę”
Przypomniał, że Gajcy był jednym z chłopców, którzy w 400. rocznicę śmierci Mikołaja Kopernika „wykonali brawurową akcję”.
Na szarfie napisali genialnemu Polakowi „Podziemna Polska”
— dodał.
Ale Gajcy przede wszystkim wierzył w dobro i prawdę. Wierzył, że one przez pokolenia idą i są tym tworzywem, tą komórką, substancją lepszego życia, lepszego świata
— mówił.
Wołał do nas: „Słuchaj tych głosów, boś po to szczęśliwie ocalon został w tragicznej potrzebie, by chleb powszedni dzielić sprawiedliwiej i żyć za tamtych, i za siebie lepiej”
— przypomniał fragment wiersza Gajcego pt. „Śpiew murów”.
Morawiecki zwrócił uwagę, że Gajcy „wiedział, że wszyscy kiedyś umrzemy, ale nie każdy tak naprawdę żyje”.
A on żył jak najbardziej naprawdę, żył (…) głęboką wiarą w lepszą Polskę i także lepszy świat
— podkreślił.
Myślę dziś z wdzięcznością o tych, którzy przechowują pamięć o Tadeuszu Gajcym. O młodych ludziach, którzy pamiętają o nim i o innych poetach tamtego pokolenia oraz młodych żołnierzach tamtego trudnego czasu
— powiedział premier.
Modlimy się, dłonie łącząc, o pamięć szeroką jak pejzaż. I niech nasza pamięć też będzie taka właśnie, jak pejzaż; nasza pamięć, która ogarnie jego życie, jego pragnienia, jego myśli i jego słowa, w które wierzył po Norwidowsku, że są „jak ziarno, które rzucone w ziemię wyda plon stokrotny”
— mówił.
Dziękujemy jemu za jego życie i za jego twórczość. A wszystkim, którzy przyczyniają się do potrzymania pamięci o nim, ja z całego serca dzisiaj także dziękuję
— zaznaczył Mateusz Morawiecki.
Tadeusz Gajcy - wspomnienie
Tadeusz Stefan Gajcy, ps. Karol Topornicki, Roman Oścień, Topór urodził się 8 lutego 1922 r. w Warszawie. Był poetą czasu wojny, żołnierzem Armii Krajowej.
Zginął 16 sierpnia 1944 r. w Powstaniu Warszawskim jako żołnierz Armii Krajowej w kamienicy mieszczącej się przy ul. Przejazd 1/3 (obecnie ul. gen. Andersa), którą wysadzili Niemcy.
Ciało poety zostało ekshumowane przez rodzinę wiosną 1946 r. i pochowane w kwaterze powstańczej na wojskowych Powązkach (kwatera 27A-7-24).
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/584773-100-rocznica-urodzin-tadeusza-gajcego-poety-i-powstanca