Pamięć o ofiarach - tych pomordowanych i tych, które przeżyły, ale już bezpowrotnie zostały okaleczone na duszy i ciele - jest naszą powinnością i odpowiedzialnością, którą też musimy przekazywać następnym pokoleniom - powiedział w poniedziałek w Auschwitz wicepremier, szef MKDNiS Piotr Gliński.
Wicepremier Gliński: Pamięć o ofiarach jest naszą powinnością
Prezydent Austrii Alexander Van der Bellen, przewodniczący Rady Narodowej tego państwa Wolfgang Sobotka (izba niższa parlamentu – PAP) oraz wicepremier, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Piotr Gliński biorą w poniedziałek udział w otwarciu na terenie Miejsca Pamięci Auschwitz narodowej wystawy austriackiej.
Obecność tak licznie zgromadzonych tutaj osób: ocalonych, przedstawicieli władz Austrii, organizacji religijnych, osób odpowiedzialnych za pielęgnację pamięci i śladów przeszłości, ma ogromne znaczenie. Przede wszystkim z uwagi na obecność w tym miejscu władz Austrii, z panem prezydentem na czele, i tego, co chcą nam tu, dzisiaj zgromadzonym przekazać, otwierając wystawę austriacką w Auschwitz-Birkenau. Takich dni, pełnych modlitwy, zadumy, wspomnień i refleksji nad tym, jak nisko może upaść człowiek, jak cenny jest dar życia, nigdy nie jest za wiele, zwłaszcza w tym miejscu. Pamięć o Ofiarach - tych pomordowanych i tych, które przeżyły, ale już bezpowrotnie zostały okaleczone na duszy i ciele - jest naszą powinnością i odpowiedzialnością, którą też musimy przekazywać następnym pokoleniom
— powiedział wicepremier Gliński.
Przypomniał, że „brutalne i planowe działania niemieckiego nazistowskiego terroru podczas II wojny światowej, pozostające w jawnej sprzeczności z międzynarodowymi traktatami i ustaleniami, jak zapisy Konwencji haskiej chroniące ludność cywilną podbitego państwa, sprawiły, że na terenie obecnej Polski istnieją tysiące miejsc pamięci - świadectw zbrodni, które kosztowały życie milionów istnień ludzkich”.
Wśród nich jest właśnie obóz Auschwitz-Birkenau, najbardziej obecnie rozpoznawalne w świecie miejsce zagłady Żydów, ale także miejsce zagłady Romów i Sinti oraz innych narodów, w tym Polaków – ten obóz powstał zresztą jako miejsce kaźni Polaków w okupowanej Polsce
— podkreślił Gliński.
Ponad 90 proc. sprawców zbrodni nigdy nie poniosło żadnej kary
Wicepremier przypomniał, że wielu sprawców nigdy nie poniosło konsekwencji swoich zbrodni.
Na co dzień nie zdajemy sobie z tego sprawy, światowa opinia publiczna o tym po prostu nie wie, ale ponad 90 procent sprawców zbrodni z okresu II wojny światowej nigdy nie poniosło żadnej kary po wojnie - jak generał SS Heinz Reinefarth, sprawca największej zbrodni na ludności cywilnej w trakcie II wojny światowej, zamordowania w dniach 5-7 sierpnia 1944 r. 50 tys. polskich mieszkańców - dzieci, kobiet, starców z warszawskiej dzielnicy Wola, który po wojnie został szanowanym burmistrzem miasta Westerland i zrobił karierę polityczną jako deputowany do Landtagu Szlezwika-Holsztynu. On nigdy nie poniósł żadnych konsekwencji swoich zbrodni
— zaznaczył Gliński.
Wskazał, że „narracja ekspozycji w miejscach pamięci winna opierać się na faktach i relacjach ocalałych”.
Winna też być prezentowana w miejscach autentycznych – tak, jak to dziś jest czynione w bloku 17, na wystawie austriackiej, którą za chwile otworzymy
— dodał.
„Pytamy: dlaczego tak późno?”
Gliński przyznał, że „państwo polskie wraz ze społecznością międzynarodową obserwuje postęp w odpowiedzialnym kształtowaniu polityki pamięci przez władze Austrii, doceniamy to, choć jednocześnie pytamy: dlaczego tak późno? Dlaczego dopiero po 76 latach od zakończenia wojny?”.
W imieniu ofiar i w imieniu Polski, która od ponad siedmiu dekad dba o to, by wszelkie miejsca pamięci o ofiarach Holokaustu, o ofiarach zbrodni na grupach narodowych, etnicznych, zgromadzeniach wyznaniowych, były zabezpieczone na wieki, w imieniu Polski, która w Gusen utraciła znaczną część swojej inteligencji, chcę obecnym tutaj austriackim władzom podziękować za konkretne działania, związane z pamięcią: za dzisiejszą wystawę i zakup zaniedbanych nieruchomości na terenie obozu Gusen. Wszyscy obecni musimy być jednak świadomi, że proces ten nie jest ukończony, że powinność wymaga dalszych działań. Przed nami największe z wyzwań – prace nad zagospodarowaniem pozostałości po obozie i utworzenie w nim godnego miejsca pamięci w Gusen. Polska ma ogromne doświadczenie w tej materii i jest gotowa do współpracy w każdym możliwym zakresie
— zadeklarował wicepremier.
Ocenił, że Gusen z polskiej perspektywy to jedno z najbardziej wstrząsających miejsc pamięci: z blisko 78 tysięcy osadzonych z wielu państw, prawie 45 tysięcy zostało zamordowanych lub zmarło na skutek nieludzkich warunków panujących w obozie. Wśród tych ofiar było 27 tys. Polaków.
Jako społeczność międzynarodowa musimy dbać o te miejsca pamięci, o ich zachowanie, o ich funkcję dokumentacyjną, edukacyjną i rolę w życiu potomków ofiar, którzy domagają się miejsca, gdzie mogą wspomnieć swoich przodków. Nie zapominajmy także, jakie znaczenie mają i powinny dalej mieć te miejsca dla potomków sprawców, dla różnych grup środowiskowych, także tych, które wolałyby wymazać je z pamięci własnej i pamięci świata
— podkreślił.
Minister wspomina o Gusen
Podziękował przedstawicielom władz austriackich za ostatnie działania.
Wierzę, że przyjdzie taki moment, wierzę, że nastąpi to jeszcze za życia świadków tamtych wydarzeń, ocalonych, którym udało się uniknąć tragicznej śmierci, że i w Gusen będziemy mogli się spotkać podczas podobnej uroczystości i godnie upamiętnić tamte ofiary
— dodał.
Jako reprezentant polskiego rządu, minister odpowiedzialny za obszar pamięci, jeszcze raz deklaruję współpracę i zaangażowanie na rzecz zachowania pamięci o zbrodniach i ich ofiarach
— zadeklarował Gliński.
„Tak daleko, tak blisko. Austria a Auschwitz”
Nowa wystawa austriacka „Tak daleko, tak blisko - Austria a Auschwitz” zastąpiła ekspozycję, która prezentowana była w bloku 17 w latach 1978-2013. Obok losów austriackich ofiar Auschwitz i ruchu oporu współtworzonego przez austriackich więźniów w obozie koncentracyjnym, nowa wystawa opowiada także o udziale Austriaków jako sprawców i pomocników w popełnianych tam zbrodniach.
„Od 1938 do 1945 roku Austria była częścią III Rzeszy. Historia Austrii czasów nazistowskich zobowiązuje do upamiętnienia co najmniej 110 000 Austriaków, którzy stali się ofiarami nazistowskiego terroru. Zostali zamordowani, ponieważ byli Żydami, „Cyganami” (Romami i Sinti), osobami niepełnosprawnymi psychicznie lub fizycznie. Byli prześladowani i zabijani za swoje poglądy polityczne lub przekonania religijne, za działalność w ruchu oporu lub też dlatego, że nie odpowiadali obowiązującym normom. 18 000 do 20 000 Austriaków deportowano do Auschwitz, gdzie zostali zamordowani lub zmarli w wyniku panujących w obozie warunków bytowych. Przeżyło jedynie około 1500”
—- czytamy przy wejściu na ekspozycję.
„Historia Austrii w czasach narodowego socjalizmu zobowiązuje również do tego, by przypominać o współodpowiedzialności dużej części ludności za dopuszczanie się zbrodniczych aktów bezprawia. Wśród członków personelu KL Auschwitz było stosunkowo niewielu Austriaków, jednak część z nich pełniła kierownicze funkcje przy organizacji i przeprowadzaniu masowego mordu”
— napisano również.
Austriaccy przywódcy i wicepremier Gliński oddali hołd ofiarom Auschwitz
Prezydent Austrii Alexander Van der Bellen, przewodniczący Rady Narodowej (izba niższa parlamentu – PAP) tego państwa Wolfgang Sobotka oraz wicepremier prof. Piotr Gliński oddali w poniedziałek hołd ofiarom niemieckiego obozu Auschwitz.
Przed Ścianą Straceń na dziedzińcu bloku 11, gdzie Niemcy podczas II wojny rozstrzelali wiele tysięcy osób, głównie Polaków, przywódcy złożyli wieńce z róż w imieniu swoich krajów.
Alexander Van der Bellen, Wolfgang Sobotka i prof. Piotr Gliński, którym towarzyszą m.in. były więzień Marian Turski oraz dyrektor Muzeum Auschwitz Piotr Cywiński, otworzyli w poniedziałek w Miejscu Pamięci austriacką stałą ekspozycję narodową. Zatytułowana jest „Tak daleko, tak blisko. Austria a Auschwitz”. Przybliża losy austriackich ofiar, ich udział w więźniarskim ruchu oporu, ale także zaangażowanie osób tej narodowości w popełniane w obozie zbrodnie.
Wystawa powstała w poobozowym bloku 17. Przygotował ją Narodowy Fundusz Republiki Austriackiej na rzecz Ofiar Narodowego Socjalizmu we współpracy z Muzeum Auschwitz.
Przedstawiciele Austrii i Polski w poniedziałek zwiedzą nową ekspozycję, a następnie były obóz Auschwitz II-Bireknau, który jest symbolem zagłady Żydów.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów. Spośród ok. 140-150 tys. deportowanych do obozu Polaków zginęła w niemal połowa. W Auschwitz ginęli także Romowie, jeńcy sowieccy i osoby innej narodowości.
Upamiętnienie KL Gusen
4 maja 2021 r. władze Austrii poinformowały o wykupie pierwszych nieruchomości położonych na terenie dawnego obozu: należącego do rodziny Poschacher placu apelowego, baraków SS, młyna do kruszenia kamieni oraz działki leżącej przed sztolniami Bergkristall. Oczekiwaniem – nie tylko strony polskiej – jest, że władze austriackie wykupią pozostałe obiekty zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami – tj. budynek Jourhausu (willi komendanta) oraz baraki więźniów.
Kwestia wykupu działek i rozbudowy miejsca pamięci w Gusen znalazła się w umowie koalicyjnej austriackiego rządu w styczniu 2020 r. To wynik kilkuletnich starań polskich władz, ekspertów, jak również byłych więźniów KL Gusen, zwanego „drugim Katyniem”. Kwestia wykupu, zabezpieczenia oraz właściwego zagospodarowania obszaru będącego częścią tego dawnego obozu koncentracyjnego jest jednym z kluczowych celów MKiDNS od czasu przejęcia w roku 2016 kompetencji w zakresie Miejsc Pamięci za Granicą.
KL Gusen był jednym z najważniejszych ogniw systemu obozów koncentracyjnych Mauthausen-Gusen, gdzie osadzono 34 tysięcy polskich więźniów – głównie przedstawicieli inteligencji, z których życie straciło 27 tysięcy. Po wojnie pozostałości po KL Gusen zostały w znacznej części zniszczone, zaś tereny poobozowe podzielone i sprzedane prywatnym właścicielom, co w konsekwencji doprowadziło do powstania na obszarze dawnego obozu zabudowy mieszkalnej oraz zakładów przemysłowych.
CZYTAJ TAKŻE: Rząd Austrii chce wykupić tereny obozu koncentracyjnego w Gusen. MKiDN: To zwieńczenie kilkuletnich starań polskich władz
kpc/PAP/MKDNiS
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/568742-glinski-pyta-austriakow-w-auschwitz-dlaczego-tak-pozno